Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Już się bałem, że wyjdzie Ci z tego coś ładniejszego od Kony, ale jednak nie ;)

 

bujJmXe.jpg

 

Po przerobieniu 5 kompletów opon, najbardziej podeszła mi wersja marathon almotion 2,0". Taki wygodny wyprawowiec, na kiepski asfalt i nawet od biedy lekki piasek. Testowałem zakres od 1,35" do 2,25" :) Im lżejsze oponki, tym lepiej. Po założeniu opon wyżej (2,1") myślałem, że to jest ideał na okoliczne wioski (60km trasa), po czym następnego dnia pojechałem tą trasę fatem i byłem w szoku. W takim szoku, że przejechałem 100km ze średnią 22,39km/h. W tym ponad 20km takich piachów :D Nie wiem jak to możliwe, ale to chyba przez adrenalinę :w00t:

 

mNHQi3a.jpg

 

Więc wracam do oponek 2,0" i 1,35" na asfalt, a teren pozostawię fatowi ;)

Edytowane przez 4mat
Napisano

Barzo mi przykro że nie zakwalifikejszyn do najbardziej odjazdowego roweru wszech czasów ;)
Konia tyż ładna ale nie ścierpię zębatki większej z tyłu niż z przodu, to zakrawa o geriatryzm ;) 
P6011489.jpg

Pozdrower

Napisano

 

 

Brazzers Single Player
no fajna w końcu maszyna. Odpowiedni materiał ;-)) Bravo. Pokusił bym się o turkusową owijkę- ale to można zawsze. Breezer marka z wielką tradycją żelazną ;-)) Sam się przymierzałem mocno do Lightinga 29, ale cena za framsa była mega zaporowa.

  

Napisano

Uff, no to pierwsze testy terenowe za mną (niestety na plaskato) to się podzielę wrażeniami przemyśleniami:

 

Uno: CZOŁG! po prostu. Prze naprzód jak dziki, ciężko mi sobie wyobrazić, że na pełnym tłuściochu to wrażenie może być jeszcze większe. Przyczepność jest niesamowita, ale nie tylko o to chodzi. Te koła rozpędzone napędzają same siebie. Dosłownie. W życiu czegoś takiego na rowerze nie czułem :) Lekko pod górkę, rower rozpędzony, przestaję pedałować a on nie zwalnia! Wyraźnie uczucie "ciągu" do przodu. Coś pięknego. No ale w końcu 1,7kg po obwodzie w każdym kole :D  

 

Dos: Ta masa ma swoje konsekwencje oczywiście, ale zdecydowanie mniej upierdliwe niż można się spodziewać. Rower ciężej ruszyć z miejsca, ale jak  już ruszy to nie ma wielkiej różnicy w porównaniu do zwykłego 29'. Druga, bardziej odczuwalna sprawa to odrywanie od podłoża. Nie żebym miał kiedykolwiek zapędy na fruwanie, po prostu czasem trzeba podnieść przednie koło no i fakt faktem, muszę do tego użyć więcej siły. Przyzwyczaję się :)

 

Tres: 'Q factor' to bulszit, mufa suportowa 100mm, jeździ się zupełnie normalnie.  

 

Cuatro: 780mm to zdecydowanie za dużo kierownicy xD trzeba będzie ciut przyciąć bo brak mi Ivanoskiej gibkości. 

 

Cinco: Ghetto tubeless FTW :) 10 pśi z przodu, 15 pśi z tyłu, genialna sprawa. Nie mogę się doczekać jakiegoś wypadu w teren pagórkowaty. 

 

 

P.S. średnia oponowa wyszła mi 2,77 cala ;)

 

Muszę się jeszcze wybrać w plener na sesję lustrem, to się pochwalę efektami. Dzisiaj nie było czasu na zdjęcia ;)

Napisano

Pokażę ci takie miejsca że 1:1 jest twardo. Nie mówie tu o szuterkach.... ale w mojej okolicy masz górki powyżej 300 m ;-)) o wyrobiskach podolomitowych i pokopalnianych nawet nie wspomnę. Obiecuję ci że będziesz butował dużo ;-)))) Jeździłem u siebie 1:2 singlowo i wiem że nie ma sensu.

Napisano

No ale na dolomitach to scianki pokonuje sie w dol;) segiet do machniecia singlowo spokojnie. Kusza mnie okolice rogoznika i garb tarnogorski, ale na kole to troche daleko na dojazd, a zeby pakowac do auta to znow za blisko ;)

Napisano

Dobór przełożenia w singlu to tylko pozornie prosta sprawa, w zasadzie najbardziej traumatyczne jest wspomnienie Marioli z singlem w sowa górach, jak ona mogła mi to zrobić? Po tym już pogodziłem się z geriatrycznym wymiarem własnego odbicia w lustrze... Zdemontowałem Inbreda, rozluźniłem łydki, na rowery głównie patrzę się w internecie :)

Napisano

Woojj, Segiet zrobiłem w marcu na kuwaharze 36:17. Czekam z niecierpliwością :)

Trochę przycwaniakowałem a chodziło mi o to, że po prostu te nasze pagórki można wszystkie podjechać na singlu, to tylko kwestia narzucone tempa na wjazdach .

Napisano

Panowie, pochodzę z wielkopolskich nizin. Pokażcie mi proszę jakie górki się da a jakich się nie da na singlu, powiedzmy standardowo na 2:1. Jakiś filmik, zdjęcia terenu...

Napisano

Generalnie Rysz ma rację xD 

 

Ale rozwijając temat, to uniwersalne 2:1 nie jest aż takie uniwersalne, bo zależy od wielkości koła. W przełajce jeździłem nawet na przełożeniu 2.3, potem zszedłem do 2.1 i było git - wszystkie okoliczne trasy moje. teraz na dużym balonie zacząłem od 32:18 (1,77) i o ile na płaskim trochę brakuje, to na podjazdach jest git. Także weź to pod uwagę :) No i oczywiście kopyto. 

 

W wielkopolskich nizinach na singlu specjalizuje się Mariola, ale ona chyba na forum nie zagląda, więc trzeba poczekać na Yarra aż się wypowie. 

Napisano

@Peseriusz: ale przeca każdy ma inną łydę, rower i biorytm - nie ma co porównywać co kto robi na 2:1...

 

 

Generalnie to da się te same pagórki podjechać jak na rowerze z przerzutkami. Tylko że zostawiasz takie przełożenie, jakie pozwoliło Ci się wpeklować pod górkę a resztę usuwasz ;)

 

Nieco mętne uproszczenie, ale tak jak pisali panowie wcześniej : zależy ile masz w nodze, ile gumowych cali i czy akurat masz dobry dzień. 

 

Na 29+ w okolicach Poznania śmigam na 34:17T, ale spokojnie zszedłbym na 16T, na Nizinie Szczecińskiej 34:17T powoduje wypadanie rzepek momentami. Ale i fałdy są jakby bardziej agresywne w śledziostanie niż w stolicy ziemniaczanej. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...