Skocz do zawartości

[Ladowanie w Wenecjii]pytanie techniczne o pudlo


epza

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc ,Nowa linia wygladaloby ,ze w tym samym temacie Italii jednak pytanie jest z innej branzy

Bede ladowal na Marco Polo i mam pytanie do tych ludzi ,ktorzy tam odbyli juz przylot lub odlot

Bede mial pudlo na rower ,ktoro musze gdzies zostawic na zawsze ,gdyz moj nastepny lot jest z Warszawy to znaczy bede pedalowal z Wenecji i konczyl w Warszawie

Z doswiadczenia wiem ,ze niektore porty pozwalaja zostawiac tekturowe pudla ,ktore zaraz znikaja bo laduja w nie rowery ludzie ,ktorzy wlasnie odlatuja

Italia ,obawiam sie moze byc inna i problem z pudlem moze byc bardzo powazny ,a jazda z nim do najblziszego smietnika moze byc wyrokiem smierci

Czy ktos ma doswiadczenie i moze sie podzielic ,jesli nie Italia to moga byc przyklady z innych krajow Europy ,oprocz Islandii i Frankfurtu bo tam nie bylo tego problemu ze wzgledu na dostep do kampingow

Dziekuje Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie powinno by problemu, nam za każdym razem wskazano grzecznie jakiś składzik gdzie odnosiliśmy pudło i tyle.

Kiedyś widziałem jak 4 kolesi wprost odłożyło koło budynku pudła i odjechało ... i to nie byli Polacy :)

Wspomniane lotnisko znam ale dokładnie z drugiej strony-wracaliśmy z niego do Polski samolotem.

Tak przy okazji -co do samej Wenecji-nie wiem jakie masz plany ale jeśli chcesz zwiedzic to miasto-pamiętaj, że jest chyba najgorszym w Europie na zwiedzanie z rowerem :D

Już teraz pomyśl gdzie zostawisz swój dobytek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odpowiedz, a jesli chodzi o Wenecje rowerem to z tego co czytalem jest on a dostepna poza strefa ,generalnie rowerom I innym hulajnogom wstep wzbroniony

Otwarta na turystyke rowerowa Italia zacheca do wielu znakomitych miejsc w Wenecji poza srodkiem

Powodem lotu do Wenecji nie jest to miasto ale lotnisko polo zone blisko Padovy

Padova jest starsza siostra Zamoscia ,tam studiowal Jan Zamoyski I takie samo miasto postanowil zbudowac z Bernardo Morando

Ja urodzilem sie w Zamosciu I chce zobaczyc pierwowzor

Czyli z Wenecji bocznymi drogami do Padovy a pozniej na Polnoc ,Dolomity ,Alpy i do Zamoscia ,Roztocze I Bieszczady

Piszesz o gratach ,tym razem biore Birdy skladak ,bo tak jak piszesz z gratami ciezko ,tak na marginesie ja preferuje otwarte przestrzenie jak Islandia,Chile ,it'd ale musze zobczyc Padove zanim umre

Poz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zamość- pięknie Miasto, a teraz gdy robione są/ odtwarzane pełne fortyfikacje będzie prawdziwą perełką (to nic, że oryginalne tylko w 85%)

Za dwa lata oddadzą Muzeum w Kurtynie Bastionów II i III - duża rzecz (naprzeciw muzeum Arsenału), Prochownia już prawie skończona, Bastion III w trakcie zatwierdzania projektu. Pólnoc i Wschodnia część wraz z Wielką Lunetą już stoją. Ach, za 3-4 lata muszę tam pojechać z dziećmi i pokazać im prawdziwe zbrojne miasto jak z akwarel lelewelowskich :D

Jak widzisz pomimo zapisu w awatarze "Szczecin" - Zamośc jest mi bliski.

 

My w Wenecji kończyliśmy nasz Transalp - stąd tam nasza wizyta z rowerami, spaliśmy w jakimś Klasztorze niedaleko dworca centralnego kolei, cena była korzystna a i miejsce na rowery dobre (Siostrzyczki dały nam pomieszczenie piwniczne).

 

Też wolę otwarte przestrzenie :) Choć my raczej terenem/górami, im dalej od aglomeracji tym lepiej.

 

Powodzenia na trasie

 

A co do niedostępności - przepiękna perełka nadmorska Włoch czyli Portofino też jest niedostępna rowerami (to tak "w razie co" choć Tobie nie po drodze).

 

I jeszcze jedna rzecz odnośnie samych pudeł - własnie wracając samolotem z Wenecji musieliśmy wymyślić coś zamiennego w miejsce kartonów (brak kartonów, za duża odległość lotniska od miasta itd) - w centrum miasta kupiliśmy w małym sklepie gospodarczym folię bąbelkową i taśmę klejącą. Z takim pakunkiem dojechaliśmy na lotnisko rowerami. Na miejscu odkręcamy kierownicę, mostki w bok, pedała do środka standardowo, potem wszystko w folię bąbelkową i taśma na koniec. Lecieliśmy Easy Jetem -żadnych problemów a i rowery wróciły szczęśliwe całe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamość- pięknie Miasto, a teraz gdy robione są/ odtwarzane pełne fortyfikacje będzie prawdziwą perełką (to nic, że oryginalne tylko w 85%)

Za dwa lata oddadzą Muzeum w Kurtynie Bastionów II i III - duża rzecz (naprzeciw muzeum Arsenału), Prochownia już prawie skończona, Bastion III w trakcie zatwierdzania projektu. Pólnoc i Wschodnia część wraz z Wielką Lunetą już stoją. Ach, za 3-4 lata muszę tam pojechać z dziećmi i pokazać im prawdziwe zbrojne miasto jak z akwarel lelewelowskich :D

Jak widzisz pomimo zapisu w awatarze "Szczecin" - Zamośc jest mi bliski.

 

My w Wenecji kończyliśmy nasz Transalp - stąd tam nasza wizyta z rowerami, spaliśmy w jakimś Klasztorze niedaleko dworca centralnego kolei, cena była korzystna a i miejsce na rowery dobre (Siostrzyczki dały nam pomieszczenie piwniczne).

 

Też wolę otwarte przestrzenie :) Choć my raczej terenem/górami, im dalej od aglomeracji tym lepiej.

 

Powodzenia na trasie

 

A co do niedostępności - przepiękna perełka nadmorska Włoch czyli Portofino też jest niedostępna rowerami (to tak "w razie co" choć Tobie nie po drodze).

 

I jeszcze jedna rzecz odnośnie samych pudeł - własnie wracając samolotem z Wenecji musieliśmy wymyślić coś zamiennego w miejsce kartonów (brak kartonów, za duża odległość lotniska od miasta itd) - w centrum miasta kupiliśmy w małym sklepie gospodarczym folię bąbelkową i taśmę klejącą. Z takim pakunkiem dojechaliśmy na lotnisko rowerami. Na miejscu odkręcamy kierownicę, mostki w bok, pedała do środka standardowo, potem wszystko w folię bąbelkową i taśma na koniec. Lecieliśmy Easy Jetem -żadnych problemów a i rowery wróciły szczęśliwe całe.

Fajnie czyta mi sie Twoj post bo ma zwiazek z moja wycieczka I jej glownym celem od Padovy do Padovy,a dzielisz sie takze znajomoscia o dalszej rekonstrukcji

http://jacekseroka.tripod.com/id2.html

Jak kiedys bedziesz w Zamosciu to zatrzymaj sie przy bramie,Ormianska 28 tam sie urodzilem,ale z kwiatami poczekaj:-)

Pozdrawiam Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...