Skocz do zawartości

[treningi] Twój dzisiejszy trening


Marix

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Kraków - Gdów - Tymowa - Lososina Dolna - Nowy Sącz - Krynica - Muszyna

 

powrót z uczelni na długi weekend :)

 

 

DST : 153,61 km

 

AVS : 25,4 km/h

 

TM : 6:01:23

 

MAX : 68,5 km/h

Napisano

Dzisiaj był używany rower trekkingowy: 132km w czasie 4h 21min; Vśr = 30,3km/h. Pulsometru niet

Pogoda na najbliższe dni podobno nie będzie zachęcać do jazdy na rowerze :035: .

 

pozdro horny

Napisano

Wrocław (Psie Pole) -> Ramiszów -> Siedlec -> Wysoki Kościół -> Mienice -> Wilczyn -> Oborniki Śl. -> Bagno -> Osolin -> Oborniki Śl. -> Kuraszków -> Piekary -> Malczów -> Trzebnica -> Tarczów Mały -> Pierwoszów -> Siedlec -> Ramiszów -> Wrocław (Psie Pole). :D

DST : 93,62 km

TM : 5:30 h

AVS : 17 km/h

60% jazda w terenie :!!:

Napisano

Witam. Dzis pobilem swoj rekord dzienny. Dzwonie wczoraj do setha i sie pytam, gdzie smigac bedziemy jutro [czyli juz dzisiaj :)] On mówi, ze pojedziemy sobie szosą do Mielca... On bedzie mial ok. 90km, ja ok 120km. Troche sie przerazilem szczerze mowiac, no ale trza byc twardym, a nie miekkim :D Ubralem wczoraj semislicki 2.0 [w rzeczywistosci 1.9] i dzis z rana wyruszylem na trase. Njapierw podjechalem do Nowej Dęby po niego, stamtad ruszylismy w strone Mielca. Poczatkowo sie fajnie jechalo, wiaterek w plecy, asfalt gladki jak pupcia niemowlecia i tak jechalismy ze 30km ze srednia powyzej 31km/h. Po drodze spotkalismy laske na szosówce, nie odmachała nam..., potem dwoch kolesi tez na szosowkach, oni pomachali i dojechalismy do centrum Mielca. Tam widzac Rojax, skrecilismy w strone tego otoz sklepu, popatrzylismy, co tam ciekawego za szyba slychac i jechalismy dalej. Okazalo sie, ze w zla strone jedziemy, spytal sie seth przechodnia, w ktora strone do Tarnobrzega no i ruszylismy z powrotem :) Przy ulicy, stanelismy w sklepie, PrincePolo i wafelki familijne pochlonelismy i po krotkim odpoczynku pojechalismy dalej. Bedac juz "prawie" w domu, pozegnalem sie z sethem na rozjezdzie: on pojechal przez Majdan Królewski do Nowej Dęby, zaś ja przez Wolę Baranowską do Tarnobrzega. Oczywiscie w mordewind mi towarzyszyl, ledwo jechalem, bylem totalnie wyczerpany i marzylem, by juz znalezc sie w domu, a przeciez przede mna czekaja na mnie 2 dosc potezne podjazdy asfaltowe, ehh, ledwo wjechalem na gore, tam na wale jechal sobie jakis ziomek na MTB, pomachalem mu, on odmachal i po krotkiej prostej, kilku zakretach znalazlem sie w domu :)

Coz, seth mial latwiej bo zrobil cos kolo 90km i jechal na szosówce, zas ja wymeczylem prawie 120km! na góralu z semislickami. Warto bylo, dostalem wycisk i kazdemu polecam raz na jakis czas ubrac slicki, lub semi i pojechac na trase ponad 100km, wrazenia bezcenne ;)

 

Dane:

trip dist: 116,36km, 4:30:37 trip time, 25,79 avg. speed ;)

Napisano

Mój wczorajszy wypad: Szczecin - Ińsko - Szczecin (bocznymi drogami) + bez przerwy, w obie strony, zimny wmordewind

 

DST - 170,61 km

 

TM - 6:55:01

 

AVS - 24,66 km/h

Napisano
Mój wczorajszy wypad: Szczecin - Ińsko - Szczecin (bocznymi drogami) + bez przerwy, w obie strony, zimny wmordewind

 

 

DST - 203 km

 

TM - 8:17 h

 

AVS - 24,55 km/h

Napisano

Wrocław -> Domaszczyn -> Łozina -> Zaprężyn -> Skała -> Siekierowice -> Dobroszyce -> Stępiń -> Borowa -> Bielawa -> Kiełczów -> Wrocław

 

DST : 59,11 km

TM : 3:03 h

AVS : 17,3 km/h

 

Teren 30%

Napisano

Dzis w miare spokojna jazda, dlugi dystans, 100% szosa, opony slicki.

 

Dst 102,47 km

Avs 26,2 km/h

time 3:54:40

 

Zadowolony jestem, bo lekko przestawilem blok i wreszcie nie mialem zadnych dolegliwosci w prawym kolanie, no i wrocilem praktycznie niezmeczony, jeszcze na koncu 10km ciagnalem rowno 33-35km/h.

Napisano

Dzis przejechalem sie po Zielonce. Mialo byc relaksacyjnie, byla masakra :D

 

Dst 74,29 km

Avs 20,70 km/h

time 3:35:20

 

Raz ze za lekko sie ubralem - tylko krotkie spodenki i dwie koszulki, a tu 10 stopni, wiatr i slonce za chmurami :D Dwa ze piachy potworne, no masakra, jak nie spadnie jakis porzadny deszcz w przyszlym tygodniu, to cienko widze ten maraton za 2 tygodnie :P. Z 5 razy awaryjnie schodzilem z roweru, bo sie zakopalem i nie moglem ruszyc, a opony teoretycznie dobre na piachy, semislicki 2.0. Po 2 godzinach sieczki spalilem obiadek i musialem siegnac po batony, co mi sie nie zdarza czesto. Zimno jak w marcu i piaszczycie jak w lipcu - ciekawe polaczenie :D .

Z pozytywow to masa saren - raz cale stado 6 czy 7 sztuk przebiegalo gesiego przez droge 10m przede mna, zartrzymalem sie, ale nie mialem aparatu :/, no i z 5 razy ploszylem pojedyncze sztuki przy drodze. A i nowe fajne traski sobie wyczailem z calkiem ladnymi gorkami :P.

Napisano

Dzisiaj (a dokładniej wczoraj) szosa, zresztą mam zamiar tak spędzić całą majówkę. Znowu wmordewind, tym razem słabszy, ubrałem się cieplej i nie zmarzłem przynajmniej.

 

Dst : 43,73km

Time : 1:33

Avs : 28,21km/h

Napisano

Ja dzis wyruszylem w trase szosa i przejechalem 122,16km :) co jest jednoczesnie moim dobowym rekordem bo wczesniej bylo to 103,3 km :)

A te 122,16 km przejechalem z AVS: 23km/h :) Nie jechalem na czas , poprostu korzystalem z dobrej pogody ( troche wialo ale to szczegol ) i jechalem dla przyjemnosci .

pozdro:)

 

PS; dodam jeszcze ze 200m od domu mialem bardzo dziwno sprawe (...) wjechalem na rondo, przy predkosci ok 30 km/h niczego nie zauwazylem na drodze.. a przy skrecie poczulem jak bym w cos przywalil ( omal sie nie przewrocilem ) , slychac bylo tylko odglos metalu turlajocego sie po asfalcie , odwrocilem sie by zobaczyc w co przywalilem i co dziwne ... niczego na drodze nie zauwazylem ,, a uderzenie poczulem jakby na ulicy lezal głaz . Co dziwne sprawdzilem rower w domu i wszystko jest na miejscu wiec nie wiem skad ten dzwiek metalu ...

Napisano

Ja tez dzis poszedlem szeroko :D

Dst 121,16 km

Avs 20,8 km/h

time 5:49:30

 

70% z tego to teren, z powodu pustynnych piaskow taka a nie inna srednia. Trasa Poznan-Mosina-Srem-Zaniemysl-Kórnik-Poznan, w sumie 70km z tej trasy byly dziewicze dla mnie i mojego roweru :) .

Jakies 10km od Poznania, gdy mijalem przystanek autobusowy, grupka jakichs 10 ludzi zgotowala mi ostry doping :D. Banana na twarzy mialem do samego Poznania, a i jakos lzej sie krecilo :D. Nie ma to jak psychiczne wsparcie :P

Napisano

Mój dzisiejszy trening to trasa Wrocław->Kobierzyce->Nasławice->Winna Góra->przejazd szczytami Wzgórz Oleszeńskich do Przełęczy Tąpadła i następnie przejazd zachodnim stokiem Ślęży do Sobótki tak jak na mapce zaznaczyłem zielonym kolorem:

89c53badd739bc88m.jpg

Następnie powrót z Sobótki->Nasławice->Kobierzyce->Wrocław.

 

DST : 140,51 km

TM : 8:24 h

AVS : 16,7 km/h

 

Z tego tylko około 26 km w terenie, ale cały czas po górkach. I znów poprawiłem swój najdłuższy przejazd dzienny.

Napisano

Rower trekking, trochę wiało, ale ogólnie super.

DST : 97km

TM : 3:12 h

AVS : 30,3 km/h

 

pozdro horny

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...