Skocz do zawartości

[rower] Scott Sportster 40 man 2012


Rekomendowane odpowiedzi

Specyfikacja techniczna ze strony Scott Polska:

Waga

13,30kg

 

Rama

Sportster Alloy 6061 D.B., Integrated headtube, Scott urban kit ready

 

Widelec

Suntour NEX 4610 V4 HLO, Lockout Susp.fork 11/8, 63mm travel, Integr. 700C

 

Stery

Ritchey OE Logic Zero, semi integrated

 

Przerzutka (tył)

Shimano Deore, RD-M592, Shadow Type, 27 Speed

 

Przerzutka (przód)

Shimano Alivio, FD-M430, 34.9mm

 

Manetki

Shimano Alivio, SL-M430, R-fire plus 2

 

Klamki hamulca

Scott Comp

 

Hamulce

Scott Comp, V-Brake

 

Korbowód

Shimano FC-M431-8, 48x36x26 w CG

Oś korbowodu

Shimano BB-ES-25

 

Kierownica

Scott Sportster OS

Men: 600mm, 9° bend

Lady: 610mm, 15° bend

 

Mostek

Scott Comp, JD-ST58 A, 31.8mm

 

Pedały

Wellgo C 128

 

Sztyca

Scott Comp, 31.6mm

 

Siodło

Scott Sportster Men / Lady

 

Piasta (Przód)

Scott FM-21FQR

 

Piasta (Tył)

Shimano FH-RM70

 

Łańcuch

KMC X9

 

Kaseta

Shimano CS-HG20-9, 11-32 T

 

Szprychy

Stainless black, 14G, 2mm

 

Obręcze

Araya TX-733, 700C, 32H, D-Wall, black, CNC

 

Opony

Schwalbe Smart Sam, 700x35C

 

Rower kupiłem w styczniu b.r. i póki co wykręciłem na nim ponad 500 km. Zanim kupiłem nie widziałem nigdzie w necie solidnego testu, czy opisu wrażeń z jazdy i obiecałem sobie, że sam napiszę jak tylko będę już miał co.

 

post-160914-0-99674800-1362003905_thumb.jpg

 

Rower jest lekki, pod warunkiem, że nie jesteśmy maniakami lekkich ram, jak dla mnie jest idealnie. Lekko opadająca górna rama to dobre rozwiązanie, zwłasza jeśli nie chce się obtłukiwać swojego własnego prywatnego nabiału:) choć minusem jest to, że na uchwyt do wożenia U-lock-a w normalnym rozmiarze nie ma tam miejsca. Mi przy ramie"L" udało się na styk tylko w jednym ułożeniu go zamontować, więc trzeba trochę pokombinować. Jest to rower cross-owy, ale rama ma geometrię taką rzekłbym (napisał) usportowioną, tzn. nie da się na nim jechać zupełnie wyprostowanym jak na mieszczuchu. W każdym razie żadnych bólów pleców czy temu podobnych mój układ nerwowy nie zarejestował. Pomimo 28 calowych kół rower jest wg mnie zwrotny i prowadzi się bardzo dobrze. Na asfalcie blokuję mu amor i cała para idzie w napęd. Rama jest naprawdę sztywna, nie odczuwa się tego dziwnego min. pływania tyłu. Malowanie ciemne więc, w nocy nieoświetlony rower prawie nie widoczny.

Przedtem miałem gorsze rowery, więc może dla wielu z Was to nic nowego, ale dla mnie przerzutki są super! Pracują płynnie, szybko i precyzyjnie, nawet w warunkach zimowo - chlapowych i przyznam się pod obciążeniem też. Manetki początkowo dla mnie były mało czytelne (głównie ta od tylnej przerzutki gdzie zaznaczono tylko oznaczenie biegu 1 i 9), ale już się przyzwyczaiłem i okazuje się, że to kwestia czepiania się, bo teraz rzucam okiem i doskonale wiem który bieg jest ustawiony. Linki poprowadzone są na zewnątrz pod górną ramą, a rama jest przystosowana do montarzu hamulców tarczowych.

Napęd jest bardzo dynamiczny i ma spore spektrum przełożeń. Tych najlżejszych nie miałem jeszcze nawet okazji w bojowych warunkach sprawdzić. Rower rozpędzić można bardzo szybko, hamulce (zależało mi, żeby to były V-brake-i) tak samo szybko spełniają swoje zadanie a takie mam co do nich główne wymagania. Kiedy mokro to bywa, że piszczą, czy wyją jak kto woli, ale taka ich natura.

Rower oprócz techniki, także jest wykonany estetycznie i prezentuje się bardzo ładnie

Dziennie mam na nim dopokonania do i z pracy ok. 40 km. więc jak już ukręcę więcej kilo, chętnie coś dopiszę, bo wrażenia na pewno będą bogatsze.

Póki co dziękuję za uwagę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Obiecywałem, że dopiszę jeszcze jak już pojeżdżę, więc się teraz ze zobowiązań wywiązuję. Jestem już po pierwszym przeglądzie roweru, więc od nowości wszystko trochę popracowało i teraz było warto to poustawiać. Była już pierwsza guma i pierwsza usterka, więc chyba już na dobre się z rowerem otrzaskałem. Teraz jestem na etapie ustawiania jak najlepszej postawy na nim. Siodełko o przodu czy do tyłu, wysokość itp. Jak każdy kto chce zachować zdrowe stawy i jeździć z "powerem" muszę znaleźć swoje ustawienie. Początkowo zmieniłem siodełko na żelowe selle royal lookin moderate, które zostało mi z poprzedniego roweru, ale po paru dniach wróciłem do firmowego siodła scott-a dedykowanego dla Sportstera. Jednak ta usportowiona sylwetka w moim przypadku wymusiła bardziej sportowe siodło. Teraz mam w planach buty i pedały SPD. Żeby już więcej nie stukać w tym miejscu - konkluzja.

Rower wg mnie warty polecenia i warty swojej ceny, być może część kasy poszła w logo firmy, ale przy 400pln-owym rabacie, to chyba nie aż taki ból. Rower wygodny, choć nie dla lubiących jeździć w pozycji całkowicie wyprostowanej. Szybki, zwinny i dobrze pomyślany jako całość, jak i dobór osprzętu.

Zakup uważam za bardzo udany, spełnia moje oczekiwania, jestem zadowolony.

Teraz to już tylko dbać o siebie i o rower i czerpać przyjemność z jazdy.

Z cyklo-pozdrowieniem! :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jestem od dwóch miesięcy użytkowniczką takiego samego roweru. Moje pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, choć przyznam, że przejechałam dopiero ok. 300 km, więc jeszcze wiele przede mną. Natomiast zaliczyłam już pierwszą spektakularną glebę w lesie, co traktuję jako chrzest bojowy.

Siodełko fabrycznie zamontowane poszło od razu w odstawkę ze względu na bardzo nieadekwatny rozmiar do moich damskich kości kulszowych ;) Zmieniłam też gripy na piankowe - fabryczne były zbyt twarde i raziły moje poczucie estetyki (białe do czarno-szarej ramy).

Rzeczywiście rower wymusza sportową sylwetkę, co mi akurat odpowiada (od jeżdżenia w stylu księżniczki mam mieszczucha). Po zrobionych jednorazowo ponad 55 km żadnych bólów pleców nie odczułam.

Niezbyt dobrze radzi sobie w warunkach leśno-piaszczystych, za to na asfalcie - sama przyjemność z jazdy. Przerzutki chodzą płynnie i cicho, lekko i stabilnie się prowadzi. Jest szybki, na równym asfalcie z zablokowanym amotyzatorem nawet ja, babka z (póki co) niezachwycającą kondycją, mogę przycisnąć do 30km/h. Rozważam wymianę opon na semi-slicki.

Według mnie nie jest szczególnie lekki, ale przez to stabilny.

W związku z tym, że na rowerach się nie znam (ale poznaję się coraz bardziej :P ) w szczegóły techniczne nie wchodzę.

Wady? Aż nazbyt przyciąga wzrok (ale kupiłam go właśnie dlatego, że mi się podobał, więc co sie dziwię, że i innym się podoba ;) ). Mam również zastrzeżenia co do hamulców (klocki piszczą), ale nad tym dam popracować mądrzejszemu koledze.

Rower zdecydowanie spełnia moje oczekiwania.

Edytowane przez missmisery
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miał chrzest bojowy w terenie (Puszcza Kampinoska). Sprawdził się znakomicie, oczywiście z racji niegrubych opon najgorzej odczuwał piach, ale gałęzie, korzenie dukty i ścieżki, górki i pagórki pokonuje się wspaniale. To był dobry zakup. :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...