Skocz do zawartości

[Kodeks Drogowy] Dojazd do świateł środkiem pasa?


Rekomendowane odpowiedzi

Preferuję podejście zdroworozsądkowe: Zawsze gdy dojeżdżam do skrzyżowania bez świateł lub małych rond zjeżdżam na środek kilkanaście - kilkadziesiąt metrów przed. Dlatego że jak tego nie zrobię i będę jechał przy krawedzi pasa, zawsze znajdzie się jakiś debil, którego to sprowokuje do wyprzedzenia na lusterko i gwałtownego hamowania tuż przed moją twarzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano tak. W temacie było powiedziane wszystko, ale jeśli można pozwolić sobie na mały OT to w przypadku rond zjeżdżam na środek pasa (droga o jednym pasie ruchu w danym kierunku) dlatego, że jeżeli będę chciał zjechać drugim lub kolejnym zjazdem, to samochody mam za sobą i nikt nie zajedzie mi drogi bądź co gorsza nie wjedzie we mnie skręcając w pierwszy lub poprzedni zjazd. Ale w tym przypadku można uznać ten pas ruchu jako pas z którego można jechać w różnych kierunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie z lewej (bo z lewej to mozna było dawniej) ale z prawej ;)

 

Oczywiście miałem na myśli z prawej - czeski błąd ;)

Ano tak. W temacie było powiedziane wszystko, ale jeśli można pozwolić sobie na mały OT to w przypadku rond zjeżdżam na środek pasa (droga o jednym pasie ruchu w danym kierunku)

 

Rondo, czyli skrótowa nazwa skrzyżowania o ruchu okrężnym posiada wydzielony pas lub pasy ruchu, z których da się poruszać w więcej niż jednym kierunku, wiec jak najbardziej mieści się w definicji, gdzie wolno poruszać się środkiem pasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam w jakim celu dzielenie włosa na czworo... Zacytowano Art. 16. pkt 7. Sprawa jest jasna. Nadmienię też, że w przepisie mowa jest o skrzyżowaniu. Zatem czy skrzyżowanie ma jeden pas czy 5 - to nie jest istotne. W artykule jest napisane jasno. Jeżeli skrzyżowanie można opuścić tylko w jednym kierunku, to nie można jechać środkiem pasa. Przykładem takie skrzyżowania skrzyżowanie w układzie litery T z drogą jednokierunkową dochodzącą do drogi dwukierunkowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mklos1

Namieszałeś niestety Ty.

W PORD jest mowa

może poruszać się środkiem pasa ruchu, jeśli pas ten umożliwia opuszczenie skrzyżowania w więcej niż jednym kierunku
, wiec pas a nie całe skrzyżowanie.

A takich pasów , które nakazują jazdę tylko w jednym kierunku jest multum i na nich nie wolno jechać samym środkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W części sytuacji drogowych uniemożliwiam kierującym samochodami wyprzedzenie mnie czy jazdę obok mnie. Przykład: jest takie rondo w Krakowie. Straciłbym na nim życie albo zdrowie wiele razy (jeśli można stracić życie wiele razy;). Nazywa się Rondo Młyńskie. Ma cztery zjazdy, dwa pasy na rondzie, jest kierowane sygnalizacją świetlną. Zwykle jeśli wjadę na nie przy krawędzi mojego pasa - jestem blisko wypadku, nie z mojej winy. A to skręcam w lewo, a jakiś pajac jadący za mną jedzie na rondzie na wprost i tylko dzięki mojej uwadze mnie nie przejeżdża, a to nie ma wyczucia drogi i spycha mnie na krawężnik. Na tym rondzie dojeżdżając do niego zajmuję środek swojego pasa. Jadę tak, aż do opuszczenia ronda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno wjeżdżasz na rondo odpowiednim pasem? Prawy do skrętu w prawo i jazdy prosto, lewy do skrętu w lewo, zawracania oraz jazdy prosto.

 

Niestety wielu kierowców nie potrafi korzystać z ronda powodując kolizje oraz zatory, nie mówiąc o rowerzystach. Rondo jest super sprawą, ale jeśli umie się nim odpowiednio posługiwać, a policja niestety nie dyscyplinuje jego użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, może wredni kierowcy chcą, abyś skorzystał ze ścieżek rowerowych ??

Ja nie mam takiego o nich/nas (i autem jeżdżę) zdania. Na Pilotów trudno znaleźć taką ścieżkę, po obu stronach ronda. A kiedy skręcam na rondzie w lewo z Pilotów to dopiero na Młyńskiej się zaczyna. Wiedziałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz chyba faktycznie jest przejazd dla rowerów przez jezdnie na Meissnera, na pewno jest przez Pilotów tam dalej, jakbym jechał na wprost. Jednak po pierwsze takie przypadki miałem również wtedy, gdy w Krakowie prawie wcale ścieżek dla rowerzystów nie było. Po drugie - najważniejsze, to o czym mowa. Goście jedni jeździć nie umieli, inni byli skupieni na czym innym niż jazda i stąd wynikała bliskość wypadku, a ja mam się rozpisywać z Tobą, czy tam miałem jeździć po ścieżce czy nie i czy się da czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście jeżdżąc rowerem z prawego. Samochodem różnie. Najczęstszym błędem jaki tu robili kierowcy od zawsze to wyprzedzenie już na rondzie tym samym pasem tuż obok rowerzysty i zjazd z ronda na wprost, niemal potrącając rower. Zwłaszcza, kiedy ten jechał w lewo. Ja tu ani na żadnym innym skrzyżowaniu nie mam trudności w jego zrozumieniu. Nie będę dzielił włosa na sześcioro. Jak zapytam, jak wygląda przejazd na stary, ktoś zapyta pewnie, jaki to stary, a jaki to nowy. Istotą rozmowy jest dla mnie co innego. O tym już było. Temat jest prosty. Dlatego ja kończę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...