Skocz do zawartości

[Łańcuch] spada z kółka przerzutki


lukaszm7

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie, napisałem maila do Shimano z pytaniem dotyczącym mojego problemu i wiecie co... ODPISALI !!

A oto co napisali, zwróćcie uwagę, że nie dostałem w odpowiedzi informacji, ze tak się nie robi, że jest to szkodliwe, tak powinno być, taki problem to nie problem itepe., mało tego technik napisał, że wszystko powinno działać jak należy ;)

 

Cytat z maila:

"Witam

 

Według specyfikacji którą Pan podał wszystko powinno działać jak należy,

trudno wydać jakąkolwiek opinie na ten temat.

Proszę jeszcze raz sprawdzić linię łańcucha(w razie problemów proszę o tel)"

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawiłeś sam, to świadczy ze nie jesteś taka lama, a te pantografy to dla zamydlenia oczu ;) ,i kolejny dowód ze jak Polak chce to potrafi

Problem nie był skompilowany, jak większość na tym forum dla przeciętnego mechanika to problemy wieku przedszkolnego.

Współczesny mechanik rowerowy boryka się ze znacznie bardziej skomplikowanymi problemami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale najważniejsze, że nie poddałeś się sugestiom niektórych "fachowcóf i PRO", że "tak ma być, bo tak się nie jeździ" naughty.gif

 

Mało kto pisał, że tak ma być. Odniesienie było raczej do faktu, że nie stosując takiego przełożenia problem będzie mało istotny.

 

W temacie odpisu od Shimano to nie słuchaj tych "fachowcóf i PRO" i rób jak chcesz. Napisz tylko z ciekawości ile Ci wytrzymała kaseta przy 1x9/8/7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja swego czasu bardzo duuuuzo jeździłem na 3x3 a nawet 3x2 nie jest to co prawda 3x1 czy1x9 ale też sporo. obecnie ten napęd ma już dużo na karku ciąge działa dobrze jak na swój "wiek".

 

Wracając do złośliwego łańcucha to prawda ze ma działać na każdym przełożeniu i odchylenie od normy = z ... co najmniej uszkodzoną częścią, czy to przerzutka kółko hak czy wszystko naraz. Sam u siebie doświadczyłem skrzywienia prostego haka. Jest on prosty, prawie jak nowy, po zakręceniu w rame już taki nie jest. Znaczy hak może nawet przypominać abstrakcyjną rzeźbę, to bez znaczenia, ważne by otwór był we właściwym położeniu. W moim przypadku nie ogranicza pracy napędu w żaden sposób ( choć nigdy nie przyszło m i do głowy wrzucać 1x9 to nie wiem) dlatego będąc leniwcem nie dotykam póki sie nie zepsuje :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@beskid, nigdy nie powiedziałem, że w ten sposób jeżdżę, lub mam zamiar jeździć, coście się tak wszyscy uparli. Uważam jednak że skoro takie przełożenie jest dostępne nie powinno nic przeskakiwać tylko się kręcić jak należy.

 

Oczywiście wszystko musi się kręcić chociażby przy samej regulacji napędu, czego nie da się uniknąć przy jego wymianie, wiele kobiet nader często używają takich przełożeń i mimo ze mają słabsze nóżki napęd zużywają szybciej i tu na nic tłumaczenie, bo to walka z wiatrakami, przyjemność kosztuje a interes się kreci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja kobieta nie jestem jeździłem wiele tysięcy km na przekosach i nie zauważyłem wzrostu zużycie napędu w stosunku do prawidłowej linii łańcucha. Powiem więcej szybciej zużyje sie napęd nie redukować i jadąc twardo - siłowo niż nawet redukując na 3x1 czy jadąc na 1x9 ... A może po prostu mam niezniszczalny napęd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napęd zużywa się szybciej i to nie podlega żadnej dyskusji, może kiedyś jeździłeś na 7sp lub 8sp przejedz te parę tys.km. na 1x9 to pogadamy. Co do niektórych kobiet to bardziej masakrują napędy bo do tego zmieniają biegi na obciążeniach a to już jest większy grzech, i chcą reklamować że im się napęd psuje :wallbash:

Mam dziwne wrażenie że przeczysz sam sobie, dobra pewnie się mylę nie było tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to się nie mylisz bo takie są fakty i szkoda na ten temat dyskutować. Już pomijam fakt olewania pozostałych blatów w korbie. Co to ma na celu to nie wiem no chyba, że komuś szkoda np. środkowego blatu.

 

@lukaszm7 to się chwali jak prawidłowo obsługujesz napęd ale nie cytuj tego co tam pitolą w Shimano czy innych instrukcjach. Do czasem g...ej jakości dokładają jeszcze durną ideologię bo jak tu już zostało powiedziane interes ma się kręcić. Napędy maja padać a my mamy kupować nowe. Oni to sprzedają ale ja tego nie kupuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że temat został wyczerpany, pomogliście mi znaleźć rozwiązanie za co podziękowałem i jeszcze raz dziękuję. Myślę, że odchodzimy już bardzo ale to bardzo daleko od meritum sprawy co nie wnosi niczego dobrego do tematu. Już chyba mówiłem, że do Shimano pisałem by dowiedzieć się czy tego typu przełożenia są kategorycznie zabronione czy po prostu niezalecane. Gdybym dostał odpowiedź, że tak robić nie wolno zostawił bym przeskakujacy łańcuch w spokoju - bo producent zabrania tego typu jego użytkowania, ale dostałem odpowiedź zgoła inną - powinno hulać więc szukałem rozwiązanie problemu tak by hulać zaczęło. I może na tym poprzestańmy, niech każdy sam zdecyduje na jakich przełożeniach jeździ wiedząc jaki ma to wpływ na napęd, tak samo jak każdy z nas decyduje czy jechać na błotnistą trasę maratonu zdając sobie sprawę ze zgubnego działania błota na napęd. Czy może nie powinno się jeździć w błocie bo napęd się zużywa szybciej niż na suchym asfalcie ? ;)

 

A już zupełnie na marginesie zapytam, czy to, że traktujecie mnie "delikatnie z góry" wynika z mojej znikomej ilości postów ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
A już zupełnie na marginesie zapytam, czy to, że traktujecie mnie "delikatnie z góry" wynika z mojej znikomej ilości postów ?

Użył bym określenia protekcjonalnie, ładnie brzmi a nie każdy bez zaglądnięcia do słownika j.p. wie o co chodzi. ;)

Taka natura ,ludzie chcą być "lepsi, mądrzejsi" od innych, nawet wirtualnie. Nie łam się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Napęd zużywa się szybciej i to nie podlega żadnej dyskusji, może kiedyś jeździłeś na 7sp lub 8sp przejedz te parę tys.km. na 1x9 to pogadamy

fakt na 1x9 nie jeździłem i nie będe bo to nie potrzebne jednak mój napęd ma 16 000km (jednak korba, jedna kaseta, kilka łańcuchów) jeżdżony ok 5 000 na mocnych przekosaach (taką dziwą filozofie kiedyś miałem), często redukowano z np 2x2 na 2x1 i z 1x3 na 1x1 pod bardzo dużym obciążeniem. Podobni na asfalcie pod gore tez kasety nie oszczędzałem. Jednak dbałem o napęd jak mało kto ;)

 

Mam ten napęd do dziś i o ile traktuje go normalnie to jak sobie przypomnę ile już przejechał napawa mnie to zdumieniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt na 1x9 nie jeździłem i nie będe bo to nie potrzebne jednak mój napęd ma 16 000km (jednak korba, jedna kaseta, kilka łańcuchów) jeżdżony ok 5 000 na mocnych przekosaach (taką dziwą filozofie kiedyś miałem), często redukowano z np 2x2 na 2x1 i z 1x3 na 1x1 pod bardzo dużym obciążeniem. Podobni na asfalcie pod gore tez kasety nie oszczędzałem. Jednak dbałem o napęd jak mało kto ;)

 

Mam ten napęd do dziś i o ile traktuje go normalnie to jak sobie przypomnę ile już przejechał napawa mnie to zdumieniem ;)

Ja podobnie - jeżdżę używając całego zakresu kasety i nie zawracam sobie głowy przekosami ;)

 

Takie teksty jak "pojeździsz na 1/9 to zobaczysz" słyszę od...

Jeździłem na 7-rzędach, to było gadane - "jak się przesiądziesz na 8-rzędów, to pogadamy"

No dobra... Przesiadłem się na 8-rzędów, i co...??? Teraz słyszę - "jak będziesz jeździł na 9-rzedach, to..."

Jak się być może w przyszłości przesiądę na 9 rzędów...

 

Mam ten napęd do dziś i o ile traktuje go normalnie to jak sobie przypomnę ile już przejechał napawa mnie to zdumieniem ;)

 

Wiesz, bo dla wielu "fachowcóf" to najłatwiej winić za wszystko użytkownika roweru.

 

Jednakże za trwałość dzisiejszych komponentów podziękowania należą się... producentowi owych komponentów.

 

No bo jak to jest, że "...naście" lat temu człowiek kupując rower nie martwił się o niego przez długie lata???

Jedyne elementy jakie się wtedy zużywały, to:

-opony i dętki,

-klocki hamulcowe

 

...no i konserwując i smarując łańcuch i linki można było długie lata pomykać jednym rowerem.

 

Jak to jest, że rower na komponentach grupy Alivio kupiny dobrze ponad 15-lat temu wciąż jeździ bez zarzutów?

 

Ponad rok temu padła mi przednia przerzutka - przestała prawidłowo obsługiwać jeden blat, bo dostała luzów po 15-tu latach.

Podobnie kaseta i łańcuch - wymieniłem ponad rok temu z 7 na 8 rzędów,

bo zaczął łańcuch deczko przeskakiwać pod większym obciążeniem.

Korbę wymieniłem, bo znudziło mi się czekanie, aż się zużyje, a nie za bardzo pasował mi zakres zebatek,

więc z 42/34/24/ przesiadłem się na 48/36/26 pomimo, że stara korba mogła jeszcze sporo wykręcić.

Wymieniłem Cantilevery na V-Brake, bo V-ki są barziej skuteczne.

No i finalnie zamieniłem sztywniaka na amor oraz sztywną sztycę, na sztycę amortyzoa=waną Sutour NEX

dla poprawy własnego komfortu podczas jazdy.

 

A teraz??? Producentom już wcale nie zależy na długowieczności produktów,

ale na tym, aby klient był zmuszony częściej wracać po nowy, i po kolejny, i po następny,

bo firma się rozrasta (czyt. kieszenie zarządu są coraz głębsze) i potrzeba więcej... i więcej... i więcej... na "utrzymanie firmy".

 

Więc jak myślicie, dlaczego komponenty mają coraz krótszy czas trwałości???

 

Ale najprościej zwalić wszystko na przekosy albo na "użyszkodnika" - bo tak się nie jeździ ;)

 

Bo w porę wymieniasz swój łańcuch :thumbsup: i nie mordujesz reszty napędu wyciągniętym łańcuchem.

 

A ja nie - jeżdże dopóty, dopóki jest wszystko OK.

Jeśli zaczynają pojawiać się objawy zużycia - wymieniam co trzeba na nowe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@dziobolek,

Swięta racja z tą polityką producentów.

Kaseta Shimano CS-HG20 po roku ekspooatacji woła o wymianę. Natomiast w garażu znalazłem starą kasetę no name.

Ząbki na koronkach ostre po wyczyszczeniu świeci sie jak psu.... . Z tego co wiem to rower został kupiony 1992r. przez kilka lat był dośc mocno eksploatowany. Przejrzałem go dokładnie i korba i suport w stanie idealnm.

W obecnym rowerku piasta padła po 700km na asfalcie. Ćos jest nie tak?

Zresztą dobry przykład golf 2, 23 letni ma blachę w lepszym stanie niż niejeden golf 4. Teraz się takich dobrych materiałów nie używa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ;)

 

Ja tylko jeszcze nadmienię, że wymieniając kasetę i łańcuch zastosowałem prawie dokładnie to, co miałem,

tzn. kasetę HG50 11-28 wymieniłem na HG50 11-30, natomiast łańcuch HG50 na taki sam HG50,

ponieważ byłem z tych komponentów bardzo zadowolony.

 

Jest jednak pewna różnica - o ile poprzednio nie wiedziałem co to rdza na łańcuchu,

to teraz widuję "Rudą" bardzo często przy tej samej częstotliwości konserwacji/smarowania blink.gif

 

Ja HG50 już więcej nie kupię. W rowerze ukochanej założyłem HG70 i jest spokój, bo ma powłoki antykorozyjne,

ale ta sama seria dla 9-rzędów HG73 już ich nie posiada i rdzewieje.

 

 

Ciekawe, prawda???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, bo dla wielu "fachowcóf" to najłatwiej winić za wszystko użytkownika roweru.

Jednakże za trwałość dzisiejszych komponentów podziękowania należą się... producentowi owych komponentów.

Tu nikt nikogo nie wini tylko daje dobre rady, tak jak załwazyłes nie są komponenty najlepszej jakości to trzeba bardziej dbać o nie i należycie się nimi posługiwać.

Ciekawe jak by każdy kto pyta o powód usterki wszyscy by odpowiadali jednym chórem "a bo producent dupy dał i się tym nie przejmuj" to ile użyszkodnik (jak ty to nazwałeś) by wyciągnął wniosków?

No bo jak to jest, że "...naście" lat temu człowiek kupując rower nie martwił się o niego przez długie lata???

Jedyne elementy jakie się wtedy zużywały, to:

-opony i dętki,

-klocki hamulcowe

Tutaj musisz wypłakać się w rękaw producentowi nikt Cie nie zmusza do używania sh*tmano, Sramolca lub innego paskudztwa, zawsze możesz przesiąść się na składaka a zaoszczędzisz nawet na klockach hamulcowych.

A ja nie - jeżdże dopóty, dopóki jest wszystko OK.

Jeśli zaczynają pojawiać się objawy zużycia - wymieniam co trzeba na nowe ;)

I masz do tego pełne prawo, nikt nie będzie na Ciebie czekał w sklepie rowerowym i na siłę Cie przekonywał ze masz coś kupić.

Proponuje zamknąć temat, problem rozwiązany a tak można w kółko biadolić kto co jak robi i czy to kiedyś za komuny było lepiej, bo z forum rowerowego zrobi się forum blacharskie lub polityczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Z tym łańcuchem to nie przesadzajmy, od nowości ta kaseta jeździła na XTR super wypasiony złom. Zniszczył kasetę, ja ją naprawiłem, jeździłem kilka kkm na sramie jednym, drugim, później test accenta i trauma, następnie connex i teraz jakieś chyba 6000 mam connexa, to on przeżył najwięcej i najcięższa jazdę. i ciągle żyje, i nie ma luzu na sworzniach gdzie słynny XTR ma w niektórych miejscach po 1-2mm luzu ... nie wspominając ze konszował wówczas ok 100zł a connex 40.

 

jeździłem na wielu przerzutkach, mailem kilka lancuchów, kasetę niestety albo na szczęście jedną. Nigdy nie zużyłem kółeczek, nigdy nie zużyłem korby i kasety choć juz powoli myślę nad jej wymiana :P Jak czytam ze ktoś zajechał napęd w 2-3 tysiące i pokazuje zdjęcia to aż mi sie wierzyć nie chce ... Albo faktycznie teraz tylko taki szit sprzedają albo ja nie wiem. Bo faktycznie napęd mam z przed epoki, kaseta niemal ze pierwszy XT na 9, korba z lat niemal 90' i to wszystko ciągle działa.

 

dożyliśmy czasów gdzie im coś jest droższe tym ma niższą jakość ... trochę to smutne ale prawdziwe, dlatego ja staram sie kupować używane stare i dobre komponenty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@VTT - ja co prawda nie do Ciebie "piłem", bo w końcu dzięki Tobie chłopak znalazł przyczynę problemu,

ale jak to mówią... zhm.gif "Uderz w stół..." gwizdze.gifwink.gif

 

No i ja nie narzekam - stwierdzam tylko fakty.

Jak coś szwankuje lub wymaga wymiany, to kupuję, wymieniam i tyle.

 

Ale kiedy coś nie działa jak powinno, a wcześniej było OK, i wiem że powinno działać należycie,

to nie wciskam ludziom "kitu", że...

Dzieje się tak dlatego że masz nowy łańcuch który jest sztywny i sie nie naddaje na kółko przy takim skosie.

 

...

...nowy łańcuch C9 również mi spadł kilka razy przy zakręceniu na 8 i 9 i jak pisałem wyżej jest to normalne... ... Jednak ja uznałem że nie jest to problem bo tak w rzeczywistości się nie jeździ .

...

No wyobraź sobie że poszedłem i sprawdziłem w trzech pierwszych lepszych rowerach i np. w KTM Ultra Flite Nie "bangla" na 1x9 łańcuch po prostu czasem się zatnie lub spadnie i co mam to zgłosić do KTM ??

Odpowiedź jest oczywista tak się nie powinno jeździć...

...

Ale bezsensowny problem - jak ktoś jeździ na 1x9 to znaczy, że jeździ źle... ...Gdy problem dotyczy przełożenia 1x9 to zacząłbym od czytania jak się jeździ na rowerze.

 

ps

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...