epza Napisano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2013 Czesc ,Nowa linia wygladaloby ,ze w tym samym temacie Italii jednak pytanie jest z innej branzy Bede ladowal na Marco Polo i mam pytanie do tych ludzi ,ktorzy tam odbyli juz przylot lub odlot Bede mial pudlo na rower ,ktoro musze gdzies zostawic na zawsze ,gdyz moj nastepny lot jest z Warszawy to znaczy bede pedalowal z Wenecji i konczyl w Warszawie Z doswiadczenia wiem ,ze niektore porty pozwalaja zostawiac tekturowe pudla ,ktore zaraz znikaja bo laduja w nie rowery ludzie ,ktorzy wlasnie odlatuja Italia ,obawiam sie moze byc inna i problem z pudlem moze byc bardzo powazny ,a jazda z nim do najblziszego smietnika moze byc wyrokiem smierci Czy ktos ma doswiadczenie i moze sie podzielic ,jesli nie Italia to moga byc przyklady z innych krajow Europy ,oprocz Islandii i Frankfurtu bo tam nie bylo tego problemu ze wzgledu na dostep do kampingow Dziekuje Jacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 2 Lutego 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 2 Lutego 2013 Nie powinno by problemu, nam za każdym razem wskazano grzecznie jakiś składzik gdzie odnosiliśmy pudło i tyle. Kiedyś widziałem jak 4 kolesi wprost odłożyło koło budynku pudła i odjechało ... i to nie byli Polacy Wspomniane lotnisko znam ale dokładnie z drugiej strony-wracaliśmy z niego do Polski samolotem. Tak przy okazji -co do samej Wenecji-nie wiem jakie masz plany ale jeśli chcesz zwiedzic to miasto-pamiętaj, że jest chyba najgorszym w Europie na zwiedzanie z rowerem Już teraz pomyśl gdzie zostawisz swój dobytek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
epza Napisano 6 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Dziekuje za odpowiedz, a jesli chodzi o Wenecje rowerem to z tego co czytalem jest on a dostepna poza strefa ,generalnie rowerom I innym hulajnogom wstep wzbroniony Otwarta na turystyke rowerowa Italia zacheca do wielu znakomitych miejsc w Wenecji poza srodkiem Powodem lotu do Wenecji nie jest to miasto ale lotnisko polo zone blisko Padovy Padova jest starsza siostra Zamoscia ,tam studiowal Jan Zamoyski I takie samo miasto postanowil zbudowac z Bernardo Morando Ja urodzilem sie w Zamosciu I chce zobaczyc pierwowzor Czyli z Wenecji bocznymi drogami do Padovy a pozniej na Polnoc ,Dolomity ,Alpy i do Zamoscia ,Roztocze I Bieszczady Piszesz o gratach ,tym razem biore Birdy skladak ,bo tak jak piszesz z gratami ciezko ,tak na marginesie ja preferuje otwarte przestrzenie jak Islandia,Chile ,it'd ale musze zobczyc Padove zanim umre Poz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 6 Lutego 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Zamość- pięknie Miasto, a teraz gdy robione są/ odtwarzane pełne fortyfikacje będzie prawdziwą perełką (to nic, że oryginalne tylko w 85%) Za dwa lata oddadzą Muzeum w Kurtynie Bastionów II i III - duża rzecz (naprzeciw muzeum Arsenału), Prochownia już prawie skończona, Bastion III w trakcie zatwierdzania projektu. Pólnoc i Wschodnia część wraz z Wielką Lunetą już stoją. Ach, za 3-4 lata muszę tam pojechać z dziećmi i pokazać im prawdziwe zbrojne miasto jak z akwarel lelewelowskich Jak widzisz pomimo zapisu w awatarze "Szczecin" - Zamośc jest mi bliski. My w Wenecji kończyliśmy nasz Transalp - stąd tam nasza wizyta z rowerami, spaliśmy w jakimś Klasztorze niedaleko dworca centralnego kolei, cena była korzystna a i miejsce na rowery dobre (Siostrzyczki dały nam pomieszczenie piwniczne). Też wolę otwarte przestrzenie Choć my raczej terenem/górami, im dalej od aglomeracji tym lepiej. Powodzenia na trasie A co do niedostępności - przepiękna perełka nadmorska Włoch czyli Portofino też jest niedostępna rowerami (to tak "w razie co" choć Tobie nie po drodze). I jeszcze jedna rzecz odnośnie samych pudeł - własnie wracając samolotem z Wenecji musieliśmy wymyślić coś zamiennego w miejsce kartonów (brak kartonów, za duża odległość lotniska od miasta itd) - w centrum miasta kupiliśmy w małym sklepie gospodarczym folię bąbelkową i taśmę klejącą. Z takim pakunkiem dojechaliśmy na lotnisko rowerami. Na miejscu odkręcamy kierownicę, mostki w bok, pedała do środka standardowo, potem wszystko w folię bąbelkową i taśma na koniec. Lecieliśmy Easy Jetem -żadnych problemów a i rowery wróciły szczęśliwe całe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
epza Napisano 7 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Zamość- pięknie Miasto, a teraz gdy robione są/ odtwarzane pełne fortyfikacje będzie prawdziwą perełką (to nic, że oryginalne tylko w 85%) Za dwa lata oddadzą Muzeum w Kurtynie Bastionów II i III - duża rzecz (naprzeciw muzeum Arsenału), Prochownia już prawie skończona, Bastion III w trakcie zatwierdzania projektu. Pólnoc i Wschodnia część wraz z Wielką Lunetą już stoją. Ach, za 3-4 lata muszę tam pojechać z dziećmi i pokazać im prawdziwe zbrojne miasto jak z akwarel lelewelowskich Jak widzisz pomimo zapisu w awatarze "Szczecin" - Zamośc jest mi bliski. My w Wenecji kończyliśmy nasz Transalp - stąd tam nasza wizyta z rowerami, spaliśmy w jakimś Klasztorze niedaleko dworca centralnego kolei, cena była korzystna a i miejsce na rowery dobre (Siostrzyczki dały nam pomieszczenie piwniczne). Też wolę otwarte przestrzenie Choć my raczej terenem/górami, im dalej od aglomeracji tym lepiej. Powodzenia na trasie A co do niedostępności - przepiękna perełka nadmorska Włoch czyli Portofino też jest niedostępna rowerami (to tak "w razie co" choć Tobie nie po drodze). I jeszcze jedna rzecz odnośnie samych pudeł - własnie wracając samolotem z Wenecji musieliśmy wymyślić coś zamiennego w miejsce kartonów (brak kartonów, za duża odległość lotniska od miasta itd) - w centrum miasta kupiliśmy w małym sklepie gospodarczym folię bąbelkową i taśmę klejącą. Z takim pakunkiem dojechaliśmy na lotnisko rowerami. Na miejscu odkręcamy kierownicę, mostki w bok, pedała do środka standardowo, potem wszystko w folię bąbelkową i taśma na koniec. Lecieliśmy Easy Jetem -żadnych problemów a i rowery wróciły szczęśliwe całe. Fajnie czyta mi sie Twoj post bo ma zwiazek z moja wycieczka I jej glownym celem od Padovy do Padovy,a dzielisz sie takze znajomoscia o dalszej rekonstrukcji http://jacekseroka.tripod.com/id2.html Jak kiedys bedziesz w Zamosciu to zatrzymaj sie przy bramie,Ormianska 28 tam sie urodzilem,ale z kwiatami poczekaj:-) Pozdrawiam Jacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.