[Licznik]Ennio Santini

[bikezaglebie]

Kupiłem sobie licznik na allegro za 70 zł , gdyż oszołomiły mnie możliwości

z przydatniejszych:

-podświetlanie

-jest bezprzewodowy

-termometr

-wysokościomierz

-miernik % wzniesienia/spadku

 

pomyślałem że ze względu na mnogość funkcji będzie to badziew , ale zaryzykowałem i..

nie żałuję bo:

te funkcje naprawdę działają (wysokościomierz wskazuje ok 325 m.n.p.m a według map jest u mnie ok 310-330)

a poza tym spodobało mi się jeszcze kilka pierdół (mniej waznych funkcji) no i cena ( w tej klasie cenowej zdecydowanie licznik deklasuje rywali) jedna mam kilka "ale" :

jakość wykonania przeciętna (po kilku zabiegach wyeliminowałem wypadający dekielek od czujnika magntycznego)

trzeba go włączać ręcznie przed rozpoczęciem jazdy no i jest dosyć duży

 

ogólnie jednak jestem zadowolony , czy ktoś ma taki sprzęt?? chętnie poczytam opinie innych użytkowników

[mischa]

moj kolega ma..też nie załuje

[easyrider]

trzeba go włączać ręcznie przed rozpoczęciem jazdy

Jak dla mnie to dyskwalifikacja... pewnie by mi naliczył z 50 km w ciągu sezonu...

[bikezaglebie]

tzn nie wiem czy jest tak we wszystkich licznikach bezprzewodowych, ale jesli byłoby tak że miałby non-stop kontakt z nadajnikiem to bateria działałaby przez tydzień jeśli nie krócej.Owszcze, powoduje to jakiś dyskomfort, bo trzeba kliknąć przycisk przed jazdą, ale łatwo mozna się przyzwyczaić

[Odi]

Był już temat o tym liczniku http://forumrowerowe.jgc.pl/index.php?show...1393&hl=Santini

[easyrider]

tzn nie wiem czy jest tak we wszystkich licznikach bezprzewodowych, ale jesli byłoby tak że miałby non-stop kontakt z nadajnikiem to bateria działałaby przez tydzień jeśli nie krócej.

Niektóre same się załączają...

trzeba kliknąć przycisk przed jazdą, ale łatwo mozna się przyzwyczaić

Nie można...

[skrzynia]

Niektóre same się załączają...

 

 

Tak z ciekawości - które konkretnie modele ?

 

trzeba kliknąć przycisk przed jazdą, ale łatwo mozna się przyzwyczaić

 

Dokładnie, ja bardzo szybko do tego przywykłem. Najpierw Polar S510, potem bezprzewodowa Sigma, teraz Polar S520 - wszytkie trzeba włączyć przed jazdą. Nie zdarzyło mi się nie włączyć

[bikezaglebie]

dokładnie, dla mnie to już czynność odruchowa, tak samo jak wpięcie nóg w noski