Skocz do zawartości
  • 0

Pierwszy poważny rower - jaki ?


johny111

Pytanie

Napisano

Witam,

 

na rowerze troche sie jezdzilo za dzieciaka - wiadomo :D teraz idzie lato, procz biegania, do zrzucenia zimowych kg, pomyslalem o rowerze. To takze doskonaly srodek transportu do miejsc, gdzie na nogach sie nie chce isc, a samchodem nie ma jak wjechac ;D

 

Krotko i zwiezle - o rowerach nie mam pojecia tak naprawdę od strony technicznej. Szukam w miare dobrego roweru, w granicach 800-1000zl (wiem, ze to malo na dobry rower, ale jak na kieszen biednego studenta.. ;p), dla osoby o wzroscie 169cm i wadze kolo 97kg. Do czego rower ? W zamiarze do zgubienia zbednych kg. Poza tym jak wyzej wspomnialem. Jesli chodzi o jezdzenie - mysle, ze w wiekszosci drogi utwardzane, miasto. Czasem takze jakies boczne drogi polne. Nie planuje jazdy wyczynowej, po gorach i Bóg wie co jeszcze ;P Choc tu, gdzie mieszkam, cala droga do domu jest pod jedna wielka góre :P

 

Za wszystkie propozycje bede wdzieczny. Przegladalem rozne tematy, ale tego wszystkiego jest tak duzo, ze nie jestem w stanie ogarnac. A nie chce ulokowac tysiaca zl w rowerze, ktorego do konca zycia bede zalowal z jakichs powodow.

 

Pozdrawiam!

8 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Niby tak ale mtb daje większe możliwości. Jak kolega zgubi już balast to zacznie śmigać z kumplami po lasach :icon_cool:. A gdybym się mylił to zawsze można sobie za grosze kupić opony z łagodnym bieżnikiem.

Napisano

Tak samo ja mogę powiedzieć ! Mam rower który może mieć laczki c32 lub balony np 2,1 które dają mi podobne możliwości do MTB lub 29',podobne bo z racji poruszania się w 90% po mieście wybrałem sztywny wideł . Na seryjnych CST 45c można było spokojnie jeździć po lesie w śniegu a i w błocie sobie poradził - wiec ???

Napisano

Dla mnie MTB dla takich celów to kompletna głupota, tylko cross i zastanawiał bym się też nad wywaleniem amortyzatora.

Napisano

Sie nagromadzilo postow ;)

 

czyli rozumiem, ze mtb sobie najlepiej odpuscic i szukac czegos z rodzaju crossowych rowerow.

 

Amortyzator ma tak naprawdę jakies wielkie znaczenie ? Nie planuje jezdzic totalnie po lasach, jesli juz myslimy o polnych drogach - to raczej takie ubite, gdzie i samochodem mozna wjechac ;) przynajmniej na razie nie planuje eskapad po lasach. W wiekszosci to zapewne miasto, sciezki rowerowe.

 

W jakich firmach sie rozgladac i co z osprzetu najwazniejsze byc powinno ? Dla mnie podstawa to aluminiowa rama - ale to w kazdym rowerze z tego przedzialu cenowego bedzie ;) Posrod jakich firm najlepiej sie rozgladac ? Jesli bede znal firmy warte uwagi, latwiej bedzie z tym obcowac na Allegro i innych sklepach internetowych :)

Napisano

To teraz jestem w 100% pewny, ze rower bez amortyzatora. Mniejsza masa, strata energii, cena i awaryjnosc.

 

Wysłane z mojego ZTE-BLADE za pomocą Tapatalk 2

 

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...