Skocz do zawartości

[choroby serca] Treningi amatorów


bryla33

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, chciałbym się zapytać osób, które mają problemy ze swoim sercem jak łączą z nimi kolarstwo.

Co na to Wasz kardiolog? Macie przypisane leki do ciągłego spożywania? W jaki sposób utrudnia Wam to uprawianie tej dyscypliny sportu? Jak dbacie o Swoje serce?

Napisano

Serce może być chore w przeróżny sposób, dlatego zalecenia co do wysiłku fizycznego nie są jednolite dla wszystkich schorzeń.

Napisano

Mam nadciśnienie i drobne kłopoty z sercem z tym związane. Oczywiście spora nadwaga. Kardiolog powiedział że trzeba 20 kg zrzucić i zalecił rowerek. Na razie udalo sie zejść tylko 5 kg ale czekam na wiosenkę....

 

Wysłane z mojego Grand X In za pomocą Tapatalk

Napisano

To może ja, czuję się wywołany do tablicy.

Od ponad 20 lat jestem królikiem doświadczalnym pewnego szpitala kardiologicznego, ponieważ moi rodzice mają nadciśnienie tętnicze i podobno mam spore szanse mieć również.

Generalnie raz na 4 lata robią mi komplet badań, mierzą, ważą. Obserwując moje wyniki z grudnia 2012 są takie same lub lepsze niż z 2006. Niemniej jednak ostatnio zaczęli mi wmawiać, że mam nadciśnienie tętnicze, bo skurczowe miałem ponad 140 a rozkurczowe ponad 80. Tak się składa, że w dniu badania miałem trochę spraw do załatwienia i spędziłem dzień w sporym tempie.

Teraz sam mierzę regularnie od 2 miesięcy i takie jak oni uznali za zbyt wysokie miewam nie więcej niż w 10% pomiarów, przy tym praktycznie przekroczenia są minimalne i nigdy nie zdarzają się w skurczowym i rozkurczowym równocześnie.

Generalnie chcą mnie nawet leczyć, tylko jakoś mi do nich nie po drodze. W trakcie badań zaczęli mi mówić o nowym programie w którym chcą, abym wziął udział. Chodzi o dietę nisko sodową. Podejrzewam, że to jest powód wmawiania mi choroby.

Swoją drogą sam nie odczuwam prawie żadnych dolegliwości. Kondycja mimo upływu lat nie jest mniejsza, rzekłbym że nawet lepsza odkąd używam roweru praktycznie codziennie od 3 lat (dawniej weekendowo głównie). Jedyny dyskomfort to upały, które mnie męczą - lata temu mogłem spędzić cały dzień na rowerze w największym upale, dziś mnie to trochę męczy.

Jakby kogoś interesowało, to BMI wg wzoru mam o jakieś 8 kg za wysokie do prawidłowego, z drugiej strony jak mnie mierzyli to dopatrzyli się tylko 4% zbyt dużo tkanki tłuszczowej w stosunku do reszty masy ciała.

Napisano

Niezależnie od tego jakie masz podejrzenia co do swoich lekarzy, mają rację, że rozważają leczenie. Nadciśnienie tętnicze stwierdza się, jeśli ciśnienie skurczowe >=140 LUB rozkurczowe >=90. Ponadto nawet "prawidłowe" ciśnienie jest sklasyfikowane jako optymalne (<120 i <80) prawidłowe (120-129/80-84) i wysokie prawidłowe (130-139/85/89). Nadciśnienie jest nazywane cichym zabójcą właśnie z powodu braku dolegliwości. Wręcz przeciwnie- osoby, który wiele lat miały nadciśnienie często mają dolegliwości po unormowaniu lub nawet lekkim obniżeniu ciśnienia i odrzucają leczenie, co jest sporym błędem. Nadciśnienie tętnicze jest główną przyczyną zgonów w krajach wysokorozwiniętych, bo jest związane nierozerwalnie z miażdżycą, niewydolnością serca, zawałem serca, udarem mózgu.

 

Co do nadwagi- każdy nadmiarowy kilogram to sprzymierzeniec nadciśnienia. Mówisz, że jeździsz na rowerze, więc jest ok. Otóż wysiłek fizyczny nie służy do tego, żeby mimo nadciśnienia i nadwagi żyć długo i zdrowo. Wysiłek służy do tego, żeby nie mieć nadciśnienia i nadwagi i dzięki temu żyć długo i zdrowo. Jestem co prawda lekarzem innej specjalności niż kardiologia, ale te zagadnienia zna bardzo dobrze każdy lekarz, w szczególności kształcony w ciągu ostatnich kilkunastu lat.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...