[rower] Którego Kellys'a wybrać?

[Nata]

Kuszę się na któryś z rowerów crossowych Kellys'a:

http://rower-sport.pl/pl/p/KELLYS-CLEA-28-2011-wysylka-gratis-/1099

lub

http://rower-sport.pl/pl/p/KELLYS-PENELOPE-2012/1361

 

Ten pierwszy rowerek ma hamulce hydrauliczne i teraz pytanie czy będzie z nimi więcej problemów niż pożytku? Wcześniej jeździłam na Meridzie (jakieś zbiry ją ukradły;( ) ze zwykłymi hamulcami na linki i nie wiem czy sposób hamowania znacznie się różni? Po prostu nie chciałabym na pierwszym zakręcie znaleźć się w rowie z powodu odnalezienie nowej dyscypliny czyli przewrotu w przód nad kierownicą...

Dodam jeszcze, że jeżdżę raczej po asfalcie, zdarza się też że po ścieżkach szutrowych lub leśnych. Rower mój zazwyczaj jest szybki:)

[seraph]

Nie masz się co bać hydraulicznych hamulców jeśli masz już parę km rowerem za sobą to wiesz, że siła hamowania zależy od siły zaciśnięcia klamki i na pewno wyczuwasz kiedy koło się zablokuję a kiedy chcesz tylko zwolnić.

Hydrauliczne hamulce są rzeczywiście bardzo mocne, ale takie właśnie powinny być hamulce. Mój kumpel uważa, że przez tarczówki zdarł opony w 300 km, ale chyba musiałby mieć niedowład palców żeby tak hamować za każdym razem

Oba te rowery są bardzo podobne i różnią się z zasadzie tymi hamulcami i ceną. Myślę, że V-ki też doskonale spełnią swoje zadanie. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości chociaż naprawdę nie ma się czego obawiać to bierz drugi rower i spokój.

Miłej jazdy i byle do wiosny.

[spons92]

Wydaje mi się, że każdy z tych rowerów spełni Twoje oczekiwania. Przy hamulcach hydraulicznych z reguły łatwiej dozować siłę hamowania niż przy zwykłych Vkach. Jeśli chodzi o hamowanie przodem, to jest to bardzo przydatna rzecz, z tego względu, że hamowanie przodem jest bardziej efektowne niż tyłem. Hamulce nie działają zerojedynkowo, tylko płynnie, także nie za każdym razem się przelatuje przez kierownice.

Co do Kellysa, to firma całkiem w porządku.

[Nata]

Bardzo dziękuję za rady:) Chyba będzie Clea:)