ralf Napisano 15 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2006 2x Jankowice - Pszczyna (rynek - "zlot" motocykli Honda Goldwing) - Jankowice. Jankowice - Międzyrzecze - Gilowice - Góra - Brzeszcze - Bielany - Nowa Wieś - Kęty - Czaniec - Porąbka - Międzybrodzie - Przełęcz Przegibek (663m.n.p.m) - Bielsko Biała (lotnisko) - Wapienica - Międzyrzecze - Czechowice (pod mostem) - Goczałkowice - Pszczyna - Jankowice. DST: 119.64km. TM: 5:06:30. AVG: 23.4km/h. MAX: 62.8km/h. Cały czas cholerny wiatr, nawet na zjeździe trzeba było mocno pedałować żeby wogóle coś jechać szybciej, ale juz przynajmniej takiego upału nie było Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marix Napisano 16 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 ralf koło ktorej byles na przegibku? ja tam bylem... no wlasnie hmmm gdzies okolo 17 kurcze smigasz mi pod nosem i sie zgadac nie mozemy na trase Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawciu Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 trening co prawda wczorajszy, ale osiagi niezle dst: 54.6km avs: 28.3km/h max: 76.3km/h aha wszystko dzialo sie n aszosie na slikach 1.5 a max speed byl z duzej gorki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antichrist Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 Dzisiaj także postanowiłem wybra się gdzieś za Odrę.Była to spokojna samotna podróż. Dystans: 58 km Czas: 2 i pół godziny. Śr. Prędk: 23,2 km/h Trasa: Zielona Góra - Stary Kisielin - Przytok - Łaz - Zabór - Milsko - Bojadła - Bełcze - Bojadła - Milsko - Zabór - Łaz - Droszków - Nowy Kisielin - Zielona Góra Trasa była bardzo fajna i dobrze mi się dzisiaj jechało.Od promu w Mislku starałem się jecha równym tempem z facetem na kolarzówce.Wynik był taki że dojechałem do "Zielonki" ok. 1 minute za nim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kolumb Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 wreszcie dobralem dobre oponki co dają rade na asfalcie i w terenie:) Marix, co to za oponki? Co do tematu to wczoraj przejechałem 54,8 km po szosie przy straasznie silnym wietrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marix Napisano 16 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 Kolumb, z przodu ritchey speedmax, rewelacyjna opona jest z bardzo miękkiej gumy. jednak ma słaby bieżnik więc w terenie trzeba uważać jednak miękka guma stara się nie tracic przyczepnosci:) a toczy się po asfalcie rewelacyjnie. z tyłu mam bardzo starą zasłużoną kende KLAW, która jest z bardzo twardej gumy i jest pancerna:) najlepszy dowód - to fabryczna opona przednia z mojego poprzedniego roweru, który jeździł 3 sezony. na tym rowerze przejechalem na niej (ale jeździla też na przodzie, z jakieś 1500 km) na poprzednim myśle że z 5000 nie wiem bo jeździlem glownie bez licznika:) mimo to opona nie okazuje żadnego zużycia teraz zaaplikowalem ją do tyłu i radzi sobie ok choć opór jakis tam stawia ale nie zamierzam sie tym przejmowac bo ogolnie jezdzi mi sie super, a w razie jakiegos podjazdu to fajny bieżnik da rade:) obie opony to 1.9 nie wiem czy potraficie to wytłumaczyć ale na dzisiejszej trasie miałem rekordową średnią, to moja stała trasa bb-szczyrk-bb a poprzednie oponki to slicki 1.5 nie mam pojecia czym to spowodoane, raz że mniej trzęsie i moze jade smielej po naszych asfaltach, dwa że lubie odgłos lekkiego buczenia opon i moze mnie motywują w kazdym razie dziwny ze mnie przypadek. dzis bb-centrum-szczyrk-bb i tak jak mówie, do pewnego momentu powrotu mialem rekordową srednią, zapowiadalo sie niesamowicie, srednia w domu okolo 31!!!!! (mam dobrze wymierzone koło) ale czar prysł był rekordowy korek od Bystrej Śląskiej doc entrym bb. bo jest zweżęnie i ruch jednym pasem zamiast dwóch poza tym ludzie nei zwalajcie sie tak w beskidy:) caly szczyrk zatłumiony, a ten korek to glownie dlatego ze wszyscy wracają po weekendzie:) oczywiscie żartuje turysci mile widziani:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ralf Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 ralf koło ktorej byles na przegibku? ja tam bylem... no wlasnie hmmm gdzies okolo 17 kurcze smigasz mi pod nosem i sie zgadac nie mozemy na trase hmmm ja byłem gdzies koło 18.30, bo chwile na górze postałem, napiłem sie i mykłem na dół, o 19 byłem w centrum Bielska. a dzisiaj na razie: Jankowice - Ćwiklice - Goczałkowice - Czechowice - Bielsko Biała (lotnisko) - Wapienica - Międzyrzecze - Czechowice (pod mostem) - Goczałkowice - Pszczyna - Jankowice. DST: 64.84km. TM: 2:31:50. AVG: 25.6km/h. MAX: 58.5km/h. Cały czas pod wiatr, gdzie nie skręciłem tam było pod wiatr, a powrót to już wogóle, do Bielska była średnia 28.9km/h a potem sie nie dało aż do domu za szybko jechać :angry: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
orlenplock Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 Dziś standard - trening po asfalcie: DST: 49,44km Time: 2:06 AVG: 24,01km/h Mimo "twarzowego" wiatru przez pół trasy jechało mi się dość szybko. Jest coraz lepiej. Każdy wyjazd na trasę przynosi coraz lepsze wyniki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MIC Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 W piatek wybralismy sie z kumplami na bike`i do Czech. Zdobylismy Zlaty Chlum. Zlapala nas tam straszna ulewa wiec podjazdy i zjazdy byly masakryczne. Na tyle masakryczne ze swtwierdzam ze mechaniczne tarczowki to g****. Pancerze zatkaly sie blotem na zjezdzie i hamowalem na krzakach i drzewach zeby jakos z tego wyjsc calo. Bylo super i wykrecilem 150km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gromosmok Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 Trasa z soboty: Katowice - Tychy - Pszczyna - Goczałkowice - Pszczyna - Tychy - Katowice 127km. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość goldie Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 a ja biegałem w sobote po lesie i zakwasiłem sobie łydkę... ale nie odpusciłem - wczoraj terenowo - afaltowo po krakowie - ok.20km z bolącą łydką - średnia 19.58 - dzisiaj umieram... przepaliłem nogi, szczególnie tą łydkę i nie wiem czy dzisiaj gdzieś pojadę... może sobie zrobie "wycieczkowy" trening, tak żeby rozruszać nogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawciu Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 U mnie trzeci dzien treningu na szosie owocuje w ten sposob: Dst: 72.83 km Avs: 31.0 km/h T: 2:20 h Max: 60.9 km/h wymeczony, ale zadowolony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quibo Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 wykreciłeś tą średnią na tym swoim El Nino z takim osprzetem jak na zdjęciu??? Jesli tak to wielki szacunek A newet jesli to bylo na innym rowerku to i tak wynik bardzo fajny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KubaWinter Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 A ja założyłem sobie dzienniczek na BikeStats. Muszę, przyznać, że to bardzo fajna sprawa i polecam wszystkim. Dzisiejsza jazda [za BikeStats]: Z powodu problemów z kołami, dętkami i (jak zawsze?) z Pocztą Polską, dziś po kilku dniach przerwy powróciłem na szosę. Jechało mi się całkiem przyjemnie, w jedną stronę bez przerwy powyżej 34 km/h, czasem przekraczało 40 km/h. W drodze powrotnej czołowy wiatr dał mi do zrozumienia, że sam nie wykręciłem tak dobrego czasu w przeciwną stronę - pomagał mi wtedy, teraz bardzo utrudniał jazdę. Na dodatek pojawiły się bóle pleców, co rzadko mi się zdarza, które utrudniały zajęcie aerodynamicznej pozycji... Przejażdżkę zaliczam jednak do udanych, bo "kolarstwo to sport, który pozwala czerpać radość z cierpienia" ;o) Trasa wyglądała następująco: Wieluń - Widoradz - Ruda - Wierzchlas - Przycłapy - Mierzyce - Przywóz - Kamion - Niżankowice - Kamion - Mierzyce - Ruda - Widoradz - Wieluń Dane wycieczki: 52.28 km (0 km teren) czas: 01:54 h avg:27.52 km/h Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ralf Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 dzisiaj był starszny dzień, wmordewind, chyba z 2 godziny męczyliśmy sie z wymianą dętki u kolegi, ale ogólnie było fajnie: Jankowice - Międzyrzecze - Wola - Oświęcim - Łęki - Bielany - Nowa Wieś - Kęty - Czaniec - Porąbka - Miedzybrodzie - Przełęcz Przegibek (663m.n.p.m) - Bielsko Biała (Twomark) - Czechowice - Goczałkowice - Pszczyna - Jankowice. DST: 102.13km. TM: 4:07:48. AVG: 24.7km/h. MAX: 53.4km/h. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wilku89 Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Dzisiaj: 52.65km 2:39:02h 19.80 avg. speed Dom-rojax-kamionka-sobow-grebow-dom-kamionka-dom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Auch Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Ja dzisiaj dość krótko, dlatego, że kumpel musiał wracać po telefonie od rodziców, a sam dalej nie jeździłem 1h 54 min ; dst 41,6 km; max 44,1 km/h; avs 21,9 km/h. Trasa: Lubin - Małomice - Koźlice - Żelazny Most(największy śmietnik w Europie, widziany z kosmosu) - Rudna - Lubin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antichrist Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Dziś namęczyłem się po wszystkie czasy a to wszystko przez ten cholerny wiatr.Praktycznie przez całą drogę(także powrotną) wiatr wiał mi w pysk.Jechało sie dosyc ciezko stad słaba średnia.Ogólnie było nawet fajnie.Wreszcie znalazłem dobrego kompana do jazdy. Dystans: 62km Czas: 3h Śr. prędk: 20,5 km/h max prędk: 62 km/h Płyny: 3 litry wody niegazowanej i puszka Ice Tea. Trasa: Zielona Góra - Stary Kisielin - Przytok - Łaz - Zabór - Milsko - Bojadła - Bełcze - Bojadła - Milsko - Zabór - Łaz - Droszków - Nowy Kisielin - Zielona Góra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawciu Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Dzisiaj nieco mniejszy dystans, aczkolwiek średnia ciągle mi rośnie :] dst: 30.49 km avs: 33.1 km/h T: 0:55 h max: 63.7 km/h (niestety za tirem przez 5 sek.) "Quibo" tak, wczorajszy wynik jak i dzisiejszy na moim El Nino na osprzecie jak na zdjeciu, tyle że wszystko na slikach 1.5" Pozdrawiam :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quibo Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 No to gratuluje poweru Podziwiam Ja dzisiaj tylko krótka, raczej spokojna jazda (wogole mialem nie wychodzic na rower, ale musialem sie lekko rozładować). Dst: 37,58 Czas: 1:19:58 Avr : 28,2 km/h Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witt2 Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 no to porót do roweru po tygodniowym odpoczynku! wczoraj 48 km gliwcice i okolice , duzo krecenia sie po lesie i szukania nowych dróg AVS- 22 km/h dzisaj przed pracą klasyka 27 km avs 25 km/h Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Plaut Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Dzisiejszy wyjazd skonczylem po 24,5km Przebilem jednoczesnie dwie dętki. Przejerzdzajac przez przejazd kolejowy najechalem na blachy maskujace tory. Po przejechaniu kilku metrow cale powitrze uszlo i juz po wyjezdzie Jutro mam przynajmniej co robic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Johnny Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 4- dniowy wypad po Jurze nastawiony na jak największą ilość jazdy po terenie. Powiem tyle mam chwilowo dość szlaków przez pola, lasy, kamienie, piach. Średnie nie za wysokie bo dużo jazdy w terenie , a szlaki są niektóre zarośnięte i technicze no i w końcu jeżdże na 28 calach przecież :wink: . Najgorszy był piach na szlaku Orlich Gniazd. Dużo stawania żeby lookać na mape. Nawet sporo stromych podjazdów :028: , ale zazwyczaj krótkie. Sobota - 122 km– Ośw- Babice- Alwernia – szlakami pieszymi i rowerowymi do Jerzmanowic, dolinki i takie. Z dużym plecorem Niedziela - 102 km– zamek Pieskowa Skała, Ojców, po Ojcowskim Parku, różne dolinki, Olkusz,zamek Rabsztyn szlakiem Orlich Gniazd (full piachu) do Jerzmanowic. Szlaki piesze, rowerowe nawet konne Poniedzialek - 35 km - rekreacyjnie , 90% teren, noszenie bika, kamienie, piach. Dolinki Krakowskie Wtorek - 124 km – Jerzmanowice- Krzeszowice- Puszcza Dulowska- Trzebinia- Chrzanów- Libiąż – Chełmek – Zalew Dziećkowice( kąpiel ) – Ośw z tego z 40 km teren. Z dużym plecorem W nogach troche czuć, ale najbardziej czuje plecy...przez big plecak....ale warto było. Jura jest kultowa :lol: :lol: :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miciu22 Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 82.18 km (8 km teren) czas: 04:10 h avg:19.72 km/h v-max:64,17 km/h Rzeszów-Budziwój-Hermanowa-Przylasek i tu podjazd po wyczesanym asfalcie, mozna było ludziki z niego kleić -Węglarki-Straszydle-podjazd na Zimny Dział-Blizianka-Czarnotówki - piękny zjazd drogą szeroką na jeden samochód, asfalcik w miarę ładny i zakręty, a na poboczach gęste krzaki, o czołówke nie trudno, mimo to poniżej 50 nie schodziłem -Gwoźnica Górna- i tu trasa praktycznie non stop pod górkę, a mnie zaczął łeb nawalać :025: -Barycz-Ryta Górka-Piekło-Folwark-Błażowa-Borek Nowy-Borek Stary-Kielnarowa i za krzyżem w lewo, oczywiście podjazd, a nie miałem już nic do picia -Matysówka-Św. Roch-Słocina-Zalesie-Rzeszów. Wróciłem i ledwo na nogach się trzymałem, jakoś kiepsko dzisiaj się czułem, ale już widać poprawę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartek_1990 Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Dzisiaj 57,95km, srednia 28,34kmh, czas jazdy, 99% szosa. Głownie okolice Ostrowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.