Skocz do zawartości

[rowery nietypowe] Faty, Różnokołowce, 29+, MX, Single, Bezprzerzutkowce, Bikepacking/rafting itp...


IvanMTB

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

30 psi? Co to ma być? Do tłucznia szklanego czy koło młyńskie?
30psi?Aż poszedłem sprawdzić na pompce ile to jest :) Toż to 2 bary, wincy niż u nas w NoNicach 2,25
To nie jakaś pomyłka? :D


_____________________________________________

..gdyby komuś urody laufego było mało...  :devil: 
Skyde_3D_Copyright_OBeart_Vojomag-11.jpg
Tak, to chyba się nadaje do tego naszego czyśćca..

Wincy tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A miejsce naprawdę piękne. Fajnie byłoby mieć morze, lasy i takie góry w jednym miejscu. :thumbsup:

 

To OCZYWIŚCIE nie jest Nowa Zelandia, choć przez chwilę tak myślałem. Bo właśnie morze i góry... Firma jest z Kent, Washington, więc pewnie ichne okolice. Nawet pasi, podobnie wyglądają okolice Vancouver, a to przecież dwa kroki stamtąd.

 

 

 

Tak, to chyba się nadaje do tego naszego czyśćca..

 

O ja pierdziu... Wygląda jak "Obcy - siódmy pasażer Nostromo" :)

 

pzdr

Fawlty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 20 lat jest w kolekcji, ale chyba dopiero teraz geometrię dostał nową.

No to jest coś piękniego. Taki kluknerz w stylu Trek Sawyer, tylko jeszcze koszerniejszy. I ta kierownica:

BT-kona-humu-6.jpg

http://bicycletimesmag.com/first-impression-kona-humuhumu/

 

I wcześniej był w Aluminium i na kole 26: http://www.bikeradar.com/mtb/gear/category/bikes/mountain-bikes/hardtail/product/review-kona-humu-12-46756/

Edytowane przez rambolbambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Był w stali, był w alu, tera w tytanie. Ramki Ti kony to jakieś 6-7kPLN u nas... gołe :)

 

Nie zrozumiem fascynacji "klunkerami." Na sztywno i wintydż, ale wyglądają ciężko przez tą dodatkową "rułkę," a i zabagażowaniu roweru nie pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

IMO poprawia niezajechalność takiej ramy, ale inne stalowe/ti też trudno zajechać i bez tego :)
Szczególnie że do ostrego katungu z racji braku amortyzacji (i ceny ramy) pewnie nikt tego nie będzie używał.

 

 

 


Elegancki jest, surowy, prosty, gdyby nie ta dodatkowa rura miałbym o czym roić pod prysznicem.

Kona ma w ofercie podobne tytanowe ramy: raijin/explosif pod MTB, rove na szosę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ma ktoś z Was w okolicy Poznania taki rower, tj. dropy, klamkomanetki, przełajowa (ale bardziej zrelaksowana?) geometria i laczki MTB (powyżej 40mm) oraz tarcze? Jak to się jeździ? 

Masz po prostu rower którym (o ile nie mieszkasz w górach) wjeżdżasz wszędzie, gdzie jest choćby 20cm ścieżki.

 

Dla tych, co nie lubią nabijać km tylko po szosach (bo samochody, dziury, nuda, stada lajkrowców w weekendy) to rozwiązanie, które powoduje, że nie myślisz o sprzęcie w kontekście tras, tylko je pokonujesz. Czyli więcej jeździsz a mniej zajmujesz się różnymi pierdołami. Bo wiesz, że zawsze możesz zjechać z ubitej w las/pole/krzaki. I bez bólu wrócić na asfalt w razie co.

A jak miasto można pięknie pokonywać! Najwięcej zabawy jest z poznawaniem miasta od strony ścieżek złomiarzy, wędkarzy, zwierząt, ludzi z psami, meneli itd. Wzdłuż torów, kanałów, rzek i rzeczek, rowów, płotów. A jak dzika ścieżka się skończy, to do kolejnej sprawnie dobijesz wpadając na ulicę/DDR z łapami na dolnych chwytach ;) Spenetrowałem tak co do centymetra Wawę i całkiem nieźle Szczecin (zazdroszczę mieszkańcom). Aha - w bardzo dużym uproszczeniu mogę powiedzieć, że wg Stravy, mniej tracę na asfaltach i DDRach do ludzi na szosach, niż tracę w kilku terenowych miejscówkach do ludzi na MTB. A na szutrach, mimo nie najlżejszego setupu i awersji do lajkry, jestem w czubie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym singlem bym polemizował, bo jednak straty do ludzi z przerzutkami będą znacznie większe. Ale to tylko moje odczucia. O ile jest genialny w mieście czy poza nim na trasach rzędu kilkudziesięciu kilometrów to już na dłuższych dystansach/większych górkach średnio się sprawdza. 

 

Póki co przerabiałem u siebie tylko singla i piastę ośmiobiegową. Oba rozwiązania w przypadku roweru jak najbardziej uniwersalnego odpadają. 

 

W singlu będzie problem z dobraniem optymalnego przełożenia - jak w terenie/na podjazdach będzie okej to na asfalcie/na płaskim będzie już gorzej. Jak przełożenie będzie twardsze to z kolei prowadzenia w terenie będzie więcej i górki bardziej zabolą. 

 

Piasta wielobiegowa jest okej - zakres jest wystarczający ale u mnie czasem wyskoczy bieg, ale może tylko Alfine albo ta konkretna tak ma. Dwa - tył roweru jest cięższy i czuć to podczas jazdy w terenie czy przenoszenia roweru. 

Dla mnie gravel to sprzęt uniwersalny z zastrzeżeniem tego że trzeba być świadomym jego ograniczeń - i podpisuję się pod tym co pisze @, mniej traci się na asfalcie więcej w terenie.

 

I owszem, można udowadniać że "pomimo tego da się" ale według mnie jazda w trudniejszym terenie na szerokiej oponie, szerokiej kierownicy i z amortyzatorem jest na tyle przyjemna że nie warto z niej rezygnować. Za to gravel wygrywa bezapelacyjnie na dłuższych trasach o mieszanej nawierzchni. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...