Skocz do zawartości

[gripy] Jak bezboleśnie ściągnąć?


Archie

Rekomendowane odpowiedzi

Przyszła pora na montaż licznika i okazalo się, że musze "ogołocić" pół kierownicy.

 

Niestety uchwyt przywarl do kiery i za nic nie chce zejść. Prysnąlem troche WD-kiem pod gripa, ale nic, nawet się nie obraca :angry:

Co zrobic, żeby zdjąć go i przy tym nie uszkodzić?

 

Aha, dodam że jest zrobiony z jakiejś pianki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najłatwiej to nożem...:) a serio... mi się najłatwiej ściąga manetkami:) serio. odkręcam gripshifty i ciągne za nie. Jest lepiej bo nie naciskam wtedy tak mocno na rączki przez co łatwiej schodzą. ale trzeba mieć odpowiedni zapas linek:) Wiem że to mało popularny sposób ale działa:) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a serio... mi się najłatwiej ściąga manetkami:) serio. odkręcam gripshifty i ciągne za nie. Jest lepiej bo nie naciskam wtedy tak mocno na rączki przez co łatwiej schodzą. ale trzeba mieć odpowiedni zapas linek:) Wiem że to mało popularny sposób ale działa:) Pozdrawiam

Na gumowych może i się sprawdza, ale przy gripach z pianki (a takie właśnie ma autor tematu) może być problem ze ściąganiem tym sposobem :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra tylko nie smiać się :D Ja robię inaczej...patent pokazał mi ojciec. Otóż jeśli gripy są zakonczone jakkolwiek (nie ma dziury na przelot kierownicy) to robię malutki otworek w gumie i wdmuchuję kompresorem powietrze (mam takie cos czym mozna tiry pompować :P ). Zeskakują jak głupie podczas gdy kręcąc, wstrzykując wodę itp zchodziło mi się godzine... (moje stare Velo potrafily sie prawie zespawać z kierownicą)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gripy zawsze ściągałem wprowadzając pod nie płyn do naczyń (konkretnie Ludwik). Warto poświęcić chwilę czasu żeby dobrze rozprowadzić płyn na obwodzie pod gripem wkładając np. szprychę pod gripa i otaczajac nią grip naokoło. Płyn łatwo się zmywa. Przy zakładaniu równiez pomagam sobie płynem ale w bardzo niewielkich ilościach. Jak płyn odparuje to grip się nie obraca. Nigdy jeszcze zakładając licznik na kierownicy nie potrzebowałem ściągać czegokolwiek. To unikalny licznik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra tylko nie smiać się biggrin.gif Ja robię inaczej...patent pokazał mi ojciec. Otóż jeśli gripy są zakonczone jakkolwiek (nie ma dziury na przelot kierownicy) to robię malutki otworek w gumie i wdmuchuję kompresorem powietrze

Czego mielibyśmy się śmiać. Dobry sposób. Jak miałem takie gripy (z otworem tylko do zakładania, z jednej strony) to właśnie tak ściągałem. Szybko, bezpiecznie, łatwo :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce zakładac nowego watku ale chciałbym się Was poradzić.

Mianowicie na nowych gripach srama (plasma) bardzo ciężko obrócić gripa w jednym kierunku. Jak pamiętam chodzi o kierunek 9->1 , mnóstwo siły muszę użyć żeby przeskoczył na kolejny bieg. Zaznacze że w przeciwną stronę wszystko gładziutko przeskakuje.Sprawdzalem to na sucho czyli jeszcze bez montowania na rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, dodam że jest zrobiony z jakiejś pianki.

 

Jak są z pianki, to nie kombinuj z wstrzykiwaniem czegokolwiek pod nie, bo się namęczysz.

Nasącz je całe porządnie wodą, np zanurzając w jakimś kubku.

Przy okazji się wypiorą.

Kiedyś miałem piankowe, które były pokryte warstwą gumy od środka i tak zeszły ładnie.

 

Natomiast przy wkładaniu nacieram spirytusem, żeby łatwiej weszło.

Alkohol szybko odparowuje i się trzymają.

W wątku padła sugestia wkładania na Ludwik, przecież on tak szybko nie wyschnie.

A jak wychnie, to od potu zacznie się pienić i jeszcze na skórę zacznie działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce zakładac nowego watku ale chciałbym się Was poradzić.

Mianowicie na nowych gripach srama (plasma) bardzo ciężko obrócić gripa w jednym kierunku. Jak pamiętam chodzi o kierunek 9->1 , mnóstwo siły muszę użyć żeby przeskoczył na kolejny bieg. Zaznacze że w przeciwną stronę wszystko gładziutko przeskakuje.Sprawdzalem to na sucho czyli jeszcze bez montowania na rowerze.

 

"Na sucho" wydaje się, że działa ciężko, ale po przykręceniu manetki do kierownicy jest lepiej :P A jeśli i tak będzie za ciężko (np. w Quartzach jest dosyć mocna sprężyna) możesz rozkręcić manetkę, a sprężynę lekko ścisnąć np. kombinerkami - ja tak zrobiłem i działają lżej, dokładnie tak jak chciałem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Na sucho" wydaje się, że działa ciężko, ale po przykręceniu manetki do kierownicy jest lepiej :P A jeśli i tak będzie za ciężko (np. w Quartzach jest dosyć mocna sprężyna) możesz rozkręcić manetkę, a sprężynę lekko ścisnąć np. kombinerkami - ja tak zrobiłem i działają lżej, dokładnie tak jak chciałem :D

 

 

tam jest coś w stylu wygietej blaszki ktora poprzez to wygięcie działa jak sprężyna. rozumiem że po jej delikatnym sciśnieciu powinno działać ok. Zastanawia mnie tylko to że w drugą strone wszystko obraca się leciutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój stary sposób - strzykawka z woda, nakłucie gripa i wstrzykniecie tam całej zawartości. Sprawdza sie z każdymi gripami, czy to z gumy czy z pianki, bo miałem już rózne w historii swojego bika. Jak ściagasz można wlać troche płynu do mycia naczyń do wody w strzykawce, przy zakładaniu ja po prostu zanurzam je w wodzie (bez płynów już żadnych) i po założeniu chwytów czekam dzień/dwa by wyschło wszystko porządnie (można sobie pomóc suszarką żeby było szybciej), jeszcze nie miałem przypadku by sie gripy kręciły po takiej operacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mój patent na gripy to WD-40 ....

wsuwam tam cieniuteńką rurkę która jest przy WD i delikatnie wpsikuję "świństwo" :wink:

3-4 minuty i manipulacji i grip pięknie sam schodzi ...

 

gripy zakładam na lakier do włosów ... tylko szybko żeby nie zasechł ... bo operację trzeba powtarzac ;)

potem lakier wysycha a grip trzyma jak wściekły ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszła pora na montaż licznika i okazalo się, że musze "ogołocić" pół kierownicy.

 

Niestety uchwyt przywarl do kiery i za nic nie chce zejść. Prysnąlem troche WD-kiem pod gripa, ale nic, nawet się nie obraca :angry:

Co zrobic, żeby zdjąć go i przy tym nie uszkodzić?

 

Aha, dodam że jest zrobiony z jakiejś pianki.

 

 

Ja mam inny sposób niewiem czy z woda to o ten sam wam chodzi ale ja gotuje wode na wrzatek, nalewam powiedzmy do jakigoś słoika i wkładam tam gripa razem z kiera (zamaczajac tylko gripa) czekam jakies 2 minuty, poczym wyjmujac z wody kiere z gripem scierka(bo gorace) lekko "zdzieram" gripa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...