Skocz do zawartości

[rowerowy biznes] czy to możliwe?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Zawsze byłem zdania, żeby zostawiać sobie stary, dobrze zachowany sprzęt.
Dwa fantastycznie odrestaurowane vintage'owe górale. Cena? :) Na pewno można zarobić....:D

Jeszcze tylko bardzo jestem ciekaw, po jakiej rzeczywiście pójdą cenie?

http://www.ebay.com/itm/Vintage-1990-Klein-Attitude-Mountain-Bike-20-Medium-Mission-Control-Rare-/380617322565?pt=Mountain_Bikes&hash=item589e8f7045
$T2eC16R,!%29UE9s3wCLukBRZJ1DEeUg~~60_57


http://www.ebay.com/itm/Vintage-1993-Yo-Eddy-Team-Fat-Chance-Mountain-Bike-19-Large-Suntour-Rare-/400459529426?pt=Mountain_Bikes&hash=item5d3d3f7cd2
$T2eC16NHJIIE9qTYI2IFBRZJcFm2Vg~~60_57.J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No nie, kolego anarchy, chyba nie powiesz mi, że chłopaki z Pros Closet prowadzą swój biznes tylko dla przyjemności.
Kruszyć przysłowiowych kopii i spierać się ile dokładnie zarobią nie ma sensu - bo nie wiemy za ile kupili i odrestaurowali rowery, ale zakładam, że zaproponowane ceny, nawet po negocjacjach z kupującymi przyniosą zarobek. :)

PS. Ze starych posterów/reklamówek Kleina, niestety pamiętam tylko taki z jakąś szosówką i odwróconym do góry nogami/kołami Porsche Carrera. :)

PS. 2 - ten Klein pochodzi z Portland i był odkupiony od właściciela w przysłowiowym opłakanym stanie, który nawet nie wiedział na czym jeździ :) Zakładam więc, że rower został nabyty za niewielką kasę. W linku krótka historia jego odbudowy:


http://www.secondspincycles.com/2013/03/1990-klein-attitude-team-dolomite.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że zaraz wróci.

 

Obecny.

Chcieliśmy skorzystać z okazji i złożyliśmy wniosek do PUP na dotację(środki na podjęcie działalności gospodarczej) o wysokości do 15tys. Niestety została odrzucona tylko ze względu na "brak doświadczenia w branży". Nie dało się wytłumaczyć, ale jedna miła pani zaproponowała nam abysmy zbierali doświadczenie teraz i spróbowali na jesień, bo ma się pojawić kolejna dotacja tym razem unijna, o którą teoretycznie ciężej i sam proces kwalifikacji się do niej jak i przynania jej trwa trochę czasu. Nie poddajemy się i w wolnym czasie mącimy cały czas. Ja teraz wszedłem w biznes internetowy i jakoś motywacja do tego mi spadła, ale kiedy sezon już w pełni i widzi się ludzi na rowerach, to coraz intensywniej się o tym myśli.

Co do tej dotacji to myślę, że warto poczekać i do kapitału własnego dorzucić te 20tys..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeśli chodzi o dofinansowanie dla początkujących zawsze jest problem. UP do tej pory był chyba najłatwiejszym źródłem, ale jeśli mówisz, że brak Wam doświadczenia? Bardzo dziwne umotywowanie. Problem jest taki, że żeby zebrać "oficjalne" doświadczenie musielibyście już założyć działalność. A to na dzień dobry przekreśla Wasze szanse. W... pUPie (hehehe) - bo dają bezrobotnym, absolwentom i tym bez pracy i firmy (od chyba roku - jeśli się nic od lat nie zmieniło), we wszelkich  org., wspierających z zasilanych z Unii też będzie gorzej, bo firmy działające muszą się wykazać, poważnie wykazać. A co do banków, sam kiedyś tam wysłałem swoją "księgową" na zwiady - praktycznie nikt nie daje nowym firmom na początek. Co ciekawe-wyczytałem kiedyś że często-gęsto lepiej i taniej i szybciej proceduralnie wziąć kredyt konsumpcyjny niż starać jako powstająca firma (dla Banku większe ryzyko-zero doświadczenia, zero wyników rocznych itd).

Tylko tak myślę, że skoro macie hale, 20 tys, narzędzia i zapał to jako serwus już można by ruszyć. Choćby z prostym serwisem.

A tak z innej beczki a przy okazji - profesjonalne wypolerowanie ramion korby (tak, że się nikt nie przyczepi) to kilkadziesiąt godzin mozolnej pracy, grawer z napisami to 50zł od litery (pi razy drzwi-zależy od wielkości, łatwości pracy na elemencie, przygotowanych wzorów itd). 
O tym samym ale w przypadku tylnej przerzutki nie wsoominam-to czysta mordęga.
Renowacja (profesjonalna) starego skórzanego siodła to kilka dni powtarzanych cykli po 30-60 minut.
Usunięcie przelotek, puszczanie pancerzy w środku - około 1-2h pracy (nie licząc malowania)
No i policzcie teraz ile można by wziąć za to, podzielcie przez godziny, porównajcie z możliwościami kupującego. Na logikę w tym samy czasie można by przeregulować i przygotować do jazdy po zimie kilka rowerów. Na czym jest większa szansa zarobić?
(wszystko odnosi się tylko do polskich warunków).
A na drugim biegunie warto wspomnieć o takie Festce - znaczy: da się, i zrobić i zarobić i zaistnieć na dużą skalę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, na pewno jest wielu ludzi, chcących mieć jakiś ładny rower retro. Część młodych ludzi kasy nie ma, druga połowa ma bo zarabia (ci będą mniej skorzy do wydania jej na taką usługę) albo ma dobrze zarabiających rodziców ( mają pieniądze i wydają je na co chcą) ta część -jeżeli interesuje ją takie coś- z pewnością się na to połakomi. Czy to dla szpanu, czy czegoś innego. Teraz do nich trzeba jakoś dotrzeć :P Jeżeli Ci się to uda to sukces murowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...