Skocz do zawartości

[Hamulec] tarczowe vs. vki - co lepsze ?


masuo

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Więc mam pytanie co lepsze Tarczówki czy v-ki nie mam pojęcia czym sie różnią i które są łatwiejsze w utrzymaniu i wogóle

Napisano

mięcy nimi to nie wiem ale mięDZy tarczówkami a vkami jest różnic bardzo wiele i to temat rzeka i łatwiej byłoby Ci przeszukać forum niż pisać nowego topica. W skrócie: dobre vki w zupełności wystarczają do jazdy i wszystkiego innego prawie jak jest sucho. Są łatwiejsze w obsłudze i duuużo tańsze. Minus to gorsza modulacja i poddatność na scentrowanie obręczy. Tarczówki są wydajniejsze (zwłaszcza hydrauliki) 5 razy droższe, wymagają specjalnych piast, nie przeszkadza im scentrowane koło za to wybitnie przeszkadza minimalne bicie na tarczy, są dużo trudniejsze w serwisowaniu (zwłaszcza hydrauliki), i są cięższe. Przeszukaj forum dowiesz się więcej.

 

Ecia Cię dorwie:)

Napisano

człowieku!!!Weź edytuj ten opis!!Patrzeć na niego niemoge!!SZOK!!! "Miecy" - o matko... analfabetyzm się szerzy!!!Przecież to jest parodia!!Już tylu ludzi to ma że to się w głowie nie mieści!!Powinieneś powtarzać podstawówke!!!!

Napisano

Ja pierdykam zacznijcie pisać na temat a nie o zasadach pisania ...... od tego sa mody...........

 

Ogólnie wszystko na korzyść tarcz tylko jedno !!kasa!!.......... kasa na tarczówki, kasa na seriws zwłaszcza hydrauliki, i akcesoria ogólnie !!kasa!!

Napisano

nie masz kasy na tarcze to bierz v-ki

masz kase to tarczowki

masz wiecej to bierz hydry

ktory to taki temat z kolei ?

  • 2 tygodnie później...
Napisano

v-ka nie dorownuje tarczy :( szczegolnie w mokrych warunkach ale o tym juz wszyscy mowili wiec nie bede sie powtarzal :(

Napisano

Mam v-ki i szczerze mówiąc nigdy nie jechałem na rowerze z tarczami z tyłu a jak jakiś rower miał tarczę z przodu to był to makrokesz. Ale fakt - ja często muszę koło centrować a słyszałem że tarczy koło scentrowane nie przeszkadza - to byłoby dobre. A koszty utrzymania - napiszcie mi co ile przykładowo trzeba wymieniać tarczę i klocki i ile to kosztuje. Pzdr

Napisano

Ja nie wiem, co wy z tym centrowaniem ciągle macie. Jak sobie zaplotłem koła to jeżdżę, jeżdżę i... jeżdżę i wszystko jest w porządku. Może za słabo szprychy naciągnięte?

 

A co do zachowania V-ek w błocie, to hamować, hamują (z reguły większym problemem jest brak przyczepności do śliskiego błotnistego podłoża, niż brak skuteczności hamowania), tylko klocki szybko lecą...

Ciagle wszyscy twierdzą, że Vki w błocie to w ogóle nie hamują... może z klockami za 3zł nie... ale jak się zainwestuje w lepsze to naprawdę nie ma żadnych większych problemów.

Jedynie w zimie, jak woda zamarznie na obręczach, to faktycznie Vki nie hamują ani trochę... dopóki nie uda się rozgrzać od tarcia warstwy lodu tak, aby znów zamieniła się w wodę...

 

Vki na pewno są lżejsze i tańsze w zakupie... ale czy w eksploatacji? klocki schodzą raczej szybciej... a jeszcze dochodzi zużycie obręczy...

Tarcze lekkie są strasznie drogie, tańsze są dość ciężkie (ale np. hydrauliczna Magura Julia za 300zł jak ktoś chce mieć tarcze to naprawdę ciekawa opcja), no i wymagają piast pod tarczę które... albo są strasznie ciężkie albo strasznie drogie ;)

 

Każdy sam musi dokonać wyboru... ja jeżdżąc w większości po terenach wokół Krakowa i sporadycznie (raz, może dwa razy w roku) w góry doszedłem do wniosku, że tarcze to przerost formy nad treścią, i nie potrzebują takowych tylko po to, aby lansować się z nimi po bulwarze :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...