Skocz do zawartości

[Malowanie amortyzatora] Jak się za to zabrać?


Rekomendowane odpowiedzi

Wybaczcie, że odkopuję stary temat, ale nie chcę zakładać nowego :P

 

Wczoraj położyłem na mój widelec właściwy lakier i zastanawiam się, czy najpierw nakleić naklejki, a potem całość pokryć lakierem bezbarwnym, czy najpierw bezbarwnym, a potem nakleić naklejki, czy może najpierw bezbarwnym, potem nakleić naklejki, a potem znów bezbarwnym?

Sam nie wiem jak będzie najlepiej, a chcę to zrobić dobrze :)

 

Wysłane z mojego Nexus 4 za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :) Jeszcze jedno pytanko - na lakierze mam napisane, że kolejne warstwy należy nanosić w ciągu 30 min, lub po upływie tygodnia. Kiedy farba wyschła i mogłem dokładnie obejrzeć dolne golenie, znalazłem kilka miejsc, które chciałbym poprawić. Koniecznie muszę czekać cały tydzień, żeby psiknąć sprejem w te kilka miejsc? Podobno lakier uzyskuje maksymalną wytrzymałość już po 24h. Chcę to zrobić porządnie, ale bez przesady - od miesiąca już mam niesprawny rower i strasznie mnie ciągnie, żeby go już złożyć do kupy :P

 

Wysłane z mojego Nexus 4 za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie kilka dni temu dokonałem pełnej odbudowy roweru Focus  / miał juz z 10 lat/ . Amortyzator - jest to stary RS JETT /ale w doskonałej kondycji/ na elastomerach został rozebrany , nastepnie wypiaskowany   i pomalowany proszkowo . Dolne golenie wykonane chyba z jakiegoś stopu magnezu - bardzo lekkie i lakier trzyma się doskonale . Za malowanie proszkowe razem z ramą zapłaciłem 40 zł . Piaskowanie tych elementów to 30 zł . Wydaje mi się , że  70 zł to dobra cena . Chyba , że ktoś ma dużo czasu i lubie takie zabawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, chciałem poprawić kilka miejsc i tylko zepsułem, bo zrobiły się zacieki :( Wobec tego nie chcę się dłużej bawić w malowanie natryskowe, bo to zbyt długo trwa i oddam golenie na malowanie proszkowe. Chciałbym się tylko zapytać, czy muszę w tym celu zdemontować tuleje ślizgowe, czy nie przeszkadza im wysoka temperatura?

 

Wysłane z mojego Nexus 4 za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo poczekaj aż zacieki wyschną, wytrzyj je drobnym papierem ściernym, i psiknij jeszcze raz te miejsca.

 

A co do wyjmowania ślizgów to zależy z jakiego są materiału, farbę proszkową wygrzewa się w temp ok 180-220st, a niektóre tuleje z plastiku zaczynają się upłynniać przy tych temperaturach.

 

W Twoim foxie są chyba stalowo teflonowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo poczekaj aż zacieki wyschną, wytrzyj je drobnym papierem ściernym, i psiknij jeszcze raz te miejsca.

 

Tak właśnie zrobiłem. Na puszce od lakieru jest napisane, że kolejne warstwy można nakładać w ciągu 30 minut, lub po upływie 7 dni. Ja poczekałem 2 dni, wczoraj przeleciałem go papierem ściernym i odtłuściłem, a dzisiaj rano nałożyłem jeszcze jedną warstwę. No i wyszło jak wyszło :P

 

Co do tulejek to nie mam pojęcia z czego są zrobione, ani jak je wyjąć. Jeśli są stalowo-teflonowe, tak jak mówisz, to chyba nie muszę ich wyjmować? Może się ktoś jeszcze wypowiedzieć na ten temat?

 

Wysłane z mojego Nexus 4 za pomocą Tapatalk 2

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiem, ale stwierdziłem, że jak zepsuję, to najwyżej pomaluję proszkowo (i tak też się stało). Po prostu od prawie miesiąca mam rozebrany amorek i ciągnie mnie żeby go szybko poskładać i pojeździć ;)

 

Wiem, wyrównałem papierem tylko tam, gdzie było źle.

 

Wysłane z mojego Nexus 4 za pomocą Tapatalk 2

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ostatecznie oddałem do lakierni na malowanie proszkowe :)

Korony nie ruszałem, bo po pierwsze bałem się porysowania górnych goleni przez piasek podczas piaskowania, a po drugie nie miałem tak dużego klucza, żeby odkręcić śruby na górze i wyjąć bebechy :P

 

Wysłane z mojego Nexus 4 za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...