Skocz do zawartości

[amortyzator przód 28"] NRX, Manitou Luxe, a może jakiś pod 29era? Albo sztywny widelec Carbon?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Mam poważną zagwozdkę jeśli chodzi o wymianę amortyzatora w moim rowerze crossowym - Evado 2.0 2012. Fabrycznie znajduje się tam najprostszy amortyzator NEX 4110 v4, przez większość z was zapewne słusznie nazwany zagniataczem. Chciałbym wymienić ten amortyzator na inny, w celu lekkiego odchudzenia roweru. Do ugrania jest pewnie z pół kilo (NEX 4110 waży 2235 gr). Od razu mówię - mimo, że jeżdże 90% czasu po mieście, wolałbym mieć amortyzator niż sztywny widelec, choć taką opcję też można rozważyć. No bo w końcu w poprzednich rowerach miałem zawsze widelce z najniższej półki (RST Capa T9 w Leader Foxie, którego mi skradziono, teraz NEX 4110) i one jakoś mi wystarczały. Przejrzałem troszkę internet, poczytałem różne tematy tutaj i nadal wiem, że nic nie wiem. Generalnie - mam do wydania powiedzmy 700 zł.

 

W necie znalazłem kilka propozycji:

1. http://allegro.pl/manitou-luxe-75mm-28-trekking-1595-gr-nowy-i3011095124.html - jakiś zupełnie przedpotopowy amortyzator. Wygląda jak technologia z poprzedniej epoki. No ale podobno nowy, skok 75 mm , a ta waga - niecałe 1600 gram! Lżejszy niż najlepszy modem Suntoura NRX!

2. http://allegro.pl/sr-suntour-ncx-lite-28-1880-gram-nowy-i3011095166.html - troszkę więcej waży, ale rewelacyjna cena, no i wygląda też dobrze.

3. Może jednak sztywny widelec? W sieci jest dużo zdjęć rowerów z widelcami typu mosso, np. tutaj http://allegro.pl/mosso-carbon-746-g-26-28-tarcza-v-i3011326272.html. Ktoś z was zmienił amorka na coś sztywnego? Opinie, odczucia?

4. Amortyzatorów do 28" cali jest mało. Może jakiś widelec pod 29er z małym skokiem?

 

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jeżdzisz po mieście to rozważ amoryzator typu RST M7 , jeżdziłem na takim, skok 35 mm - wystarcza do jazdy, waga- niecałe 1.4 kg. Ja zmieniłem przedni na amora do koła 26 cali /manitou scareb , zamontowałem koło 26 cali / i mam taką samą geometrię jak z amortyzatorem do koła 28 cali o skoku 63 mm. Zyskałem na wadze roweru i mam porządny amortyzator, rower też jest zwrotniejszy. W takim układzie jeżdziłem wcześniej przez kilka lat , nawet startowałem w takim układzie kół w maratonach.

Witam,

 

Mam poważną zagwozdkę jeśli chodzi o wymianę amortyzatora w moim rowerze crossowym - Evado 2.0 2012. Fabrycznie znajduje się tam najprostszy amortyzator NEX 4110 v4, przez większość z was zapewne słusznie nazwany zagniataczem. Chciałbym wymienić ten amortyzator na inny, w celu lekkiego odchudzenia roweru. Do ugrania jest pewnie z pół kilo (NEX 4110 waży 2235 gr). Od razu mówię - mimo, że jeżdże 90% czasu po mieście, wolałbym mieć amortyzator niż sztywny widelec, choć taką opcję też można rozważyć. No bo w końcu w poprzednich rowerach miałem zawsze widelce z najniższej półki (RST Capa T9 w Leader Foxie, którego mi skradziono, teraz NEX 4110) i one jakoś mi wystarczały. Przejrzałem troszkę internet, poczytałem różne tematy tutaj i nadal wiem, że nic nie wiem. Generalnie - mam do wydania powiedzmy 700 zł.

 

W necie znalazłem kilka propozycji:

1. http://allegro.pl/ma...3011095124.html - jakiś zupełnie przedpotopowy amortyzator. Wygląda jak technologia z poprzedniej epoki. No ale podobno nowy, skok 75 mm , a ta waga - niecałe 1600 gram! Lżejszy niż najlepszy modem Suntoura NRX!

2. http://allegro.pl/sr...3011095166.html - troszkę więcej waży, ale rewelacyjna cena, no i wygląda też dobrze.

3. Może jednak sztywny widelec? W sieci jest dużo zdjęć rowerów z widelcami typu mosso, np. tutaj http://allegro.pl/mo...3011326272.html. Ktoś z was zmienił amorka na coś sztywnego? Opinie, odczucia?

4. Amortyzatorów do 28" cali jest mało. Może jakiś widelec pod 29er z małym skokiem?

 

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jeżdzisz po mieście to rozważ amoryzator typu RST M7 ,

 

Powiedzmy, że mieści się w budżecie, w zależności od strony na której go widzę. Podobnym rozwiązaniem, a jeszcze by zostało na inne lżejsze części, mógłby być najlżejszy z nich: http://www.eurobike.pl/sr-suntour/amortyzatory-przednie/swing

 

 

Świetnie, że mi poleciłeś kilka amortyzatorów, ale napisałem, że przecież chodzi o odchudzanie roweru. Dla przykładu - przytoczona przez ciebie omega ma 2600 gr, 0,4 kg więcej.

Wśród tych, które podałeś, tylko dwa są delikatnie lżejsze, a jeszcze mi się geometria roweru zmieni. Odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak bardzo zależy Ci żeby odchudzić to Swing lub RST M7 , reszta to ncx 2096g ewentualnie NRX 1850g w wersji na V-ki, sam jeździłem ok 3 sezony na amorze po mieście i zarzekałem się że to najlepsza opcja ale dopiero kiedy zdecydowałem się na sztywniaka stwierdziłem że amortyzator nie jest mi potrzebny i zamieniłem na sztywny widelec a potem na karbonowy .

Amortyzator jeśli jest dobry to spełnia swoje zadania w terenie , na miasto to zbędny ciężar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Amortyzator z 29'er wygląda na crosie jak terenówka z oponami z malucha,

 

jeśli ma by dedykowany do crosa warto zwrócić uwagę na sztywność i luzy (stare modele często miały cieniutkie golenie 25,4mm, i spory luz fabryczny)

najwyzsze modele suntora ważą więcej niż podaje katalog

np.nrx s (powietrzny z manetką) 1820gr.

 

ten ncx z pierwszego postu to najprostszy model tej seri bez tłumika hydraulicznego (to nex z magnezowa dolną golenią)z 2009r.

 

łatwiej zejść z wagi zmieniając ciężkie opony i detki (pwenie 1000gr. na koło) mozna zbiś 300-500gr.

 

na miasto najodpowiedniejszy wydaje się ncx (a sprężyna czy gaz to już indywidualne preferencje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

no tak, tylko po co amortyzator nie spełniający swoich funkcji? :)

 

Jak napisał któryś z Kolegów mądrze powyżej - "od czasu jak mam sztywny nie wracam do amora". I taka jest prawda-większośc z Was jeździ na pseudamortyzatorach bo był taki w rowerze, bo była okazja, bo wszystkie rowery tak mają. O kant d.. takie widelce! Dobry sztywny wideł, odpowiednia opona z dobrym ciśnieniem i nic więcej nie trzeba.

I jak już coś - w życiu nie daj się nabrac na żadne MOSSO i inne "paździerze". To zwykłe tanie sztywne kowadła, w dodatku z glinominium. Idealne by kupic i przekonac się, że amortyzator to był najlepszy pomysł. Ja proponuję zacząc od zwykłego cr-mo, długie pióra, lekko zakrzywione co by lepiej widelec pracował. Poszukac dobrych opon około 700x40 lub ciut większych ale lekkich. Wymienic rączki na dobre ... pianki (np WCS ergo) i po sprawie. Ile zaoszczędzisz na wadze? Od kilograma wzwyż.

I jeszcze jedno-taki widelec jak dobrze poszukasz - kupisz za około 80-100zł. Czy to jest spore ryzyko? Chyba nie, bo jak Ci jednak nie "podejdzie" odsprzedasz spokojnie (wiosna idzie!) na alledrogo za 60zł.

40zł za doświadczenie które może okazac się bezcenne. Chyba warto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...