[wybór] manetki XT + klamki XT Vki vs. klamkomanetki XT hydr.

[refiko]

Myślę, że temat oddaje w pełni mój dylemat.

Posiadam w swoim trekingu (w zasadzie nowym) manetki XT m770 3x9 i do tego vki XT z klamki XT. Wszystko jest z znikomym przebiegiem. Wartość całości szacuje na jakieś 350-400zł.

Na dzień dzisiejszy mogę kupić klamkomanetki XT z hamulcami hydraulicznymi. Całość nowa za jakieś 630zł. Do tego musiałbym kupić tarcze.

 

Mimo tego, że z obecnym hamulców jestem zadowolony to zastanawiam się czy nie wejść w hydraulicznego XT dokładnie M766.

Niestety nie mam obycia z klamkomanetkami. Generalnie z zaczytanej wiedzy wynika, iż w terenie mogą być kłopotliwe jeśli chodzi o przypadkowe zmiany biegów, ale na asfalcie już nie będzie z tym problemu.

Generalnie to jest jedyny minus jaki znalazłem, Czy są inne?

[premier2]

Nie przejmowałbym się aż tak bardzo problemami ze zmianą biegów, zwłaszcza że poruszasz się trekkingiem. Musisz poświęcić trochę czasu na zmianę nawyków i będzie ok. Ale czy nie prościej kupić same hamulce, zamiast wchodzić w klamkomanetki? Nie żeby to jakieś zło było, ale to taki krok wstecz, bo ograniczasz sobie pole manewru na przyszłość, gdybyś chciał coś później zmieniać. A swoją drogą, to czy jest sens zmiany dobrych(jak sam piszesz) hamulców na hydrauliczne?

[Klosiu]

Dokładnie. Nie ma w ogóle większego sensu iść w hamulce hydrauliczne na trekkingu, będą cięższe, droższe, a lepszego hamowania i tak nie wykorzystasz.

A już klamkomanetki to zupełny błąd moim zdaniem, działają tylko z hamplami Shimano i musisz dokupić koła, tarcze i co tam jeszcze trzeba . Cena może i okazyjna, ale zakup kompletnie niepraktyczny.

No i zwróć uwagę że to stary zestaw, bo Shimano już od paru lat klamkomanetek nie produkuje.