grzesiowu Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Tak dla potomności ... Dojeżdżałem do pracy i z powrotem przez całą zimę (w sumie to się uzbierało jakieś 1200km) teren mieszany - częściowo ścieżki ziemne czy szutrowe częściowo nawierzchnie twarde, ubity śnieg, lód i takie tam Strata kolców nikła - na tylniej jeden na przedniej 2 (co ciekawe wszystkie na zewn rzędach, a ta para na przedniej jakeś 3 czy 4 cm od siebie - czyżby akcydentalne sytuacje typu wbicie w coś twardego?) Dinksy zewnętrznych rzędów w stanie bardzo dobrym wewnętrznnych nieco stępione tzn. stożkowe końcówki są mniej lub bardziej zaokrąglone (mocniej na tylniej) W przyszłym sezonie przednia pójdzie na tył i odwrotnie ... liczę się z tym że to będzie ich ostatni sezon tzn że przyczepność będzie odczuwalnie słabsza niż nowych i nie będę chciał ryzykować w trzecią zimę, ale to się okaże dopiero za rok; może zbyt panikuję To są moje pierwsze kolcówki w karierze i póki co jestem zadowolony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.