Skocz do zawartości

[Siodełko] San Marco ASPide Composite, czy dokonałem dobrego zakupu


jobba

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

 

Wczoraj dość impulsywnie zakupiłem sidełko Selle San Marco Aspide compisite, teraz to siodełko nazywa się Superleggera.

Jest to karbonowa tz. deska, z peętami tytanowymi. Waga 120 g.

Oto zdjęcia: Microsoft SkyDrive - Access files anywhere. Create docs with free Office Web Apps.

Co o tym siodełku myscicie? Zaplacilem 250 zl. a było używane tylko pare razy, z tego powodu ze nie przypasował dupie poprzedniego właściciela. Mam nadzieje ze mi przypasuje, rozmiar i kształt identyczne do poprzedniego, tylko że poprzednik byl pół-karbon z twardym obiciem.

Jak siodełko mi przypasuje, to zamiezam zeslifowac na mokro te beznadziejne płomienie.

Napisano

A co można myśleć o siodełku w odniesieniu do twojego tyłka? :) O komforcie nic ci nie da się powiedzieć, z wiadomego powodu.

Miałem to samo siodło. Bardzo wygodne na krótszych dystansach na dłuższych potrafiło zmasakrować mi tyłek.

Jak na takiego ultralajta ma nietypową konstrukcję - metalowe pręty, które umożliwiają montaż do dowolnej sztycy.

Napisano

Najdłuższy jaki zrobiłem na tym siodle to ok 40 km. Dziwne było to że siodło było wygodne i nie czułem dyskomfortu w żadnym stopniu przy krótszych dystansach, co pozwoliłoby wyciągnąć ewentualny wniosek że może być problem - tym bardziej że w przypadku innych siodeł zawsze ta zasada działała.

Napisano

Potwierdzam słowa Tobo:siodło wygodne jak na skorupową konstrukcję.

Z swoich obserwacji zauważyłem, że bardzo istotnym elementem jest poprawne ustawienie siodła pod odpowiednim kontem no i testować każde ustawienie.Przy tak twardej desce nie ma możliwości by złe ustawienie mogła skorygować wyściółka bo jej po prostu brak.

Moje pierwsze dwa kilometry w siodle wstępnie ustawionym to była katorga dla czterech liter.Miałem na szczęście przy sobie zestaw kluczy i tak po korekcie głównie kąta pochylenia(dzioba w dół)nagle okazało się że pomimo twardości jest duży komfort.

Śmigam raczej na dystansach do 50km i nie cierpię z powodu siodła - no ale każdy ma inną du... i jest to jeden z elementów roweru(szczególnie lekkie konstrukcje) który należy bezwzględnie przetestować względem czterech liter.

ps.

to moje siodło które wcześniej testował pod sobą Tobo:

http://www.forumrowerowe.org/gallery/image/10623-san-marco-aspide/

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...