Skocz do zawartości

[rower] Zakup używanego roweru crossowego czy skladanie z używanych części, do 2500zl


MarcinMOlszewski

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam serdecznie,

chciałbym sprawić sobie w ciągu paru najbliższych miesięcy rower, który nada się do jeżdżenia po mieście 90% czasu, czasem wypadu za miasto w delikatny teren 10% a jak będę miał ochotę to będzie można do niego dołozyć bagażnik i sakwy.

Chciałbym też by był to rower rozwojowy, jeśłi okaże się, że zostanę maniakiem i najdzie mnie ochota zmieniać podzespoły na lepsze- by miało to sens.

 

Wybrałem więc rower crossowy, na razie bez amortyzatora po pierwsze ze względu na wagę, po drugie dobry kosztuje pewnie z 6-8 stówek, po trzecie z racji przeznaczenia-głównie asfalt. Jeśli się okaże, że jednak za dużo dziur w mieście a wypady w teren będą częstsze to rozważę rozbudowę o amortyzator.

 

Rower chciałbym by służył mi jak najdłużej i jak najbardziej bezproblemowo więc chciałbym oprzeć go o dobrej klasy podzespoły czyli shimano lx-slx-xt może jakiś stary xtr. Tam gdzie można przyoszczędzić to tańsze tam gdzie warto dopłacić droższe, byle nie przekroczyć budżetu.

Zastanawiam się też czy przy tym budżecie pakować się w tarczówki czy na początek pożądne v-ki.

 

Zastanawiam się czy lepiej kupić rower używany czy może polować na allegro na używane części i sobie poskładać, czy któraś opcja wyjdzie taniej.

Wpadł mi w oko taki rowerek MERIDA na Shimano SLX, XT (3030740865) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

 

możecie coś mi o nim powiedzieć, czy cena jest dobra czy dobre części?

 

Jeśli uważacie, że warto składać rower z używanych części, to które i jakiej klasy byście polecali szukać, czy może są jakieś części, które warto kupić nowe?

Na razie mam na czym siedzieć-siodełko z poprzedniego roweru, brooks flayer special i od tego zaczynam :teehee:

Napisano

Ta merida jest ok, rama 21.5 cala przy tym rowerze pasuje na wzrost ok. 190-195 cm

 

Witam serdecznie,

chciałbym sprawić sobie w ciągu paru najbliższych miesięcy rower, który nada się do jeżdżenia po mieście 90% czasu, czasem wypadu za miasto w delikatny teren 10% a jak będę miał ochotę to będzie można do niego dołozyć bagażnik i sakwy.

Chciałbym też by był to rower rozwojowy, jeśłi okaże się, że zostanę maniakiem i najdzie mnie ochota zmieniać podzespoły na lepsze- by miało to sens.

 

Wybrałem więc rower crossowy, na razie bez amortyzatora po pierwsze ze względu na wagę, po drugie dobry kosztuje pewnie z 6-8 stówek, po trzecie z racji przeznaczenia-głównie asfalt. Jeśli się okaże, że jednak za dużo dziur w mieście a wypady w teren będą częstsze to rozważę rozbudowę o amortyzator.

 

Rower chciałbym by służył mi jak najdłużej i jak najbardziej bezproblemowo więc chciałbym oprzeć go o dobrej klasy podzespoły czyli shimano lx-slx-xt może jakiś stary xtr. Tam gdzie można przyoszczędzić to tańsze tam gdzie warto dopłacić droższe, byle nie przekroczyć budżetu.

Zastanawiam się też czy przy tym budżecie pakować się w tarczówki czy na początek pożądne v-ki.

 

Zastanawiam się czy lepiej kupić rower używany czy może polować na allegro na używane części i sobie poskładać, czy któraś opcja wyjdzie taniej.

Wpadł mi w oko taki rowerek MERIDA na Shimano SLX, XT (3030740865) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

 

możecie coś mi o nim powiedzieć, czy cena jest dobra czy dobre części?

 

Jeśli uważacie, że warto składać rower z używanych części, to które i jakiej klasy byście polecali szukać, czy może są jakieś części, które warto kupić nowe?

Na razie mam na czym siedzieć-siodełko z poprzedniego roweru, brooks flayer special i od tego zaczynam :teehee:

Napisano

Koledze pomyliła się rozmiarówka rowerów Crosowych z rowerami MTB. Rama cross 21,5" przy Twoim wzroście będzie ok.

 

Jeśli miał bym wybór miedzy rowerem używanym a składaniem na uzywanych gratach, ja wybrał bym składanie.

Powód - Składanie z uzywanych gratów przy tym budżecie nie oznacza kupowania uzywanych wszystkich gratów. Warto kupić nowy łańcuch , kasetę, średni i duży blat do korby, suport , stery, piasty a raczej całe koła i opony. resztą gratów możesz spokojnie nabyć używane za 1/3 cenę nowego. Dla przykładu ostatnio kupiłem używaną kierownicę za 55zł, miała trochę pościerane napisy, ale nawet wgniotów po rogach nie ma - cena nowej ok 240zł :)

Jeśli chcesz wydać troche więcej pieniędzy, niż standardowy rower na dłuższe wycieczki, a ma to być rower UNIWERSALNY , to rozważył bym inwestycję w 29-er na sztywnym widelcu. Jak chcesz szosę to wsadzasz szosowe opony 1"-1,5" , jak coś Ci strzeli wystartować w maratonie, albo pojechać poprostu do lasu to zakładasz balony 2,2 i masz całkiem sprawny rower na płaski teren. Rama 29-er dobiera się taką jak do MTB 26", przy Twoim wzroście 18-19" bedzie ok

 

Taki rower wygląda mniej więcej tak.

 

http://www.mazoviamtb.pl/cyklopedia_foto/1565_9_dsc_0037.jpg

 

Dodam że właściciel tego authora ściga się w Mazovii w drugim sektorze w kategori M5 - co jest jakąś tam rekomendacją do tego typu sprzętów. :)

Napisano

W warunkach, w których założyciel wątku będzie użytkować rower (90% miasto, 10% delikatny teren) 29-er nie będzie ani

trochę bardziej uniwersalny niż rower crossowy.

Pomijając tą Meridę, wiele "fabrycznych" rowerów ze sztywnym widelcem ma wyższą główkę ramy i włożenie amortyzatora

zmieni geometrię.

Napisano

Wydaje mi się, że na 29er to będzie rower na którym pozycja będzie bardziej pochylona, sportowa a tego bym nie chciał, wolę coś odrobinę bardziej komfortowego, wyprostowanego.

No a działa to też w drugą stronę czyli do lasu można zmienić gumy do crossa i będzie działać, sportowych aspiracji nie mam i miał nie będę.

Ale tak z czystej ciekawości, duża jest różnica w pozycji, wytrzymałości i nie wiem czym jeszcze miedzy crosssem a 29er?

 

Jeśli chodzi o ten amortyzator i zmianę geometrii, będzie to w czymś, przeszkadzać?

może są jakieś specjalne amortyzatory do ram crossowych, które wcześniej miały sztywny widelec?

Może w tej meridzie też jest zmieniona geometria, bo to była zmiana ze amortyzatora na sztywny?

 

Coraz więcej czasu poświęcam na oglądanie części na allegro i zastanawiam się czy lepiej kupić kilkuletnie elementy półkę wyżej czy prawie nowe półniżej, głównie chodzi mi o przerzutki manetki, hamulce, czy nie jest trochę tak że nowsze niższe modele doganiają starsze wyższe a przy okazji są trochę ładniejsze i mniej zajechane.

 

No i co z tymi hamulcami, tarcze czy nie koniecznie?

Ps o ile z resztą sprzętu wybór jest prosty-shimano lX w górę to nie wiem zupelnie jakie kola wybrać, mam na myśli glównie obręcze

i ramę, polecacie coś konkretnego?

 

Ta geometria nie daje mi spokoju.

łatwiej kupić ramę na sztywny widelec i później szukać amortyzatora który mi nie podniesie roweru czy

odwrotnie, ramę na amortyzator i szukać odpowiednio dużego widelca, gdyby się okazało że ten Mosso jest za krótki?

Może da się te różnice poprawić zmianą mostka, czy nie bardzo?

Napisano

Jeżeli przerobiłeś temat wymiarów i uważasz,że rama z podsiodłówką 55 i górną rurą 59 jest dla Ciebie odpowiednia przeczytaj jeszcze raz priv. (tam masz rower o identycznej geometrii,o klase wyższym osprzęcie,ze śmiesznym przebiegiem i aktualną gwarancją producenta).Podlinkuj na forum,ludzie obiektywnie ocenią oba.

Napisano

No waśnie jeszcze nie wiem za ile ten cube , meridę może troszkę ponegocjuję

Do amortyzatora bym chętnie trochę dopłacil, powiedzmy 3 stówki więcej niż za meridę bo i tak bym pewnie wymienil tego Mosso z meridy

Ale nie ma sensu chyba dopłacać do pozostalych komponentów, zwlaszcza, że rower do jazdy rekreacyjnej.

No i te hamulce raczej niezbyt opinie zbierają, chyba gorzej od slx

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...