Skocz do zawartości

[śliska tarcza] da się wyratować?


cookiesrulez

Rekomendowane odpowiedzi

Otóż dzisiaj przyjechał do mnie rowerek z serwisu. Oprócz niedokręconej korby( :angry: ) zauważyłem że tylny hamulec prawie w ogóle nie hamuje! :angry:

 

Mam Avidy BB5, wymieniany był damper, więc podejrzewam że trochę oleju z pękniętego dampera dostało się na tarczę. Co zrobić, żeby hamulec działał tak jak wcześniej? Bo teraz to jest spowalniacz, nie mogę zablokować tylnego koła nawet na luźnym podłożu...

 

Co oprócz wymiany klocków mogę zrobić? Czym przetrzeć tarczę? Wyjąć okładziny i je w czymś wykąpać? Czekam na propozycje. :033:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarczę wymyj w benzynie ekstrakcyjnej. Z klockami jest cieżko i raczej szykuj się na wymianę. Słyszałem o różnych dziwnych sposobach, ale czy są pewne nie mam pojęcia: całonocne moczenie w acetonie (podobno skuteczne), przypalanie i szlifowanie papierem ściernym (raczej tylko do metalicznych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem pojeździć po płaskim to go ustawiłem na max twardość, i po jakimś czasie z rozpędu zaliczyłem małego dropa... no i pękło. Więc właściwie z mojej winy. Chyba że jakaś wada fabryczna była, ważne że teraz nowy damperek pracuje dobrze. :)

 

 

A wracając do tematu - czy zamiast benzyny ekstrakcyjnej nada się denaturat?

 

No i te klocki - w większości przypadków są zalane przy hamulcach hydraulicznych, więc faktycznie mają wtedy na sobie dużo oleju. Ale u mnie chyba tylko na tarczę dostał się olej (raczej niedużo, bo nie widziałem żadnych zielonkawych plam), a klocki złapały go od tarczy.

 

Hmm.. sam nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okładzinki można delikatnie zeszlifować, żeby zetrzeć z nich tą błyszczącą powierzchnię. Ale ostrożnie z tym, bo zbyt starte/zużyte okładziny mogą wyskoczyć z bloku razem z tarczą i zniszczyć zacisk !! Zwłaszcza w mechanicznych hebelkach.

 

Jest jeszcze taka możliwość, że czymśtam oliwili klamki i rozszczelnili układ. Może po prostu masz za małe ciśnienie w przewodzie. Mi się raz tak zdarzyło, że po naoliwieniu klamek jakimś gównem trzeba było odpowietrzać wszystko.

Tylko że w signie chyba nie ma hydrauliki :), nawet nie wiem.

 

Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem bardzo podobny problem. Zalałem klocki płynem dot4. Mój hamulec też nie chciał hamować nawet koła w powietrzu:) Wyjąłem klocki tarczę wymyłem rozpuszczalnikiem, klocki wsadziłem też do rozpuszczalnika na parę chwil potem przytarłem je papierem i potem polałem rozpuszczalnikiem i podpaliłem:) To ostatnie to pewnie zbędne ale fajnie wyglądało:) No i jest lepiej ale nie idealnie...Nie wiem czy to kwestia dotarcia się klocków po ścieraniu papierem czy kwestia jakiegoś namoczenia klocków i ich wymiany...teraz blokuje mi koło nawet, ale w porównaniu do tego co było wcześniej to jednak nie jest najlepiej:( Też mnie gryzie możliwa wymiana klocków...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjąłem klocki, włożyłem je do denaturatu, wyczyściłem tarczę szmatką nasączoną denaturatem, po jakichś 10 minutach wyjąłem klocki i dokłądnie wytarłem szmatką.

 

I co?

 

 

I nic! :angry: Zero poprawy...

 

Zobaczę jeszcze z płynem do mycia naczyń i zetrę trochę klocki drobnym papierem ściernym. Jak nic nie pomoże to odkręcę tarczę, wyjmę klocki i wrzucę to wszystko na noc w denaturat. Rano przetrę szmatką. A jak nic z tego nie pomoże to już chyba tylko wymiana klocków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj kolego mnie troche oleju na tarczy kosztowalo 50 zł= nowe klocki, nie mecz sie nic z tym nie zrobisz olej jest juz w calych klockach a jak sprerobujesz je podpalac itd i poddawac wysokiej temperaturze to sie rozpadna. wiec nie ma co sie meczyc tylko trza gonic do sklepu po nowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wcale nie prawda że jest aż tak strasznie że trzeba po nowe klocki! ja dziś przejechałem z 15 kmów i mój hamulec przedni znowu zaczął hamować jak żyleta! tylni gorzej bo dalej jest lipa ale to może też dlatego że z tylniego w zasadzie nie korzystam i dłużej się będzie docierać...moim zdaniem to do odratowania! a na pewno w moim przypadku. jest dużo lepiej z dnia na dzień...pozdrawiam!

 

Putek to wystarczy psiuknąć i już?:D Jeśli to tak proste to 40 złotych to żadne pieniądze jeśli daje takie efekty jak mówisz...gdzie toto kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, widzę że mi nie dodało długiego posta którego napisałem. :angry:

 

Hamulec działa już w miarę zadowalająco, koło można zblokować nawet na asfalcie bez piasku (tylko raz próbowałem dla pewności, nie lubię masakrować opon :)).

 

Po wyczyszczeniu denaturatem tarczy i klocków nie było efektów. Wytarłem więc tarczę jeszcze raz, tym razem płynem do mycia naczyń i potem dokładnie przetarłem ją papierowym ręcznikiem. Po tym postawiłem rower do góry kołami i kilkanaście razy rozkręciłem koło i gwałtownie hamowałem, aż tarcza nagrzeje się dość mocno (parzy dłoń :)). Nastąpiła lekka poprawa.

 

 

Wybrałem się więc na rowerek aby trochę pohamować. :P Kilkadziesiąt rozpędów do ok 30 km/h (na oko, nie mam licznika :P) i ostre hamowanie na mokrej i ubitej ziemi. Pomogło. :P

 

Jedyne co mi przeszkadza to dość nieprzyjemny dźwięk przy mocnym hamowaniu, ale najważniejsze że skutecznośc jest zadowalająca. :)

 

Myślę że po kilku następnych mocnych hamowaniach siła jeszcze wzrośnie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie... psiuknąc i schodzi każdy smar czy to stary czy swieży, a najlepiej przetrzec w trakcie zabiegu, ja moją starą kasete której nie mogłem doczyścić benzyną, spryskałem tym psikaczem i stary smar pieknie sie rozpływa... Bardzo polecam FL Speed Cleana , wart 40 zł, Myśle że powinieneś kupić w każdym sklepie ze środkami Finish Line'a,

albo w którymś ze sklepów internetowych:

Lemon Bike

rower.com.pl

 

Pozdrówko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no...minęło 5 dni i muszę się pochwalić że moje heble wróciły do formy:D. tył pomęczyłem na zjazdach z mostów. (apropo byłem ciekawy jak mocno się po czymś takim nagrzewa tarcza...mocno...nie ruszajcie:)) teraz jest cacy. 1 palec koło się blokuje bez problemu. inna rzecz że nie mogę ustawić zacisku bo jak ustawiam "na sucho" to koło mi nie ociera nawet minimalnie a tylko wsiąde i tył od razu zaczyna koncert:(. No ale nic słuchawki na uszy i trudno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz krzywa tarcze.

 

- napsialem ze masz krzywa tarcze ale zapomnialem napsiac jak ja wyprostowac rotfl:D -

 

no wiec zey wyprostowac tarcze zdejmujesz ja z kola. Bierzesz miske wlewasz do niej wrzadku i wkladasz tarcze. (miska musi byc rowna i operacja musi byc przeprowadzana na rownej powierzchni) Przywalasz tarcze na 5 minut czyms ciezkim (tak ze 20 kg) i operacje powtarzasz az tarcza bedzie prosta. W Giant owych hamulcach robionych przez HOPE (rotfl?) tak wyprostowalem tarcze.

 

a tarcza mogla Ci sie wykrzywic od tego ze jak sie rozgrzala to nia hamowales. tak niestety sie dzieje w tanszych hamulcach

 

ale nie tylko! Kiedys magazyn rowerowy przeprowadzil test i Tarcza Formula Oro sie odgiela o 6 mm! rotfl Formula zaklinala sie ze beda zmieniac tarcze ale nie wiem jak im to wyszlo:)

 

a tarcze sie czysci w ten sposob ze wkalda rower do wanny i pod lekkim cisnieniem lejesz przez 20 minut wode na tarcze dodajac ludwika. (chyab ze masz ogrod to wezem ogrodniczym tylko uwaga na cisnienie! n ohcyab ze masz piasty na lozyskach maszynowych)

 

nie ma sily zeby to nie zadzialalo bo 2 tygodnie temu sam swoje mylem:D

 

tarcza sie nagrzewa w zaleznosci od hamulca do nawet 350 stopni - qmplowi wieczorem zaczynaja `swiecic` tarcze 203 mm w Hayesach MAGach. Ale dalej zarypsicie hamuja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...