Skocz do zawartości

[rower] kolarka a jazda po chodniku


Haerdalis

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, zastanawiam się nad kupnem kolarki w celu dojeżdżania nią na wydział (+/- 15km w jedną stronę). Przez dwa poprzednie lata taką trasę (tyle, że na inny wydział) pokonywałem rowerem z supermarketu za 300zł i było to dość męczące. Nurtuje mnie jednak jedno pytanie, z racji, że nigdy nie miałem z kolarkami do czynienia: jak radzą sobie one z jazdą po chodnikach? Duże jest prawdopodobieństwo, że kolarka się zepsuje przy nierównościach jakie dość często można napotkać na tego typu nawierzchni? Pytanie kieruję z tego powodu, że mniej więcej 1/3 trasy będę musiał pokonywać jadąc po własnie takiej drodze(reszta drogi to ścieżka rowerowa).

 

Pozdrawiam

Napisano

Szosa to rower do jazdy po gładkiej równej nawierzchni. Będzie dziurawa to cię wytelepie. Do tego ryzyko złapania kapcia i rozcentrowywania kół. Poza tym jazda w takich warunkach to wg mnie mała przyjemność.

Napisano

Kolarce się nic nie stanie, gorzej z twoim kręgosłupem :) A tak poważnie, czemu chcesz akurat kolarkę do takiego zastosowania? Nie lepiej kupić coś na grubych kapciach? Coś bardziej terenowego? Miałbyś komfort jazdy większy po tych naszych chodnikach.

Napisano

A normalnej ulicy tam nie ma tylko trzeba po chodniku zasowac? Mnie osobiscie wkurza jazda po chodniku, zarowno jak ktos jedzie po nim rowerem jak i ja sam po nim jade. Na taka jazde kolarka bedzie srednim wyborem, tak samo gorski do miasta :/ Ja polecalbym jakas hybryde. Jest tego szeroki wybor. Od takich bardziej terenowych (z amorem z przodu i grubszych kapciach) do takich bardziej szosowych (cienki kapec, bez amora, przelozenia biegow takie jak w kolarce).

Napisano

Witam, zastanawiam się nad kupnem kolarki w celu dojeżdżania nią na wydział (+/- 15km w jedną stronę). Przez dwa poprzednie lata taką trasę (tyle, że na inny wydział) pokonywałem rowerem z supermarketu za 300zł i było to dość męczące. Nurtuje mnie jednak jedno pytanie, z racji, że nigdy nie miałem z kolarkami do czynienia: jak radzą sobie one z jazdą po chodnikach? Duże jest prawdopodobieństwo, że kolarka się zepsuje przy nierównościach jakie dość często można napotkać na tego typu nawierzchni? Pytanie kieruję z tego powodu, że mniej więcej 1/3 trasy będę musiał pokonywać jadąc po własnie takiej drodze(reszta drogi to ścieżka rowerowa).

 

Pozdrawiam

Wiesz co...

U mnie w tamtym roku były rozgrywane dwa razy zwody lesie (nie znam nazwy zawodów) ale ku mojemu zdziwieniu mimo że zawody były rozgrywane na leśnych ścieżkach i kopnym piachu ścigała się cała masa ludzi na kolarkach.

Nie były to jakieś tam zawody szkolne bo przyjechały teamy w wypasionych busach i z dobrym sprzętem.

Jeśli oni nie bali się lasu to tym bardziej ty chodnika.

Napisano

Może sprecyzujmy co dla kogo oznacza "kolarka"

Dla mnie kolarka = rower szosowy. Koledze powyżej być może chodzi o rower przełajowy, który się trochę różni.

Napisano

Dojeżdżam do pracy na kolarzówce - niby po ścieżkach rowerowych, ale po drodze jest sporo krawężników i kostki brukowej. Kiedy jeździłem na szosowych oponach to pomijając to że mocno trzepało to łatwo przebić dętkę mimo, że starałem się jeździć ostrożnie. Złapałem kilka kapci w ciągu pół roku. Odkąd wsadziłem do niej opony przełajowe/trekingowe nie złapałem żadnej gumy, wygoda jest dużo większa i można sobie na więcej pozwolić. Z tym, że to nie zmienia faktu, że to nie jest najlepszy rower do takiej jazdy choćby ze względu na pozycję, która mocno upośledza widoczność.

 

Generalnie to rowery z podanych linków będą się bardziej nadawać i na pewno będą wygodniejsze.

 

Po krawężnikach najlepiej jeździ się 29erem, wybiera wszystko jak czołg :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...