[rowery nietypowe] Faty, Różnokołowce, 29+, MX, Single, Bezprzerzutkowce, Bikepacking/rafting itp...

[artoor]

Żeby było śmieszniej, to największy problem jest właśnie z oponą, krampusowy wideł jest wcale niedrogi, szeroką obręcz też można dostać za ludzkie pieniądze, ale 250 sztuk złota za gumę zabija...

 

Zwijany Knard po obniżce w Niemczech stoi ok. 500zł. Guma razy 2, do tego metal (z piastą włącznie) i zdrowo przekroczymy 2k za komplet.

[dovectra]

 

 

Tofi, nie powtarzaj wszystkiego co wyczytasz w necie bo tam nie wszystko zloto co sie swieci, najlepiej wpisz sobie do obrazkowego gugla MX bikes(tylko sie nie zdziw jak Ci Moto Crossy wyskocza), ewentualnie MX cycles, MX bicycles...a potem, skoro slusznie twierdzisz iz MX od CX wyszedl, wpisz CX cycles w wyszukiwarke...i zobacz ze to o czym Ty piszesz to stara szkola - wiekszosc wspolczesnych CX ma opadajaca gorurke. Pamietac tez nalezy ze jednak przy malych rozmiarach nie ma szans na niezsuwanie sie dywanika z trzepaka... Ale jesli jestes tradycjonalista to jak najbardziej mozna Ci wypisywac takie "herezje", my bedziem tylko poprawke na to brac

1: It is generally accepted that “monstercross” is based upon 700c wheels.
2: It is generally accepted that “monstercross” is fully rigid- no suspension.
3: It is generally accepted that “monstercross” utilizes drop bars.
4: It is generally accepted that “monstercross” means larger tires will clear the frame. (40mm- ??)

o takie coś znalazłem

[panSocjolog]

Tutaj drutowy jest za circa 250, zwijany trochę drożej, no ale do tego dochodzi przesyłka. Pisząc o obręczy nie miałem na myśli wypustu Surly, tylko Krisa Holma -  trochę cięższa i węższa, ale duuużo tańsza.

[kazafaza]

1: It is generally accepted (...)

 

O prosze - i takie stwierdzenie bardzo mi sie podoba: "zostalo generalnie zaakceptowane" a nie "MX ma to lub tamto...". Takie stwierdzenie dopuszcza mozliwosc niewielkich wariacji, a tych jesli chodzi o niestandardowe rowery jest akurat wiele...

 

 

POZDRo-:ver

[Tofi]

4: It is generally accepted that “monstercross” means larger tires will clear the frame. (40mm- ??)

o takie coś znalazłem

 

A możesz jeszcze tylko znaleźć rozwinięcie tego ostatniego?

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T przy użyciu Tapatalka

 

 

[adamos]

Info od kolegi forumowicza z OneMoreBike:

"Knard 29x3 w wersji drutowej 269zł, a zwijana 319zł sztuka. Dętka 55zł. Będą dostępne na zamówienie od lutego."

 

A możesz jeszcze tylko znaleźć rozwinięcie tego ostatniego?

No jak to? Monster to monster - bez ograniczeń (źródło: http://twentynineinches.com/2009/01/09/monstercross-defined/)

[anarchy]

ludu mój ludu...
dajcież już spokój z definicjami bo zaraz.... tylko wiadro i .....szmata jak bym nie dobiegł potrzebna będzie....

[Tofi]

No jak to? Monster to monster - bez ograniczeń (źródło: http://twentynineinches.com/2009/01/09/monstercross-defined/)

 

Teź to znalazłem, ale przeczytałem cały artykuł, łącznie z częścią gdzie pada"dla mnie monstercross to [...] rama cyclokrosowa."

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T przy użyciu Tapatalka

 

 

[adamos]

rama cyclokrosowa

 

Jak też tak to widzę, tylko ile znajdziesz obecnie na rynku (nie licząc customów) przełajowych ram, które na ogonie przyjmą oponę 40c+ i miejsce na błoto? Dlatego tak dużo podciągania rowerów z geo raczej MTB pod MX-a. Ale z tym dywanikiem to musisz przyznać, że trochę przesadziłeś.

Poza tym dajmy już spokój z tą definicją, sam rower jest tu ważniejszy. Dlatego też więcej ciekawych projektów Panowie (tych własnych też)!

Edytowane 7 Grudnia 2013 przez adamos

[Tofi]

Ale z tym dywanikiem to musisz przyznać, że trochę przesadziłeś.

Czuję się przywołany do proof of concept. Jak tylko zanabędę sobie ramę cyclocrosową wytrzepię na niej wycieraczkę.

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T przy użyciu Tapatalka

 

 

[anarchy]

...ino Tofi jak się ma jeden Twój ramiak do tony stali jeżdżącej już po ziemi?
W temacie geo MTB a MX to zważywszy na specyficzną kierę i odsunięcie ramion do przodu dobra rama pod 29" może wcale nie być tożsamą z taką samą pod MX (Adamos - jak na tej focie co Ci podesłałem drop bar a zwykła kiera).
A co do samej definicji chyba łatwiej powiedzieć co nie jest MXem niż co jest
Ja czuję to tak: Coś cięższego w teren niż przełaj ale szybszego na szutrze od klasycznego MTB,  jednak ciągle o geometrii sportowej i  przede wszystkim: pozwalającego wygodniej i pewniej podróżować na długich dystansach i mieszanym terenie od  wyżej wymienionych (no bo po co ten drop bar do jasnej ciasnej)?
 

Edytowane 7 Grudnia 2013 przez anarchy

[kazafaza]

Czuję się przywołany do proof of concept. Jak tylko zanabędę sobie ramę cyclocrosową wytrzepię na niej wycieraczkę.

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T przy użyciu Tapatalka

 

Tofi, rower sluzy do jezdzenia a nie dorabiania ideologii na sile tudziez trzepania siebie lub dywanika!

 

Jesli chcesz udowodnic ze tylko taka rama to prawowity MX to prosze Cie bardzo, ale lepiej otworzyc jaznie i sprobowac roznych idei, rozwiazan i zdobyc wiekszy szacun za przyznanie sie do bledu lub otworzenie na nowinki...takie moje zdanie

 

 

POZDRo-:ver

[adamos]

- How does it ride?!

- Well, like a bike...with fat tires

http://www.whileoutriding.com/south-america/peru/kurt-and-the-fat-bike
 

[drezyna]

o co idzie z tym siedzeniem(podejrzenia mam że mocniejsze nachylenie się i pociśnięcie mogłoby spwodować łzawienie wywołane pracą tych dwóch drucików z przodka oraz być może silniejszą motywację do jazdy, tyle że to rozumowanie ma kilka co najmniej słabych punktów), korzystał ktoś?, czemu ma to służyć, zapobiegać ewentualnie?

 

[adamos]

W artykule masz odnośnik do producenta tych siodełek: http://www.spiderflex.com/

Jak twierdzi producent: "Siodełka są ergonomicznie zaprojektowane, aby wyeliminować ból pachwiny drętwienie i zwiększenie przepływu krwi podczas długich przejażdżek. Fotelik rowerowy Spiderflex zapobiega uciskaniu krocza i zmniejsza kompresję na prostatę".

Nigdy nie miałem styczności, nawet z czymś podobnym, ale chętnie bym wypróbował.
 

[kazafaza]

Niektore madre glowki twierdza ze punktem podparcia na siodelku sa kosci miednicy...a nie miejsce dumy kazdego faceta

 

Stad tez wzial sie pomysl na takowe siodelka - jak sadze nie nadaja sie one zbytnio do rowerow o agresywnej geometrii, ale do holenderek i innych prostopozycyjnych wynalazkow - jak znalazl! Kiedys raz sie przejechalem na takim wynalazku i jakos nie sprawial wrazenia innosci...to troche jak z Lefty'm - dziala jak wszystkie inne widly, ale nie wyglada to zdrowo.

 

POZDRo-:ver

[drezyna]

dzięki za odp i linia, (nie zauważyłem )

z bliska wygląda ciekawie ale miałbym jednak opory przed testowaniem..

 

 

[anarchy]

MONSTERCROSS
czasem jedno zdjęcie wystarcza za tysiąc słów

[yarr]

dzięki za odp i linia, (nie zauważyłem )

z bliska wygląda ciekawie ale miałbym jednak opory przed testowaniem..

 

 

W temacie siodełkowym.

Wielu triatlonistów używa takiego wynalazku http://www.ismseat.com/saddle/

W pozycji raczej leżącej słyszałem kilka bardzo pochlebnych opinii ale pod d* nie miałem tego na dłużej niż na rundkę więc nic konkretnego nie mogę powiedzieć.

Ale jeśli chcesz wygrać pierwszą nagrodę w konkursie  najbardziej hipsterskiego siodełka to prosz -> http://www.thegearcaster.com/the_gearcaster/2010/05/manta-revolutionary-bike-seat-wont-hurt-your-bits.html

Edytowane 8 Grudnia 2013 przez yarr

[kazafaza]

Ekhm...to ja dziekuje, postoje

 

 

POZDRo-:ver

[IvanMTB]

Kłaniam,

 

Po pierwsze primo to jak widzę Towarzystwu sie nieco warkocze rospuścili. Tylko Was zostawic gałgany samym-sobie na tydzień z góreczka i zaraz jakieś definicje, szufladki i dywagacje.

 

Raz TYLKO powtórzę. MX to tak jak Enduro. Najbardziej Niedefiniowalna Forma Kolarstwa na Tym Łez Padole...

 

... i niech tak zostanie. AMEN

 

 

Zatem dla rozluźnienia nastrojów. Prosze znaleźć dwa szczegóły którymi lewa strona zdjecia różni się od prawej

 

 

 

Po kolei brody golą zatem...

 

Pacjent Numero Uno, czyli Krzywy Koń.

 

 

Kona Unit, zestawienie 1x9, tył 650B na gejoskim Ralfiku 2.1, przód na Potrójnej Gejozie i Podwójnej Męszczyznowości

1. Gejoski P2 który jest chyba najsłabszym, stockowym, stalowym widłem na rynku.

2. Gejosko wąska obręcz o szerokości wewnętrznej 19mm.

3. Gejosko wąska (660mm?) kiera od Kranków.

4. Męska i Mięsista opona drutowa Knard 3.0" o masie niecałych 1300g - Prezes A. sprawdził własnorecznie i własnowagowo.

5. Nie mniej Mięsisto-Samcza dętka Surly 2.5-3" o wadze 400g - zweryfikowane jak powyżej.

 

Summa-summarum jakieś 1700g stomilowca powieszonego na nosie roweru. Przejście na zwijankę pozwala zaoszczędzić jakieś 250-300g a na bezdetke kolejne 100-150...

 

Cisnienie robocze z tyłu jakieś 22PSI, ciśnienie z przodu 10PSI

 

Tak po prawdzie jak wbiłem powyżej 25PSI opona wyskoczyła z felgi. W sumie to nie ma się co dziwić. Twardzioch ma naprawdę wysoki rant i nie jest dedykowany tak gejowatym obrączkom jak 19mm wewnętrznie. "Żarówka" była naprawdę solidna...

 

A było tak.

 

Póki noga zapodaje opory toczenia na asfalcie zdają sie nie być jakos specjalnie duże. Co ciekawe Ralfii generował więcej bzyczenia niż Twardzioch. No ale bądźmy szczerzy: kto przy zdrowych zmysłach używa takiego papcia na asfalcie? Z konieczności pewnie, ale ze świadomego wyboru? Masochista lub robiacy faze krytyczna treningu siłowego

 

Moje pierwsze wrażenie po szybkim kółku przed siedzibą Prezesa - omamo... Poprostu masełko z przodu.

 

Mega komfort, wybieranie nierówności i niwelowanie krawężników do poziomu przejazdu przez położonego przed rowerem ołówka   PETARDA!!! Tył sprawiał wrażenie nieprzyjemnie brutalnego w porównaniu do przodu - przypominam, 22PSI...

 

No ale teren, teren, teren...

 

Błoto - oczekiwałem nieco wiecej. Przynajmniej tak mi sie zdawało. Aż do momentu gdy przód lekko się uślizgiwał lub szedł relatywnie prosto a tyłem zaczynało zarzucać jak zawianym stoczniowcem w piątkowe popołudnie. Werdykt - trakcji jest zdecydowanie więcej niż na zwykłych oponach, dla sprawdzenia pełnego potencjału wypadałoby mieć także napedowe kółko obute w Twardziocha. Uślizgi i pływanie po błocie są, ale takie jakby przytłumione. Łatwiejsze do opanowania. W skali 1 do 5 dałbym 4- Ten minus za oczekiwania które były naprawdę wieeelkie...

 

Bruk - to było jak Ewangielia, Objawienie i Rewelacja. Bruk poprostu zniknął. Wrażenie tymbardziej dojmujace, że na 100 czy 200 metrów podmieniłem sie z Prezesem A. rowerami. Jak wiemy Sarna wraz ze swoim extra-ponadwymiarowym wyprzedzeniem widelca oraz goleniami w rozmiarze "0" oferuje wszystkie klasyczne zalety stali. Knard jednakowoż zawstydza i odstawia na LATA świetlne wszystkie najlepsze amortyzatory. Śmie zaryzykować twierdzenie że nie ma sprzęta który w taki sposób rozprawia się z nierównościami klasy "bruk". Przejażdżka Sarna to była TRAUMA, powrót na Konia - Wybawieniem. W skali 1 do 5 bezapelacyjne 5.

 

Bite trakty plus kamienie - wzorowa trakcja i budzace westchnienie ulgi oszczędzanie nadgarstków. W zasadzie nic dodać - nic ująć. Oczywiste ograniczenia wynikające ze specyfiki sztywnego widelca, który niestety mimo potężnego, gumowego atutu na przedzie nie bedzie w stanie sprostać widelcowi amortyzowanemu i jego pracy w zderzeniu z średnimi i dużymi przeszkodami powtarzajacymi się rzdziej niż bruk. Stąd w skali 1 do 5 4+.

 

O piasku i śniegu wspomne przy ...

 

... pacjencie Numero Due czyli Romanie Nadobnym alias Błękitny Grom.

 

 

 

Tu już nie było miejsca na kompromisy i gejozę.

 

Pełnosztywny singiel, z przyzwoicie szerokimi obreczami i kierownicą 717mm. Nie ma półśrodków i obijania się.

 

Tył to obręcz o wewnętrznej szerokości niemal 24mm i oponie ze skromnym 2.2 cala - Kenda Nevegal, przód to Twardziel posadzony na obraczce 30mm wewnętrznie. Ciśnienie odpowiednio 18PSI i 8PSI

 

Myślę że po zrobieniu bezdętki na Króliczej Norze do projektu Tajne-Przez-Poufne będe w stanie zejść jeszce ze 1-2PSI...

 

Dla kronikarskiej poprawności wykonałem garść pomiarów. Balon Twardziocha na P35 osiagnął 68mm, wraz z klockami bocznymi 74mm czyli juz prawie, prawie 3 cale...

 

Wracajac jeszcze do podnoszonych obaw o to do czego wstawic taką oponę...

 

W zupełności wystarcza Salsa Cromoto lub Salsa Vaya2, która jest tańsza niż Krampus lub duzo tańsza niż Surly Enduro.

 

Tu kombo Twardzioch-P35-Cromoto:

 

Tu zaś ten sam Twardzioch i Cromoto ale w zestawieu z Króliczą Norą:

 

Grunt aby było prześwitu 90+ mm.

 

Zatem opinii ciag dalszy.

 

Piasek - mając przedsmak na Piaskowej Babie sam się zaskoczyłem jak miło i po wierzchu lekko wilgotnego, niekopnego piasku - nie miałem okazji przetestować Twardziocha na plaży ale myśle, iż analogia do kopnego śniegu, o której później będzie baaardzo zbliżona - ten papuć się toczy. Oczywiście pomaga w tym również moja dość nikczemna waga - na poziomie 65-66kg. Ponownie do pełnego szczęścia zabrakło napędowego Twardziela. Do tego kombinacja napędu jednobiegowego wymagającego przykładanie o wiele więcej kopa do podjazdów nie pozwoliło do końca wycisnąc potencjału unoszącego... Generalnie Nevegalka o wiele wcześniej zakopała się na piaszczystym podjeździe niż przód dał za wygrana, położył się pługiem w poprzek lub coś w tym guście. Moja ocena w skali 1 do 5 to ponownie 4+

 

Sucha nawierzchnia mieszana - piasek, korzenie, bite trakty, kamienie. Tu  było hmmm... włosiasto w jednym miejscu. Wykonałem słabo udany podskok nad jakimś wiekszym  wykrotkiem, kamieniem czy korzeniem i wyladowałem nieco bokiem. Tylko szeroka kiera sprawiła że rower nie pozbył sie mnie jak uwalony przez wściekłego gza koń. Potega trakcji, nieskiego ciśnienia i bieżnika opony na nosie dały o sobie znać. W mało wysublimowany sposób zostałem z powrotem postawiony równolegle do szlaku. Przednie koło wręcz WYCIĄGNĘŁO rower z lekko bocznego ladowania. Ciekawe doświadczenie   W skali 1 do 5 5-

 

Śnieg - tak, tak, jak widać na wzdeciach miałem tę unikatową przyjemność pokatać się po sniegu trzeba tu rozpatrzyć dwa aspekty. Śnieg kopny i śnieg ucywilizowany lekko, średnio lub mocno ubity.

- Śnieg Kopny. Cóż... To nie 4 lub 5 cali prawdziwego Tłuściocha. Czyli w kopnym śniegu nie ma w zasadzie zadnej różnicy w porówniu do zwykłych opon o cywilizowanej szerokości. Moim zdaniem w skali 1 do 5  dałbym conajwyżej 2. Nie 1 bo jednak jest MARGINALNIE lepiej...

-Śnieg ucywilizowany. Im bardziej ubity tym lepiej się jedzie. Jednakowoż najlepiej widać przewagę Twardziocha nad zwykłymi oponami na średnio-lekko lub średnio ubitym śniegu. Tył myszkuje, rzuca się jak wściekły doberman na łańcuchu lub ostatecznie poprostu zapada się a przód w najlepsze toczy się przed siebie. O wiele też łatwiej wyprowadzić rower z bocznego pługa w kopny teren. Ponownie napęd jednobiegowy oraz brak szerokiej napędówki nie pozwoliły w pełni przetestować i docenić pożytków płynacych z szerokiego przodu. Stąd w skali 1 do 5 kolejne 4+

 

Reasumując... Idea różnokołowców jest fajna ale jak mi się wydaje nie pozwala w pełni poużywać pożytków płynacych z takich samych kół. No chyba, ze rozwijamy idee Prezesa A. i tak jak Guitar Ted wsadzamy

w miarę standardowe koła 29 lub 29+ cali do ramy fatbajka. Taki właśnie pomysł, czyli Tłuscioch i 2 komplety kół - klasyczne grubole i 29+ - moze byc jak mi sie zdawa idealnym zestawieniem na wszystko oprócz gór na które jest i bedzie fulasik.

Do tego oczywiście pełna kompatybilność SS i biegowa i ponownie wracamy do idei uszycia na miarę ramy która spełni wszystkie owe wymagania...

 

Dla zainteresowanych garść impresji fotograficznych z konwersji Romana oraz kilka landszaftów z jesiennego i zimowego TePeKu...

 

Jesienno-Zimowe Mikoajki Pedalskie w Tripolis - tu podziekowania dla Mareckiego za miłe towarzystwo i termos z herbatą

 

Szacunek...

I.

 

PS

 

Jednego zapomniałem dodać. Pomimo dodatkowych niemal 2 kilo na dziobie rower z Twardziochem jest niezwykle skoczny. Z oczywistych przyczyn. Tak duzy balon powoduje większa kompresję a co za tym idzie wyzsze i łatwiejsze wybicie. Wcale nie trzeba się mocno starac aby banyhopnąć powalone drzewko lub pniaczek

 

 

[anarchy]

...ja tylko krótko:)

 

Kona Unit, zestawienie 1x9, tył 650B na gejoskim Ralfiku 2.1, przód na Potrójnej Gejozie i Podwójnej Męszczyznowości 1. Gejoski P2 który jest chyba najsłabszym, stockowym, stalowym widłem na rynku. 2. Gejosko wąska obręcz o szerokości wewnętrznej 19mm

 
Stary, jak się Arek dowie co piszesz o jego Unicie... to .... jak ściągnie pończochy, jak Ci nakopie w ten chudy tyłek...!

[IvanMTB]

A ja luzzz

 

Bo kto mu nogę rozbuja na 1500km ?

 

Poza tym sam Unit jest OK, tylko klamoty piedierasticzeskije do niego poprzykrecał...

 

Szacunek...

I.

 

[Tofi]

Zatem dla rozluźnienia nastrojów. Prosze znaleźć dwa szczegóły którymi lewa strona zdjecia różni się od prawej

 

Lama w siodle i wielbłąd który robił drugie zdjęcie, bo wydudlał cały bidon. No i jeszcze dwa zakradające się węże śnieżne.

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T przy użyciu Tapatalka

 

Edytowane 10 Grudnia 2013 przez Tofi

[adamos]

Najs! Lubię takie recki, bo w zasadzie wszystko wiadomo.
A w zasadzie to jedno - że jak ktoś na sztywno lubi pomykać - to zdecydowanie W A R T O się nad taką inwestycją poważnie zastanowić. Dwa takie koła naraz to już jakaś melodia przyszłości, ze względu na większe inwestycje jakie niesie za sobą taka przesiadka.
Ino do pełni szczęścia brakuje tylko informacji co złego było w P2? I dlaczego Cromoto lepsze?

 

PS. podaję rozwiązanie zagadki - dwie różnice ze zdjęcia porównawczego to: 1 - bidon, 2 - śnieg.

Edytowane 10 Grudnia 2013 przez adamos