[mycie] karbonowej ramy karcherem

[belet]

Zdaje sobie sprawę że mycie roweru myjkami wysokociśnieniowymi wypłukuje smar z łożysk sterów, suportu i piast więc nie powinno się ich stosować. Sam osobiście przejechałem się na tym już i nikomu nie polecam. Zastanawia mnie tylko jak taka myjka działa na ramę zrobioną z włókna węglowego które jak wiadomo nie znosi skupionych sił a takowe właśnie działają z dyszy która to zamiast wyrzucać jeden strumień wody wyrzuca drobne, jeden przy drugim strużki wody. Ich siłę można porównać do działania kłucia igłą podkładając rękę. Pytanie więc czy taki strumień jest w stanie zniszczyć ramę i jeśli tak to jak bardzo? Czy tylko porysuje lakier czy spowoduje jego pęknięcie i delaminację włókna?

[bruce95]

Przypuszczam że zachowując te same zasady co przy myciu karoserii samochodu tzn.: odpowiednia odległość i strumień nie powinno się nic stać ramie. Musi być przecież odporna na kamienie wylatujące z pod kół więc i woda pod ciśnieniem nie powinna mu zrobić krzywdy.

[Piszaman]

Mycie jak mycie, ale opłukanie plastikowej ramy z błota itp. jej nie zaszkodzi.

[montell81]

Co jakiś czas myję w ten sposób swoją karbonowa ramę i nie zauważyłem jakichkolwiek problemów, odprysków, itp.

[Pixon]

Myślałem że znajdę tu jakieś masochistyczne zdjęcia poniszczonych i dziurawych ram karbonowych mytych karcherem

[Maniak]

Odę o zakład że idzie zrobić dziurę jak na dłuższą chwilę przystawisz strumień z jakiegoś mocnego modelu myjki do samej ramy Skoro idzie się skaleczyć strumieniem wody (miałem tą wątpliwą przyjemność) to i dziurę w lakierze/ramie da się zrobić.

[lukeps]

2i regulaminu

 

Może jakieś małe testy?

Ja jednak pozostanę przy tej wersji, że CHYBA nie da się zrobić dziury. Pamiętaj, że skóra jest bardziej podatna na skaleczenia niż np polakierowany karbon na zrobienie dziury.

Zresztą mycie myjką jakkolwiek silną wiąże się z używaniem jej zgodnie z zaleceniami ( m.in. tak by owej dziury nie zrobić )

 

belet

 

Znam wiele osób mających karbonowe ramy w rowerach co myją je na różnego rodzaju myjkach ręcznych i z ich ramami nic się nie dzieje

[Maniak]

Oczywiście moja wypowiedź miała raczej żartobliwy charakter, nie mam luzem ramy żeby sprawdzić, pewnie ciężki temat, może jakaś przemysłową myjką by dało radę, taką zwykłą już zdarzyło mi się zrobić dziurę w progu samochodu jak był podrdzewiały

 

Oczywiście, że ramę można myć myjką ciśnieniową, przystawać blisko strumienia nie można choćby ze względu na lakier, jak gdzieś jest skaleczony/pęknięty to może go mocniej uszkodzić.

Nie rozumiem skąd podejście, że carbonu lepiej nie dotykać bo już się rozpada od samego patrzenia.

[lukeps]

Nie rozumiem skąd podejście, że carbonu lepiej nie dotykać bo już się rozpada od samego patrzenia.

Wiele jest mitów, opowieści o łamiących się ramach. A o pękających ramach od lecącego spod kół kamienia nie wspomnę.

[ukaniex]

Podobno jednemu takiemu to sie główka oderwała bo miał za ciężki kokpit...

 

 

 

 

Kolejny temat o niczym. GDZIE JEST ADMIN?!

[Eper]

Ukaniex, wrzuć na luz. Imo ciekawy temat, a nuż się znajdzie jakiś user z połamaną ramą i sprawdzi

 

a admin z tego co widzę, nawet się tu wypowiedział

[Piksel]

włókna węglowego które jak wiadomo nie znosi skupionych sił

Od razu nie znosi. Czytając niektóre posty mam wrażenie, podobne jak @Maniak, że carbon to najlepiej postawić w bezpiecznym miejscu i nawet nie dotykać, bo się uszkodzi. Co ciekawe najczęściej takie opinie wygłaszają osoby, które nigdy nie miały do czynienia z carbonem. Jakbym słuchał rad takich osób, to zamiast carbonu jeździłbym na alu, które jest cholernie twarde, średnio sztywne, średnio lekkie i mało odporne zmęczeniowo.

[mklos1]

Czy tylko porysuje lakier czy spowoduje jego pęknięcie i delaminację włókna?

 

Skoro jesteś w stanie pod strumień włożyć rękę i myjka Ci jej nie ucina, to chyba Twoja rama może czuć się bezpieczna...

 

[OrzelPiotr]

Czytając niektóre posty mam wrażenie, podobne jak @Maniak, że carbon to najlepiej postawić w bezpiecznym miejscu i nawet nie dotykać, bo się uszkodzi.

 

Przerażam, że trochę nie na temat ale wątek wydaje się troszkę absurdalny więc to co napiszę powinno pasować.

 

Ostatnio z ciekawości przebrnąłem przez instrukcję montażu kierownicy firmy Ritchey i natknąłem się na dziwne stwierdzenia:

 

1.

W wolnym tłumaczeniu:

Dla karbonowych elementów typu kierownica, stery, mostek

- konieczna jest wymiana po okresie lat trzech, nawet jeśli są sprawne.

 

2.

 

Elementy karbonowe nie mogą przechowywane w pobliżu źródeł ciepła,

np. w bagażniku samochodu podczas ciepłych lub słonecznych dni.

 

I co wy na to ?

[1415chris]

Po pierwsze, jak juz podjales sie tlumaczenia, to rob to dobrze. Pierwsze tlumaczenie jest nadinterpretacja oryginalnego tekstu.

 

Tam nic nie jest konieczne! To sa tylko zalecenia.

 

A zeby pozostac na "safe side" to mozna wymieniac wszystkie komponenty, jak i caly rower co 3 lata......albo i czesciej, w zaleznosci jak czesto uzywa sie myjek cisnieniowych.

[Pixon]

Kolejny temat o niczym. GDZIE JEST ADMIN?!

Temat niech zostanie, inaczej znów będą na nas psy wieszać jaka tu cenzura. A tak to kto pyta nie błądzi.

[Puklus]

Odę o zakład że idzie zrobić dziurę jak na dłuższą chwilę przystawisz strumień z jakiegoś mocnego modelu myjki do samej ramy

I zakład byś wygrał bo przecież są maszyny do ciecia niemal wszystkiego strumieniem wody co prawda nie samej wody ale jednak wody. a jak to mówią, kropla draży skałę i na pewno by sie rama poddała prędzej czy później.

[razorjack]

Jak do strumienia dodasz piasek czy inne ziarenka, na pewno przetnie ramę (każdą)

W każdym razie większość myjek nic ramie nie zrobi.

 

Dla pewności każdą myjkę sprawdź, nakieruj strumień na palce/dłoń, jeśli nie obcięło, to ramie nic się nie stanie

[Maniak]

Nie udzielałbym takich rad , potem ktoś przystawi łapę do samej dyszy i będzie bardzo nieprzyjemnie. Zakładając że taki wątek czyta techniczny laik albo ktoś kto pierwszy raz takiej myjki użyje to może nie spodziewać się efektów i dosłownie potraktować twoją radę. Zaznaczam że, spotkanie skóry z tak mocnym strumieniem wody jest bardzo bolesne.

[razorjack]

helou... liczę że niektórzy myślą i tą rękę podstawią na początku np. .5m od dyszy....

a jak nie...życie...mądry polak po szkodzie