Skocz do zawartości

[tarcza] 140 mm ?


damianEr

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów , i zwracam się o pomoc.

Otóż przyszedł czas na zmianę tarcz . Myślę nad założeniem do tyłu tarczy mniejszej niż ta , jaką mam teraz .Obecnie mam 160/160 , chcę zmienić na 160/140 .

I tu moje pytanie - czy 140 z tyłu da radę ?

 

Fakty które pomogą Wam zająć stanowisko w sprawie to :

-waga roweru - 9,5 kg

-moja waga w sezonie - 73 kg

-hamulce Avid Elixir CR - klocki metal.

-preferowane tarcze to ashima/dartmoor (aczkolwiek niekoniecznie)

-przeznaczenie- maratony itp.

-teren w jakim użytkuję rower to w 95% górki (góry stołowe , karkonosze )

Bardzo proszę o pomoc. Zwracam się w szczególności do użytkowników tarcz o tych rozmiarach.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy maratonach i ostrzejszej leśnej jeździe w zupełności Ci to wystarczy. Sam śmigam na BB7 z tarczami G3CS 160/140 i nie widzę sensu zakładać nic większego. Ważę tyle samo co Ty jedynie rower trochę cięższy ;) bo trochę ponad 10,5kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tak mi się wydaje ,że kolega Druid trochę demonizuje. Poza tym to , co w tej rozmowie jest dla mnie -założyciela tematu , bardzo cenne , to ARGUMENTY .A tu ich brak ...... Liczę więc na c.d. rozmowy , pomocnych postów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja może przedstawię swój punkt widzenia:)

 

Mój rower (full) waży 9.8kg, sam ważę w granicach 70-77kg, jeżdżę w maratonach, hamulce to Avid Elixir CR z klockami metalicznymi od cool-stopa.

 

Zmierzając do sedna sprawy - ostatni sezon przejeździłem na tylnej tarczy... Dartmoor 140mm:) - Jeżdżę dość agresywnie i zawsze gdy zachodzi taka potrzeba mogę zablokować tylne koło jednym palcem.

 

Mam nadzieję, że pomogłem xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja naprawdę nie wiem, dlaczego sobie tego nie wyobrażacie...Ja ważę 90 kg i nie mam problemu z zablokowaniem koła na takiej tarczy. I weźcie pod uwagę, że sila, jaka jest potrzebna do zablokowania koła, to jest max. Każde hamowanie nie blokujące koła wymaga siły mniejszej. W czym jest problem? że ramię będzie za małe i koło nie zostanie wyhamowane w porę? Niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze efekty daje jazda na styku z zablokowaniem koła nie doprowadzając do jego zablokowania - co w terenie jest trudne do wykonania ale to prawda:)

 

Kolega jeździ w górach ale rower ważący poniżej 10kg raczej nie został złożony z myślą o katowaniu go na trasach do hard enduro. Co prawda - w rowerze treningowo/górskim mam 180/160 ale z BB7, i to tam odczuwam częściej braki w zapasie siły hamującej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy zmiennym podłożu lub w zimę przy zmiennym podłożu na ostrym zjeździe z korzeniami :icon_cool: - myślę ,że wtedy można czasem mieć niewielki problem z utrzymaniem stałej trakcji:) Taki przykład, ale chodzi mi o utrzymanie 99,(9)% max siły nie doprowadzającej do zablokowania koła. :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od paru lat jeżdżę na Dartmoor Nano 160/140.

Jesli juz masz 160 z tyłu to nie zmieniaj na 140.

Tu nie chodzi o kwestię, czy wyhamujesz na mniejszej tarczy - bo bez problemu jednym palcem blokuje się koło.

Problem jest na długich zjazdach, kiedy 140 się przegrzewa.

Co roku jestem w Karkonoszach i Beskidzie Śląskim i ostatnio zdarzało mi się zagotować tylny hamulec.

Nie jest to wielki problem zatrzymać się na kilka minut żeby ostygnął i jechać dalej, ale zawsze niesmak zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fw66 - powiedz mi jak długi musi być czas ciśnięcia hamulca przy danym zjeździe , przy masie 74 kg + rower 9,5 kg , by stracić hamulec ? Załóżmy że nachylenie terenu wynosi okolo 10 %

(rozmawiamy o 140mm tarczy)

Twoja odpowiedź będzie dla mnie cenna.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W crossie mam 140 - nigdy nie zagotowałem hampla nawet na górskich zjazdach ale prawda jest taka, że ilu rowerzystów tyle styli jazdy i każdy ma inną technikę. Jeden zagotuje nawet 160 a drugiemu 140 wystarczy. Ja chyba osobiście przy Twoim stylu jazdy (95% góry) nie myślałbym o przejściu na 140 - dla świętego spokoju warto mieć zapas w hamulcach bo zysk ze zmiany nie warty zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 10% to problemu nie ma.

Pojawia się np przy kilkuminutowym zjeździe powyżej 30% - w Karkonoszach o takie nie trudno.

Oczywiście można całe życie jeździc po górach i na takie trasy nie trafić.

Na maratonach też nie ma takich zjazdów, ale to właśnie takie extremalne warunki są prawdziwym testem dla sprzętu.

A wtedy większa tarcza robi różnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zwalniam przy pomocy Avid Elixir CR wcześniej z tarczami Avid G3CleanSweep X 160/140mm,obecnie 185/160mm.

Obydwa zestawy dają radę w terenie mocno górzystym-bo czemu nie,z tym,że większe tarcze dają lepszą efektywność hamowania i większą odporność na tzw.fading, czego wizualnym dowodem były większe przebarwienia tarcz na mniejszym zestawie szczególne widoczne przy 140mm na tyle.

 

Dużo zależy od techniki jazdy tzn. używania hamulców na stromych długich zjazdach.Jeden będzie pokonywał zjazd na wciśniętych klamkach,drugi będzie hamował pulsacyjnie dając heblom na krótko odpocząć.

Pewnie masz jakieś doświadczenie i sam musisz wybrać czego oczekujesz,jak jeździsz.

Większy zestaw,to:komfort psychiczny,wydajniejsze hamowanie,plus kilkadziesiąt gram więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...