Michal_Prezes Napisano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Stoje przed wyborem V-ki na tyl, bardzo mocnej cena do 250pln, na razie upatrzyłem - Cane Creek DIRECT Curve 3 - jak ktos jezdzil prosze o wypowiedź - XTR BR-M960 - SINGLE Digit 7 - ARCH Rival uzywam tylko tylni hamulec, a jezdze ostre xc, mam stary karbonowy booster, zeby widelek nie rozerwalo klamki SPEED Dial 7 czy XTR, ktre maja wieksza sile zacisku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szu Napisano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 po pierwsze jesli nie jezdzisz streetu i innych tym podobnych to prawie kazda lepsza Vka Ci wytrzyma (Avid SD 5 np. i dobra i niedroga) a jesli naprawdę potrzeba Ci wieeeeeeelkiej siły to tarcza lub Magura HS33 i jedizesz nie uzywasz przedniego :> - hmm zastanawiające :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebekfireman Napisano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 A po co jakieś super v-ki na tył? Przecież nawet największy badziew zablokuje tylnie koło. Ja bym na twoim miejscu wziął Avida SD5. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maćq Napisano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Kurcze mocny hebel na tył potrzebny jest tylko w trialu rowerowym. Tam musisz 1 palcem koło zablokować dokumentnie (do pedal-up'a etc). Po wafel Ci taki hebel w XC. Do hamowania w 90% używa się przedniego i to on zawsze powinien być żyleta. Na przedni nie powinno się oszczędzać funduszy, na tył wystarczy dowolna V-ka, nawet tektro. Myślę że sd5 to już szczyt tego co jest potrzebne na tył. pozdrówko uśmiechnięte Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michal_Prezes Napisano 21 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Mowicie ze strata pieniedzy? do tej pory jezdzilem ostro, jakis street, hopy, z poczatku trial mnie fascynowal ale teraz z racji zdrowia musze przerzucic sie na xc, spory czas jezdzilem bez przedniego ale moze zmienie zdanie i wrzuce cos na przod. Pytanie czy oplaca sie kupic klamki SPEED Dial 7? i czy ktos mial szczeki Cane Creek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Gość Napisano 22 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2006 Po wafel Ci taki hebel w XC. Do hamowania w 90% używa się przedniego i to on zawsze powinien być żyleta. Niestety zawsze może być tak , że na stromym zjeździe pęknie linka i co wtedy ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blue Napisano 22 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2006 No i wtedy masz tylni pozatym linki zmienia sie w miare czesto. Takich sytuacji nie zozna przewidziec. Tymniemniej powinno sie hamowac przodem...nie wyobrazam sobie ostrego jezdzenia XC bez przedniego hampla...juz predzej bez tylnego ;]. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebekfireman Napisano 22 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2006 Nie wyobrażam sobie jazdy XC używając tylko tylniego hamulca - to może nawet niebezpieczne być. Hamowanie tylko tyłem znacznie wydłuża drogę hamowania. W XC przedni dobry hamulec powinien być podstawą! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 22 Kwietnia 2006 Mod Team Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2006 Ludzie kur...a nie tylni tylko tylny!!! Wracając do tematu wystarczy każdy jeden hamulec bo i tak zablokuje koło bez problemu. Aczkolwiek na pewno samopoczucie będzie lepsze jak będzie to jakiś dobry Avid, np. SD5, SD7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
makok Napisano 29 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Na wstępie padła cena 250 zł. Za 204 zł kupiłem na Allegro nowy komplet Avid SD7 - klamki i hamulce przód i tył. Dobra modulacja siła jak cholera. Po co analizować tylny hamulec jak mamy piękny praktyczny zestaw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gregor Napisano 29 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Prosty przyklad tego co mowia koledzy: Zjezdzalem ostatnio (tydzien czy 2 temu) z haldy - nie wysoko moze 30-40m. W Krossie co prawda nie ma jakichs zaistych hampli ale zawsze cos... Jade... Po ok 10 m zaczelo mnie rzucac po wiekszych kamieniach. Chcialem zwolnic, i zacisnalem tylny (mimo rad Blitzera aby zaciskac oba na raz ) i od razu zablokowalo mi kolo... Juz mialem pelno w gaciach (pierwszy ,,wiekszy" zjazd na new biku) bo tylnie zablokowane, a ja mimo to dalej jade z ta sama predkoscia!!!!!! :eek: Po chwili odruchowo zacisnalem przedni i co? Zwolnilem prawie dwukrotnie!!! To mnie nauczylo jak dobry jest przedni hamulec....... :030: Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bambus81 Napisano 5 Maja 2006 Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 a ja używam zawsze obydwu (tylniego na granicy poślizgu, przedniego na granicy tylniego koła na ziemi) i uważam że obydwa są tak samo istotne. kupił bym komplet dobrych hamulców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.