Skocz do zawartości

[dieta] codzienna jazda i chudy człowiek


logistic

Rekomendowane odpowiedzi

jak miałem tyle lat to miałem identycznie..

żarłem wszystko w duzych ilościach, piwa też nie żałowałem sobie i byłem chudy..

a potem w wieku 22 lat się ożeniłem :)

po pierwszym dziecku przytyłem 10 kilo, po drugim znowu 10.. i tak zostało.. jakieś 85-90 waga sie waha.. co ciekawe żona przed dziecmi i po nich ważyła i dalej waży w okolicach 50kg..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

po pierwszym dziecku przytyłem 10 kilo, po drugim znowu 10.. i tak zostało.. jakieś 85-90 waga sie waha.. co ciekawe żona przed dziecmi i po nich ważyła i dalej waży w okolicach 50kg..

Widze ze w tym zwiazku kto inny rodzil :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak, byłem u lekarza i TSH i p-cukrzycowe mam w normie. Mam trochę za mało leukocytów (ale tylko troszkę) i za dużo eozynofili, ale to z alergii. Więc po prostu muszę zastosować odwyk od słodyczy (właśnie jem Milki Way ;/ ) i dietę-cud: MŻ (Mniej Żreć). I tyle, dzięki za wszystkie porady.

 

Od jutra koniec ze słodyczami :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. chyba czas założyć Klub Anonimowych Łasuchów

 

Nom, w skrócie KAŁ :D 

 

Ale na serio, całkowicie odcinam słodycze, łącznie z ciastkami, lodami itp. Zostawiam sobie tylko batoniki zbożowe bez czeko, i w kryzysowych sytuacjach miód gryczany. Zobaczę też czy mogę jeść z powrotem ciemne pieczywo, bo mój refluks bardzo źle je znosił, ale jest wyleczony, więc zobaczę :)

 

Jedno wiem na pewno pomimo wieku 20 lat, moje dzieci będą miały do słodyczy dostęp trudniejszy niż do alko :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słodycze można jeść ale nie za często, sam lubie zjeść czasem dobre lody,czy czekoladę, na pewno lepsze to niż typowe fastfoodowe jedzenie lub obżeranie się czipsami. Czasami lepiej żebyś się złamał i zjadł coś raz na jakiś czas słodkiego niż ugiął się po mieś rygorystycznej diety i zaczął wszystko na nowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak, byłem u lekarza i TSH i p-cukrzycowe mam w normie.

 

Od jutra koniec ze słodyczami :P

No i git! 

A, mam jeszcze pomysł dla Ciebie - spróbuj słodzić ksylitolem zamiast cukru. Oprócz tego, że ma niski indeks glikemiczny, to dodatkowo zmniejsza ochotę na słodycze i zapobiega próchnicy. Poza tym nieźle smakuje - jest taki, hmm, mroźno-lodowy. Szkoda tylko, że jest drogi (taniej niż w sklepach znajdziesz na znanym portalu aukcyjnym). No i nie można z nim przesadzać, bo potrafi przeczyścić (zwłaszcza na początku użytkowania) ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ps. chyba czas założyć Klub Anonimowych Łasuchów

Nom, w skrócie KAŁ :D

 

Ale na serio, całkowicie odcinam słodycze, łącznie z ciastkami, lodami itp. Zostawiam sobie tylko batoniki zbożowe bez czeko, i w kryzysowych sytuacjach miód gryczany. Zobaczę też czy mogę jeść z powrotem ciemne pieczywo, bo mój refluks bardzo źle je znosił, ale jest wyleczony, więc zobaczę :)

 

Jedno wiem na pewno pomimo wieku 20 lat, moje dzieci będą miały do słodyczy dostęp trudniejszy niż do alko :P

To może napiszę jak to u mnie wygląda, bo jestem w pewnym sensie w podobnej sytuacji.

 

Od ponad dwóch lat chodzę na siłownię, jednak nigdy nie mogłem się jakoś przemóc do ściśle ułożonej diety. Masę mam, nie tylko tłuszczową, jednak jakiejś dobrej rzeźby nigdy nie miałem, aż w końcu sobie powiedziałem, że tym razem będzie inaczej. Też uwielbiam słodycze, potrafię zjeść parę batonów na raz. Jednak jakieś 10 dni temu po prostu przestałem je jeść :) Najgorzej jest przez parę dni, później przechodzi. Czasem ratuje się Monsterem Lo Carb, ale nawet on robi się dla mnie za słodki. Oprócz tego ściśle rozpisana dieta z proporcjami węglowodany/białka/tłuszcze. Trzy razy w tygodniu siłownia. Co do aerobów - rano przed śniadaniem bieganie poprzedzone dawką BCAA (zapobiegające katabolizmowi), do tego ostatnio strasznie mnie ciągnie na rower, i jadę kiedy tylko mogę :) Póki co, w te 10 dni spadło jakieś 1.5kg.

 

Uff, musiałem się gdzieś wygadać :D

 

Taka główna rada - jeśli chcesz całkowicie przestać jeść słodycze, to naprawdę zero. Przynajmniej w moim wypadku jest tak. Że jeśli sobie zjem np. jakiegoś batona, to na tym się nie skończy :)

 

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Taka główna rada - jeśli chcesz całkowicie przestać jeść słodycze, to naprawdę zero. Przynajmniej w moim wypadku jest tak. Że jeśli sobie zjem np. jakiegoś batona, to na tym się nie skończy :)

 

Powodzenia.

 

Dzięki za rady ;) Więc na razie waga stoi w miejscu, ale nie zależy mi, żeby ją zmniejszać. Chcę tylko pozbyć się tłuszczyku na brzuchu (bo w sumie tylko tam go mam) ;) 

 

No i odciąłem słodycze na zero, tzn. batony, czekolady, ciasteczka itp. Ale i tak zjadam inne tego typu rzeczy, np. dzisiaj dostałem gofrownice... reszty się chyba domyślacie :P Nie wiedziałem, że można zjeść tyle gofrów z bitą śmietaną ;) w każdym razie, jak ktoś chce przepis na przepyszne, słodkie i chrupiące gofry to służę.

 

Zaczynam się na serio zastanawiać nad bieganiem. Jakoś nigdy nie lubiłem, ale czuję, że chociaż spróbuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

 

po pierwszym dziecku przytyłem 10 kilo, po drugim znowu 10.. i tak zostało.. jakieś 85-90 waga sie waha.. co ciekawe żona przed dziecmi i po nich ważyła i dalej waży w okolicach 50kg..

Widze ze w tym zwiazku kto inny rodzil :D

haha.. no podejrzewam też że zbiegło się to też z przesiadką z dwóch nóg i roweru na 4 kółka i ze studiów i pracy z wiertarką na pracę z kompem za biurkiem.. ale wolę obwiniać o to dzieci :)

 

ps. chyba czas założyć Klub Anonimowych Łasuchów

Nom, w skrócie KAŁ :D

 

Ale na serio, całkowicie odcinam słodycze, łącznie z ciastkami, lodami itp. Zostawiam sobie tylko batoniki zbożowe bez czeko, i w kryzysowych sytuacjach miód gryczany. Zobaczę też czy mogę jeść z powrotem ciemne pieczywo, bo mój refluks bardzo źle je znosił, ale jest wyleczony, więc zobaczę :)

 

Jedno wiem na pewno pomimo wieku 20 lat, moje dzieci będą miały do słodyczy dostęp trudniejszy niż do alko :P

hahaha.. znajdą wszędzie..

a serio kiedyś też odstawiłem z dnia na dzień (też miałem około 20 lat) słodycze i przestałem słodzić herbatę.. wytrzymałem chyba 3 dni.. to było za czasów kiedy w niedzielę handlu nie było.. po tych trzech dniach dorwałem jakieś ciastka to pożarłem od razu, i potem cukier łyżeczką bo nic w domu nie było..

ale nie odpuściłem i do dzisiaj herbaty nie słodzę..

teraz cały czas waga w miejscu ale dziurki w pasku trzeba robić po właściwej stronie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...