zlaczka Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Witam, Posiadam KONE Dawgma z 2009 roku wg następującej specyfikacji: Frame sizes Frame tubing Rear Shock Fork Headset Crankarms Chainrings B/B Pedals Chain Freewheel F/D R/D Shifters Handlebar Stem Grips Brakes Brake Levers Front hub Rear hub Spokes Tires Rims Saddle Seatpost Seat clamp Color 18" Kona Race Light Aluminum Butted, 6" Travel Fox Float RP2 RockShox Tora 318 130mm TH Shimano M590 44/32/22 Shimano Shimano M520 Clipless KMC HG53 Shimano Deore (11-34, 9spd) Shimano SLX Shimano SLX Shimano Deore XT Kona XC/BC Riser Kona XC/BC Ergon GP2 Shimano M486 Hydraulic Disc Shimano M486 Hydraulic Formula Disc Shimano M475 Disc Stainless 14g Ritchey ZMAX Evolution 26x2.1 Alex ACE-18 Selle Italia Kona XC/BC Kona QR Black Metallic Ogólna waga roweru wynosi 14,5 kg. Chciałbym trochę ją zbić nie wydając na rower kolejnych 3 tyś, ale pewnie tak sie skończy. Wczoraj zamówiłem nowe koła oparte o piasty novateca 711/712, obrecze Mavica 319 i szprychy DT 2.0-1.8-2.0. plus kaseta XT. Następne plany to wymiana amora i hampli na slx-y chociaż ja jestem z tych co mam zadowolony. Czy jest sens tak mocno inwestować w tę ramę czy dać sobie dalej spokój wymienić tylko hamulce i zostawić bo dalej dużo wagi nie ugram. Do celu mam 2,5 kg. Może macie inne propozycje? Pozdrawiam Marcin
marcin_ostrów Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Zważ rurki i opony/dętki. Tu pewwnie możesz dużo zyskać,tak samo amor. M
zlaczka Napisano 16 Lutego 2013 Autor Napisano 16 Lutego 2013 Amor to około 2,5 kg. Nowy RS Revelation to koszt około 1800zł, a to na razie po kupnie kół trochę drogi wydatek. Może na wiosnę 2014 Opony są zwykłe drutowane -maja być zwijane ? Jakie rurki polecacie. Ja mam 92kg wagi więc karbon i inne super lekkie graty raczej nie dla mnie.
rzezniol Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Ja mam 92kg W takim razie pytam ... co ci przeszkadza 2,5 kg w rowerze ? Nie wiem jak jesteś zbudowany ale jak rower masz w rozmiarze 18` to stawiam że na sobie masz gdzieś 10 kg zapasu. Ja wiem chęć posiadania lekkiego roweru ale ... np większość kół ma limit wagowy jeźdźca gdzieś w okolicy 90 kg nieliczne 100 kg a tu przy twojej wadze kupujesz koła na cieniowanych szprychach ... hmm. Dla mnie nie tędy droga. Pozdrawiam
zlaczka Napisano 16 Lutego 2013 Autor Napisano 16 Lutego 2013 Ok. Punkt dla Ciebie. Dlatego walcze o 2.5 kg. Na zmianie kol zyskam 400 gram Amor to pewnie nastepnr 600/700 gram. Mam swiadomosc ze moja waga jest tu ograniczeniem. Dlatego jeszcze pare gram z rurek i jestem zadowolony. Wiecej nie potrzebuje. Ok. Punkt dla Ciebie. Dlatego walcze o 2.5 kg. Na zmianie kol zyskam 400 gram Amor to pewnie nastepnr 600/700 gram. Mam swiadomosc ze moja waga jest tu ograniczeniem. Dlatego jeszcze pare gram z rurek i jestem zadowolony. Wiecej nie potrzebuje. A 2 kg w gorach to czesto bardo duzo jak trzeba je wtargac.
rzezniol Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 A 2 kg w gorach to czesto bardo duzo jak trzeba je wtargac. Jak tam uważasz ... ja zanim poskładałem rower o wadze wysokie 10 kg z celem startu w zawodach zrzuciłem z siebie około 10 kg ... Warunek jaki sobie postawiłem zanim poskładam nowy rower było zejście poniżej 75 kg przy wadze startowej 83 kg Wykorzystując przy tym do granic możliwości stalową kobyłę HT o wadze ponad 15 kg . Musisz pamiętać że w górach twoje nogi dźwigają ciebie i rower. Ale jak już się upierasz to poza wagą najwięcej zmian w użytkowaniu odczujesz zmieniając amortyzator. Pozdro
zlaczka Napisano 16 Lutego 2013 Autor Napisano 16 Lutego 2013 Nad soba tez pracuje, ale po x latach ciezkiego roweru (merida ht) chce cos lzejszego. A z powodow ktore wymieniles wysrarcz rower 13 kg. Ok. Punkt dla Ciebie. Dlatego walcze o 2.5 kg. Na zmianie kol zyskam 400 gram Amor to pewnie nastepnr 600/700 gram. Mam swiadomosc ze moja waga jest tu ograniczeniem. Dlatego jeszcze pare gram z rurek i jestem zadowolony. Wiecej nie potrzebuje. A 2 kg w gorach to czesto bardo duzo jak trzeba je wtargac.
grzybek Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Trochę się obawiam, że nawet kwota 3000 PLN, której nie chcesz wydać, to trochę mało, aby zejść o te 2,5 kg.
barracus Napisano 18 Marca 2013 Napisano 18 Marca 2013 Bo najwięcej zyskasz na kołach i amorze, a żeby było odczuwalne to amor np. RS Reba jak dobrze trafisz to jakies 1200-1300zł koła minimum 1500zł żeby cokolwiek lżej była ale dalej względnie wytrzymałe przy Twojej wadze(odpadają więc dziwadła w stylu piasty novatec) opony - tu możesz najtańszym kosztem zejść 200-400gr na komplecie - 200-300zł. Budżet 3tyś wykorzystany a zejdziesz z wagi jakieś 1200-1500gr więc kolejny kilogram mniej będzie sporo więcej kosztować
zefir15 Napisano 18 Marca 2013 Napisano 18 Marca 2013 Za 3 tysie mozna nowy lekki rowerek kupic... Lub sprzedac Kone i dolozyc te 3 tysie i cos konkretniejszego juz zlapac.
zlaczka Napisano 19 Marca 2013 Autor Napisano 19 Marca 2013 Kona warta jest moze ze 3000 zl moze troche wiecej plus drugie 3000 to zbytnio nie poszaleje. Bede mial to samo ale nowe. No nic, chyba jedak powolna modernizacja i zmiany. Tylko to mnie uratuje. Za stare graty jak kola, tora, rurki i hample tez cos zawsze odzyskam
venom2000 Napisano 19 Marca 2013 Napisano 19 Marca 2013 Tutaj jest odpowiedni dział do tego http://www.forumrowerowe.org/forum/92-mania-lekkosci-projekty-rowerow/
kalafior Napisano 22 Marca 2013 Napisano 22 Marca 2013 Lekki OT. Dopiero co obliczałem, jak odchudzić mojego Krossa A8/2009. Wyszło, że obręcze, piasty, pedały, kaseta -0.7 kg kosztowałoby 1500pln. Kolejne -0.7 kg to amortyzator i następne 1500 pln. Nie ma to sensu, lepiej odkładać na A9 z węgla.
maniek56 Napisano 22 Marca 2013 Napisano 22 Marca 2013 Pragnę wtrącić swoje 'trzy grosze' do dyskusji w temacie zbijania wagi rowerów.Otórz w ubiegłym roku również nachodziło mnie aby odchudzić swój rower.Rozmawiałem o tym ze znajomym ,właścicielem sklepu i serwisu rowerowego.Chciałem zacząć od kół ,między innymi,potem napęd i widelec ( wmoim MTB nie mam amora).Ten to przyjaciel szczerze mi to odradził twierdząc że wydam kupę kasy a obniżę wagę o góra 2 kg.Dał mi inną radę ,weż się za swoją wagę.W ubiegłym roku (lato) przy 178 cm ważyłem 93 kg.Poczytałem też trochę na forum ,gdzie rowerzyści prezentowali różne opinie ,ale były głosy podobne do tego co mi poradził znajomy.Postanowiłem dokładnie zważyć swój rower,dziesięcioletnie MTB,które kiedyś okazyjnie kupiłem ,ale tak naprawdę nie wiedziałem ile waży.Okazało się że z całym dodatkowym wyposarzeniem ,pomką ,torbą z podstawowymi narzędziami,bidonem licznikiem ,oświetleniem ,pulsometrem(zegarek) waży niecałe 13 kg.I dałem sobie spokój.Przyniosłem do domu rower stacjonarny ,który był na porzyczkach,i od jesieni przez całą zime kręcę codziennie po nad godzinę w tempie 80%HR max.Dziś ważę 79 kg.Jestem wdzięczny wszystkim którzy przyczynili się do zmiany mojego nastawienia co do wagi roweru,i priorytetów w zabawie zwanej roweromanią.Nie chcę Cię "zlaczka" odwodzić od Twoich zamiarów ,bo nie oto mi chodziło,ale mam prośbę aby ktoś mi wytłumaczył ,krótko i na chłopski rozum.Nawet w jeżdzie mocno zaawansowanej ,jakie zyski można osiągnąć,posiadając rower o 2 lub 2,5 kg lżejszy.Pozdrawiam.
jasinski21444 Napisano 22 Marca 2013 Napisano 22 Marca 2013 2 czy 2,5kg to całkiem sporo i jest to odczuwalne szczególnie w jeździe pod górę czy też na zawodach.
rzezniol Napisano 22 Marca 2013 Napisano 22 Marca 2013 Ja to widzę tak ... Na poziomie amatorskim lekki rower to tak właściwie "widzimiśie" zwyczajna chęć posiadania lekkiego pojazdu dla własnej satysfakcji, Generalnie wagowo było mi niemal obojętne czy jeździłem na starej zimówce z wagą 15 kg, nowej zimówce 12,5 kg czy moim Cubie z waga poniżej 11 kg ... jedyna różnica jest odczuwalna przy wychodzeniu z rowerem z piwnicy . "Mam swojego konika to sobie na niego łożę" takie hobby, taki cel. Co nie zmienia faktu że w wielu przypadkach mija się to z celem ... większość z nas ma co najmniej kilka zbędnych kilogramów na sobie. Natomiast w sporcie wyczynowym waga roweru nie koniecznie ma znaczenie w osiągach jako sprzęt ale ... bardziej chodzi tu o psychikę zawodnika... Sprawa jest prosta ... "od strony sprzętowej mam wszystko co tylko sobie wymyśliłem nic mi nie przeszkadza w osiąganiu wyników wszystko zależy tylko i wyłącznie ode mnie". 2 - 2,5 kg ma znaczenie na zawodach jak bijesz się o pudło ... w pozostałych sytuacjach w większości ciąży nam nasze ciałko Pozdro
tobo Napisano 22 Marca 2013 Napisano 22 Marca 2013 To czy jest odczuwalne czy nie - można się spierać, pisać, dyskutować itd. Mój rower emtebe schudł właśnie 2,5 kilo i jedynie wiara jest podstawą do tego bym napisał: odczulem różnicę na plus Co zyskałem: - fajne poczucie posiadania lekkiego roweru - 10 punktów do lansu - korzyść wizualną Co straciłem: - qupę pieniędzy - dużo czasu - poczucie bezpieczeństwa i radochę jazdy MInusy są relatywnie grubszego kalibru niż plusy i mimo że jest po trzy tego i tego to z punktu widzenia użytkowego minusy są miażdżące. Obecnie ten sam rower utył ponad 4 kilo ale dzięki temu przypomniałem sobie co znaczy bawić się jazdą na rowerze. Gdybym w roku 2008 zatrzymał się na specyfikacji którą miał wspomniany rower byłaby to taka sama rakieta jak dwa lata później. Czy żałuję wyprutej kieszeni? Oczywiście że nie w końcu jestem rowerowym świrem.
maniek56 Napisano 22 Marca 2013 Napisano 22 Marca 2013 Dopiszę taką uwagę.Mam niedaleko do "górki" która mnie w zeszłym roku pokonała.Prawdę mówiąc ,chyba zbyt "opymistyczne" przełożenie sobie zadałem i brakło tlenu jakoś na 3/4 trasy.Spróbuję w tym sezonie ,jeśli wyjadę to znaczy że moja decyzja była słuszna.
rzezniol Napisano 22 Marca 2013 Napisano 22 Marca 2013 Bez odchudzania sprzętu z większą dozą treningu i wzniesienie padnie niepostrzeżenie ... jeżeli twoją decyzją jest trening to nie masz się czym martwić na 100% jest słuszna ;D Pozdro
zlaczka Napisano 23 Marca 2013 Autor Napisano 23 Marca 2013 Hej dzieki za wszystkie rady. Nad waga pracuje ale niestety praca od 8 do 8 i malo uregulowany tryb jedzenia nie sluza odchudzaniu. Mam swiadomosc, ze lekki rower sam nie jedzie i najlepszy rower mnie sam nie powiezie na szczyt Jaworzyny Krynickiej. Sprawdzone -w jednym sezonie slaba forma i laczki 2.35 maxxisa - pelna porazka.Nastepny sezon wezsze opony, mniejsze opory toczenia plus poprawa formy i gora zdobyta z szerokim bananem na ustach. Nie zalezy mi na zbiciu wagi do 11 kg bo to nie ma uzasadnienia. Mam fajnego bajka ale sa elementy, ktore moge wymienic na lepsze np mocniejsze hamulce chociaz moje 486 daja rade pod moja waga. Wiem ze nie ma sensu zmiana tory na cos lzejszego bo fajnie pracuje, ma wszystko co mi potrzeba i ogolnie daje rade. Rurki jak tu padaly sugestie tez zostaja bo wymiana nic nie da poza kosztami. Tak wiec w ramach zbicia wagi zostala jeszcze tylko wymiana hampli na slx z metalikami. Kola juz sa novateci 711/712 plus mavic 319 (3 komory) i koniec fanaberii. Graty dostanie zona i bede mial rower dla ambitnego amatora. Dzieki za wszelkie uwagi.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.