mansua Napisano 8 Lutego 2013 Napisano 8 Lutego 2013 Najbliżej jej chyba do hybrydy trekinga z przełajem CX, chyba mówią na to touring czy jakoś tak. Zasadnicza kwestia, którą musisz brać pod uwagę , to to że rower z bagażami będzie ważył jakieś 35-40kg, to jest już niezły klocek. Musisz mieć możliwość swobodnego wsiada , zsiadania, i zatrzymywania się na rowerze, szosa na ramie 56cm ma przekrok ok 84cm wiec do takiej ramy dobrze mieć minimum te 2-3cm dłuższe nogi (dochodzi jeszcze 1cm wysokości buta), - dlatego ja bym kupił ją na ramie 53cm, spokojnie wystarczy Ci sztyca 350mm a jak by rama była za krotka to dasz 10mm dłuższy mostek - nie zaburzy to prowadzenia. Długość ramy łatwo skorygować i to nie jest taki problem jak w przypadku MTB (zła rama = zła trakcja i prowadzenie w terenie). Ten rower nie bedzie jeździł na trudnych technicznie trasach XC, długa rama jest nawet lepsza, bo wieksza baza kół to stabilniejsze prowadzenie ciężkiego roweru, ale przekrok i panowanie nad rowerem jest moim zdaniem równie istotny. Za Koną moim zdaniem przemawia rama z cr-mo, przepiękny design ten rower wyglada świetnie i moim zdaniem to tez jest argument, no i ma osprzęt adekwatny do zadań, ja bym ją chętnie kupił jak bym szukał wyprawowego bike-a ale rama 56cm to jest już niestety landara na dorosłego chłopa, a nie dziewczyny 177cm - moim zdaniem. Poszukaj w innych sklepach mniejszej ramy.
Gość prazynka Napisano 8 Lutego 2013 Napisano 8 Lutego 2013 Przekopałam net i nie ma, a damka nie wchodzi w grę. Czytam wraz z Waszymi odpowiedziami, uczę się i coraz bardziej krystalizuje mi się to, co chciałabym mieć. Szukam roweru z ramą CroMo, raz, że mocniejsza, a ja też nie ważę 40 kilo, a dwa, podoba mi się prosty design i lubię sprzęt na lata. Mój giant ma z 10 lat już i gdyby nie fakt, że damka i rama nieco za mała dla mnie, to pewnie by jeździł i jeździł. Zastanawiam się nad columbusami. Chciałam ten checker pig ale niestety nie ma ramy na mój rozmiar.
dovectra Napisano 8 Lutego 2013 Napisano 8 Lutego 2013 kona ma obniżaną ramę patrz foto o jakieś 3-4 cm ps. patrz koga -miyata z lat 90 tych. http://www.fahrradmanufaktur.de/bikes/expedition/2013-tx-randonneur-shimano-105-20-gang/
Gość prazynka Napisano 8 Lutego 2013 Napisano 8 Lutego 2013 kona ma obniżaną ramę patrz foto o jakieś 3-4 cm ps. patrz koga -miyata z lat 90 tych. http://www.fahrradma...no-105-20-gang/ Są świetne, jednak cena aktualna jest ponad możliwości, wiadomo na rowerze wyprawa się nie kończy, chciałabym się zmieścić w 4 tys z całością. Tym bardziej że jadę z ramienia fundacji i cały wyjazd jest uzależniony od sponsorów.
Tomek21001 Napisano 8 Lutego 2013 Napisano 8 Lutego 2013 Tutaj też dość drogo,ale można złożyć na tym rower za 3,5-4,0 tys. http://www.ebay.com/itm/Kona-Sutra-touring-frame-Project-2-forks-Expedition-similar-to-small-Exponent-/261161735718?pt=UK_sportsleisure_cycling_bikeparts_SR&hash=item3cce73d626
dovectra Napisano 8 Lutego 2013 Napisano 8 Lutego 2013 Zmierzyłam się, przy wzroście 177 cm mam dł nóg 85. przy takiej nodze , jeżdżę trekkingiem 56 cm, a crossem 54 cm optymalne rozmiary Odnośnie składania od 0, to aktualnie składam 2 rowery znajomym na wyprawę na syberię, jakbyś była zainteresowana to pisz na PW korzystać składać jechać a w sumie do zrobienia będzie 1200 km. no to nie trzeba nic super specjalnego, średniej klasy rower pojedzie, a le przys łościowo , jak pisałaś. dobra stal = dobra inwestycja
Gość prazynka Napisano 8 Lutego 2013 Napisano 8 Lutego 2013 ...a co z pozostałymi wymiarami? Jednak ja a mężczyzna 180 cm to dwie różne bajki. I macie różne opinie.Muszę mieć jedną fakturę na rower w komplecie nie przewidywałam zakupu na raty, utrudnienie
mansua Napisano 8 Lutego 2013 Napisano 8 Lutego 2013 Pozostałe wymiary skorygujesz mostkiem . Kolega wyzej pisał że ta kona jest slopingowa, jeśli tak to faktycznie ma niżej górną rurę i nie powinno być problemu z przekrokiem i 56cm nie bedzie za duża, jednocześnie 53, moim zdaniem nie bedzie za mała:). Myślę , że rozsądniej jest jednak przymierzyć się do kilku rozmiarów, jeśli nie do tej kony, konkretnie, to do ram o podobnym geo, da ci to jakies wymierne rozeznanie, czy wolisz większy rower czy bardziej poręczny.
Gość prazynka Napisano 9 Lutego 2013 Napisano 9 Lutego 2013 Pozostałe wymiary skorygujesz mostkiem . Kolega wyzej pisał że ta kona jest slopingowa, jeśli tak to faktycznie ma niżej górną rurę i nie powinno być problemu z przekrokiem i 56cm nie bedzie za duża, jednocześnie 53, moim zdaniem nie bedzie za mała:). Myślę , że rozsądniej jest jednak przymierzyć się do kilku rozmiarów, jeśli nie do tej kony, konkretnie, to do ram o podobnym geo, da ci to jakies wymierne rozeznanie, czy wolisz większy rower czy bardziej poręczny. Rozumiem. a brak amortyzatora w niej?
mansua Napisano 9 Lutego 2013 Napisano 9 Lutego 2013 Najlepiej przymierz się do szosy 56 i 53 cm, ale pamiętaj że ta kona bedzie o jakiś 1cm wyższa -ma bardziej baloniaste opony.
Gość prazynka Napisano 9 Lutego 2013 Napisano 9 Lutego 2013 Najlepiej przymierz się do szosy 56 i 53 cm, ale pamiętaj że ta kona bedzie o jakiś 1cm wyższa -ma bardziej baloniaste opony. Tak zrobię. Zastanawia mnie brak amortyzatora w konie. Czy to nie ogranicza jej roli jako crossa?
mansua Napisano 9 Lutego 2013 Napisano 9 Lutego 2013 Nie. Amortyzatory w crossach to parodia. Spotkałem się z jakimiś authorami z pompowanymi amortyzatorami o skoku 60mm, to ma szanse minimalne, jakoś pracować. Pozostałe to atrapa, zbędny balast (zysk wagowy na sztywnym widelcu to waga np dobrego 1os namiotu i karimaty ) Jeśli chcesz przyzwoity rower z amortyzatorem to chyba do wyboru masz tylko rowery górskie, jeśli ma mieć koła 28" to 29-er, ale z takim rowerem może być problem z mocowanie bagażników.
Mod Team adamos Napisano 10 Lutego 2013 Mod Team Napisano 10 Lutego 2013 @prazynka Jak już się tak uparłaś na tą Konę, to chyba u naszych wschodnich sąsiadów coś zalega za ruble i kopiejki Od razu uprzedzam, że ja niepajemaju i niegawariparuski, więc musiałby ktoś ze znajomością języka sprawdzić czy są rozmiary, które Cię interesują i ewentualnie sprawdzić czy ruskie wysyłają zakupy do Polski. Jest też pewne ryzyko kupując z niesprawdzonego u nas sklepu. link z promocją: Велосипед Kona SUTRA (2011), цена - 25071 руб. link bez promocji: Kona Sutra (2012) - ����, ����, �������� | ������ ��������� Kona Sutra �� ������ ���� | BikeSalon Jak ruskie sklepy zawiodą, to pozostaje jeszcze wysłać e-mail bezpośrednio do Kony, z zapytaniem czy interesujący Cię model nie zalega gdzieś, u któregoś z ich licznych dystrybutorów. Jak będą uprzejmi - to Ci sprawdzą. Co do amortyzacji...Hmm, to ja bym jednak wolał mieć - byle jakie, ale mieć - tłumienie na bardziej kamienistych i szutrowych drogach. Zawsze to mniejsza trzęsiawka i mniejszy ból w nadgarstkach po dłuższych dystansach. Ale to już kwestia indywidualna. Poza tym, Ty chyba będziesz się bardziej asfaltem przemieszczać, niż wybierać bardziej polne i leśne dukty? Te amortyzatory, to rzeczywiście dodatkowa waga, ale nie jest tak, że zupełnie się nie sprawdzają - zwłaszcza, jak nie jedziemy tylko równą i płaską asfaltową szosą. Pzdr
welocyped Napisano 10 Lutego 2013 Napisano 10 Lutego 2013 Bylejakość jest zazwyczaj mało dla nas dobra, a posiadanie byle jakiego amortyzatora, również żadnego sensu nie ma. Nie dający się prawidłowo ustawić - jest pochłaniaczem naszej, jakże cennej tutaj energii; w przypadku złej pracy problemy mnożą się podwójnie. Do nienagannie pracującego amortyzatora pompujemy max. przednie koło i wtedy to ma sens, mając dobry sztywny widelec i komfortową ramę; z odpowiednim ciśnieniem w oponach, jedziemy efektywnie i wydajnie, a nie bujamy się w miejscu.
Mod Team adamos Napisano 10 Lutego 2013 Mod Team Napisano 10 Lutego 2013 Ale tutaj raczej nie chodzi o jazdę typowo XC i maratońskie "bujanie się", tylko raczej o wygodną i w miarę komfortową trekkingową jazdę, obciążonym dodatkowym balastem rowerem. Gdybym jechał głównie szosą na takiej wyprawie to oczywiście wybrałbym sztywny wideł, jeśli zaś "skrótami" przez lasy i pola szukałbym jednak roweru crossowego z rozsądną amortyzacją.
Gość prazynka Napisano 10 Lutego 2013 Napisano 10 Lutego 2013 Wyprawa to jedno, a używanie przez pozostały rok roweru to drugie. Wyjazd to 3 tyg. Oczywiście za rok znów w planie jakiś wyjazd. A pozostały czas: szosa, lasy 50/50 uwielbiam uklepane drogi leśne wraz z moimi psami
Mod Team adamos Napisano 10 Lutego 2013 Mod Team Napisano 10 Lutego 2013 Cały czas nie wiemy jakimi drogami chcesz przejechać wyprawę, ale jeżeli ma być to szosa, a później chcesz używać roweru na szosie i ubitych drogach leśnych to nie widzę sensu ładować się w amortyzację. edit: Gdybyś jednak nie znalazła tej Kony, to tu masz jeszcze kilka alternatyw z podobnego przedziału cenowego i kilka cennych porad http://tomsbiketrip.com/2012/08/which-touring-bike-should-i-buy/
Tomek21001 Napisano 10 Lutego 2013 Napisano 10 Lutego 2013 "Nie. Amortyzatory w crossach to parodia. Spotkałem się z jakimiś authorami z pompowanymi amortyzatorami o skoku 60mm, to ma szanse minimalne, jakoś pracować." Bez przesady,pojeżdziłem trochę na takim,pompujesz ile chcesz,do tego blokada z manetki,działa jak każdy inny.Skok 63mm,po co więcej w crossie ? Nigdy nie dobiłem,może trochę mniej sztywny niż mtb,rewelacyjnie zwiększa komfort nawet na szutrze.
Selvan82 Napisano 10 Lutego 2013 Napisano 10 Lutego 2013 Z tego wątku zrobiła się jakaś totalna masakra, czytając niektóre posty mam wrażenie, że wypowiadają się tu osoby które w życiu nie były na żadnej wyprawie a rower Crossowy widziały w sklepie lub na ulicach. Dziewczyna jedzie na wyprawę a potem będzie użytkować rower na leśnych wycieczkach jak sama wspominała w swoim drugim poście lubi to a polecacie jej kozę bez amortyzacji i w dodatku jeszcze piszecie że amortyzator w crossie to rzecz zbędna... Przestałem się udzielać bo zrobił się tu bigos totalny i nie czytacie tego co ona chce i czego potrzebuje tylko walicie to co sami byście kupili dla siebie mając tyle pieniędzy w portfelu do wydania. Jeżdżąc po Hiszpanii na takim rowerze nie dość że ma już jedną kontuzję to jeszcze jej nadgarstki wysiądą na szutrówkach jak rower z obciążeniem będzie walić po rękach swoim ciężarem.
welocyped Napisano 10 Lutego 2013 Napisano 10 Lutego 2013 Dziewczyna może jechać rowerem, albo nie może - i tutaj muszą zadecydować kompetentni lekarze, i nijak ma się do tego perspektywa posiadania amortyzatora.., co nadgarstki ma chronić. Jednak przy poważnym urazie, przy ograniczonych możliwościach organizmu, no i oczywiście uwzględniając charakter dróg - wersje "przełajowe" to chyba przesada, dobry amortyzator będzie też tutaj dobrym rozwiązaniem.
dovectra Napisano 10 Lutego 2013 Napisano 10 Lutego 2013 a polecacie jej kozę bez amortyzacji moja wina ale stalowa, trochę się ugina... że amortyzator w crossie to rzecz zbędna... nigdy w życiu... ale nie niezbędna, choć czasem przydatna, a na wyprawy...w 80% dodatkowa masa co sami byście kupili dla siebie no pewnie autorka musi poznać wszystkie szkoły, a potem zadecydować. i może to być decyzja błędna, ale ma do tego prawo
Moloch89 Napisano 10 Lutego 2013 Napisano 10 Lutego 2013 Z tego wątku zrobiła się jakaś totalna masakra, czytając niektóre posty mam wrażenie, że wypowiadają się tu osoby które w życiu nie były na żadnej wyprawie a rower Crossowy widziały w sklepie lub na ulicach. Dziewczyna jedzie na wyprawę a potem będzie użytkować rower na leśnych wycieczkach jak sama wspominała w swoim drugim poście lubi to a polecacie jej kozę bez amortyzacji i w dodatku jeszcze piszecie że amortyzator w crossie to rzecz zbędna... Przestałem się udzielać bo zrobił się tu bigos totalny i nie czytacie tego co ona chce i czego potrzebuje tylko walicie to co sami byście kupili dla siebie mając tyle pieniędzy w portfelu do wydania. Jeżdżąc po Hiszpanii na takim rowerze nie dość że ma już jedną kontuzję to jeszcze jej nadgarstki wysiądą na szutrówkach jak rower z obciążeniem będzie walić po rękach swoim ciężarem. Dokładnie , szkoda czasu na takie wątki.
Gość prazynka Napisano 11 Lutego 2013 Napisano 11 Lutego 2013 Dokładnie , szkoda czasu na takie wątki. Szkoda że autor nieistotny
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.