Skocz do zawartości

[rowery nietypowe] Faty, Różnokołowce, 29+, MX, Single, Bezprzerzutkowce, Bikepacking/rafting itp...


IvanMTB

Rekomendowane odpowiedzi

A ta lakiernia  podpowiadana z Warszawy - ramy mi nie robili, ale na foto głównej mają w  proszku zarówno wnętrze rur podsiodłowych jaki i bieżnie na widelcu, a na  główce zielonej ramy  z Rometem bicie numeru pokryte klasycznie grubaśną warstwą czyli grubo. Sam poznałem plusy i minusy konkurencji z ulicy na literę I jak Ignacy, czasem malowali też tam dla Bikerstudio podobno, i powiem tak, poza ... krzesłem, i pierwszą ramą zawsze mi coś niedorobili jak trzeba, ale przynajmniej czyściutkie zwoje gwintu, gniazda misek i nie zalana podsiodłówka,  ale już inne przygody były... chyba też jest płynność w pracownikach i jakości  :) Najładniejszy lakier tak jak pisałem - dobrałem u nich patrząc na części kosiarki, zielony mat jest fajny, a bezbłędnie pomalowana rama na czarny po prostu ( pierwsza u nich ) ma za grubą warstwę, rama już skasowana, ale koniczyna na widelcu prostym Colnago prawie zniknęła, widelec jeździ do dziś.   Ale Surly  zaKAre karate Rambola raczej do Warszawy nie przyleci, sam jestem ciekaw na czym się skończy, po Inbredzie wyżej - brnąłbym w metaliczne kolory, najbardziej podobają mi się malinowe jak na malutkich suwach mazdy, takiego torowego Diamanta z lat 50 miałem w ręku, ale to nie mi ma się podobać ,  = RamRALbol napisz jaki kolor, może coś wynegocjowujemy między czarnym brązem i zielenią  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@itr ramy bym raczej nie wysyłał, ale bardziej chodziło mi o to, że sama technologia poszła do przodu - w tej wspomnianej lakierni jest opcja premium (kilka stówek) i wtedy to ma niewiele wspólnego z chamskim proszkiem z nie tak odległych czasów. Gdybym sam potrzebował takiej usługi, to szukałbym w okolicy kogoś, kto robi to dobrze, nawet za cenę premium. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest też proszkownia w Bydgoszczy, która maluje ramy rowerowe. Robiła je jeszcze za czasów Rometu i cały czas robi je dla Unibike i dla rowerów miejskich. Problem z nimi jest taki, że robią te ramy dla wołów roboczych o wadze 16+kg i niespecjalnie im zależy na jakości. Tu się ilość proszku liczy. Im więcej go na ramie tym lepiej.

Jest bardzo dobra proszkownia na Lisim Ogonie koło Bydgoszczy ale terminy takie, że Surly mi rdza prędzej zje niż ją polakieruję.

Z drugiej strony, niedaleko mnie jest zakład detalingowy, który ma też lakiernię. Robią tam naprawdę cudeńka. Widziałem jak ładnie potrafią motocykl rozebrać i od podstaw lakiery położyć. Jak tam się zapytałem o cenę malowania samego ramiaka, to mimo że jestem ateistą, to się stopą do wszystkich pogańskich bogów przeżegnałem.

Może rzeczywiście trzeba folią w garażu (albo salonie) jakąś komorę bezpyłową skleić, wypożyczyć sprężarkę i samemu zrobić to dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima jest, daj na Lisi Ogon, albo najpierwej wydaj na szereg puszek psikaj testuj  najwyżej … doczekasz się ma Lisim Ogonie i wypiaskują to co zrobiłeś :) największy problem jest z pyleniem i szlifowaniem kolejnych warstw bo rama to nie bak od motocykla i gorzej się gładzi,  mój epizod szprejowy part 1 spodobał mi się,  ale i przeraził. Nie mam warsztatu czasu i sposobów na superową robotę… zrobiłem kawałek widelca, ciąg dalszy na ciepłą wiosnę. Karate małpa Lisi Ogon Kungfuj Panda 🐵🦊🐼

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to się nie daje ram do takich szpeców jak ci co samochody/motóry robią? W Poznaniu jest taki zakład Gu.. Cus... i oni  malują metodą jak w fabryce, czyli mokry lakier natryskowo czy tam zanurzają jakoś, jest kabina i tak dalej. Chciałem inszy wielki rower transportowy niegdyś odświeżyć i byli chętnie, ale się nie podjąłem bo to wół roboczy a nie biżuteria. 

image.png.62215bc9bf06519a5ea9514f755fc11b.pngimage.png.a5ff849a8607d60c050b7237aabb3f86.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej. Pytanie bylo o lakier proszkowy.... teoretycznie 🤪 trwalszy i teoretycznie 🤪 tanszy.... w legnicy za pomalowanie ramy u lakiernika samochodowego ( podklad+farba+klar ) wolaja od 300 zl w gore. Trwale i ladny efekt..Czy to duzo czy nie.... dochodzimy do pewnych skrajnosci.... rama za kilka tysi a rozprawka czy wydac czy stowy....

A malowanie typu "a co ja nie pomaluje?" to przede wszystkim koszt, bo dobre lakiery w puszce nie sa tanie. Koszt klaru 2K to okolo 80 zl (a potrzebne sa co najmniej dwa ). Ewentualnie sprezara, pistolet plus farby... Odpowiednie miejsce (moze byc garaz, ale czy efekt bedzie dobry?) no i umiejetnosci... warto? Fajna zabawa.... Efekt?

Kolega wypowiada sie negatywnie na temat jaguara a za chwile doradza coby eksperymentowac ze szprajem.... gdzie konsekwencja?!?!?

Edytowane przez Kopusleg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaguar ponoć dostał to ponure Bianchi Celeste w lakierni proszkowej nie z puszki.   Namawiam do zabawy natryskowej , bo sam  przez lata jej nie stosowałem, a proszki już tak. Jako Surly Fan i  Rambookolega empatyzuję z jego konkretną ramą, i psikanie na nią warstwami z puszek czy kompresora może być fajną zabawą, koszmarem, i zmarnowaniem funduszy. Natomiast na pewno potrzeba dużo zacięcia aby zrobić to dobrze... Proszek  czy lakiernik zawodowy - to usługa płacisz masz.  Moje próby na razie polegały na nakładaniu podkładu i koloru, bez zalania na "grubo" z obserwacją kiedy może zrobić się zaciek. Na ramie nie szlifowałem kolejnych warstw, na razie pierwsze kroki, ale kilka starych fabrycznych ram i różne ciekawe efekty areografem - podpatrywane u kolegi modelarza, pachnie estetyczną przygodą.    A proszek, pyk odbieramy ramy i ona już gotowa i taka już jest i tyle...  W rowerze do przypinania pod pracą , czy na wyprawę 2 tyg z sakwami  nie ma nic lepszego niż proszek :D i to najlepiej blady i taki sobie. Tak samo mat khaki taki niby demobilowy -  jest dokładnie taki jak potrzeba... Cyk i rama gotowa... Diamant ze zdjęcia jest piękny w tym macie tylko ... kompletnie nie pasuje to malowanie do epoki lat 50 , i dlatego też tak jak Bianchuar mój Diamant jest nie stylowy. Z brooksem wygląda na stary ( a mam piękne korby i przerzutkę na sprężynie od zegara) ale klasykiem byłby  dopiero w malinie ,niebieskim albo zielonym metaliku bo takie wyjeżdżały z fabryki. 

 

Proszek na Diamancie przed Cowidem z widelcem to chyba 350 zł

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki se komutereko - przełajówek.

Projekt oparty na modelu Thunderbolt, takie śmieszne pierwsze próby rowerów typu fitness Wheelera z kołami 26(najwyższy model był na 105).

Kupiłem taki nowy leżak magazynowy z jakieś 3-4 lata temu, przechodził różne wcielenia aż skończyło się na razie na tym.

Rama i wideł z alu, reszta z tego co było z barankiem zmiana biegów pomodzona z uszkodzonego thumba Sunrace manetka w stylu retroshifta/gevenalle.

Idealny bicykl na co dzień, że tak powiem.

 

IMG_20230104_212601740.jpg

IMG_20230104_212623206.jpg

IMG_20230104_212650825.jpg

  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.01.2023 o 23:00, itr napisał:

Proszek na Diamancie przed Cowidem z widelcem to chyba 350 zł

Nie neguje ani proszku ani zabawy w malowanie. Do jednego i drugiego trzeba miec pojecie. I to nie jako takie. Szprejowac cza umic😄 Jesli ktos ma doswiadczenie..spoko. nalezy pamietac (umic) o wielu rzeczach... nie wspominajac o jakosci szpreju... nie polecam malowania szprajem za 10 zl (bo tez "da sie")

A ceny malowan to juz kosmos sie robi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dodam, że taka firma jak proponowałem bierze za to ok. 600 zł w zwykłym lakierze z połyskiem. Wg mnie nie dużo jeśli wziąć pod uwagę ich doświadczenie. To tak dla potomnych, gdyby ktoś szukał. Ja ich poznałem bo ktoś znajomy miał motór typu hot rod w customie malowany i wyglądało to elegencko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie chcialem napisac ze ceny z tylka wziete. Co do jakosci.. nie wiem.. niby zachwalaja. Ale jakbym mial kupic kilka puszek na rame.. to juz wole lakiernika...taniej

W legnicy (podejrzewam ze wszedzie W wiekszych miastach) moge nabic puszke sprajem 2K i to jaki chce kolor. Wychodzi w miare tanio i trwalosc lakieru zaista..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A puszka szprejbajka 75-80 zyla... 1-2 podklad...2-3 kolor... 2-3 klar.... na rame z widlem... sprawdzone... malowalem. (nie raz...).. jak ktos powie ze styknie po jednej... to gratuluje....

W opcji minimum 5 puszek x 80 zl  i efekt niepewny... powodzonka... kto bogatemu zabroni...

Edytowane przez Kopusleg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na malowanku natryskowym, to się trzeba znać. Kiedyś lakiernik pokazał mi jak drobne różnice w barwie podkładu wpływają na ostateczny kolor lakieru. Byłem bardzo zdziwiony... Oczywiście, jak się maluje jeden element, to nie ma to tak dużego znaczenie jak w przypadku dobierania koloru pod istniejący lakier.

Ja sam bym się nie zdecydował na spray, nawet po oglądnięciu poradników Martina Greya. I nie chodzi o to, że jest to jakieś trudne zadanie, ale o moje lenistwo. Żeby efekt był co najmniej zadowalający, trzeba poświęcić temu trochę czasu.

Rada dla domorosłych lakierników – mokre na mokre ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Od listopada nie palę już węglem 😉

Tylko chrust, jak Prezes przykazał :). A tak na poważnie, idę ostatnio z psem na wieczorny spacer, godzina 22:20, miejsce z lekka odludne bo peryferie miasta przy lesie, a tu z naprzeciwka wychodzi młody gościu około 20-tki z siekierą w ręce. Trochę sie przeraziłem, minąłem go z duszą na ramieniu i gazem w ręku, patrzę gdzie gościu idzie a on skręcił do lasu. Widziałem go jeszcze ze dwa razy z tą siekierą idącego do lasu aż raz poszedłem później z psem bo około 23:00 i widzę, że ktoś z latarką przez las się przedziera, patrzę a to ten gościu od siekiery z dwoma reklamówkami drewna (i siekirą oczywiście) wychodzi z lasu - widać wziął se do serca rady miłościwie nam panujących :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Szybkie pytanie. Szukam i szukam po całym internecie. 

Czy oprócz WTB i40 są jeszcze jakieś szerokie obręcze do kupienia. Koło 29cali.

Easton ARC 45 znalazłem tylko w stanach

Race Face ARC 45 znalazłem w jakimś sklepie gdzieś niedaleko polski ale teraz nigdzie nie widzę

Jakie są jeszcze obręcze o szerokości wewnętrzenej 45mm, które mógłbym kupić gdzieś niedaleko w EU. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...