Skocz do zawartości

[treningi] Twój dzisiejszy trening


Marix

Rekomendowane odpowiedzi

Bielsko-Buczkowice-żywiec-ślemień-sucha beskidzka-kęty-bielsko-biery-bielsko Dane wycieczki: 157.7 km (0 km teren) czas: 05:53 h avg:26.80 km/h

 

Tymsamym przegonilem Ralfa w przebiegu lipcowym :):D a Ralf nieźle daje:)

 

hehe już nie :P bo zrobiłem wieczorną jazde, bo w dzień to bym nie dał rady jeździć :)

ale i tak mnie przegonisz, bo ja w takie upały tylko wieczorami śmigam albo wczesnym rankiem.

a czy ja wiem czy tak dobrze śmigam, średnie takie słabe, gdyby nie to moje wyższe ciśnienie to mógłbym smigać, a tak musze tylko patrzec jak inni jeżdża koło domu :angry:

 

dzisiaj rano byłem w szkole po wyniki maturki :) , potem po drugi koszyk na bidon i na koniec po okolicznych wsiach posmigałem:

 

Jankowice - Wola (szkoła) - Jankowice.

 

Jankowice - Pszczyna - Jankowice.

 

Jankowice - Bodzów - Miedźna - Rudawki - Goczałkowice (koło Kościoła) - Pszczyna - Jankowice.

 

DST: 62.02km.

TM: 2:20:48.

AVG: 26.4km/h.

MAX: 35.8km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzisiaj jeden z moch najlepszych wyników ale jestem zmachany jak koń po westernie.Moze dlatego że jechałem sam starałem się wykrzesac wszystko z siebie.

 

Dystans: 51 km

Czas: 2 godziny z sekundami

Średnia : 25 km /h

max prędk: 51 km/h

 

Zielona Góra - Rybno - Wilkanowo - Buchałów - Drzonów - Lesniów Wielki - Nietków - Czerwieńsk - Płoty - Przylep - Zielona Góra

 

Przez całą trasę wypiłem dwa litry wody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj mialem spokojna jazde po tygodniowej przerwie spowodowanej sprawami zawodowymi i awaria roweru.

Trening mial sprawdzic jak chodzi maszyna po naprawach. Wszystko bylo ok poza przerzutkami, nie wskakiwala mi najciezsza wiec i predkosci nie moglem nabrac odpowiedniej. Po przyjezdzie byla regulacja i jutro powinno byc ok :huh:

 

Dst: zaledwie 36,56 km

Czas: 1:20'27"

Średnia: 27,3 km/h (bez najciezszego przelozenia)

Temperatura: 34 stopnie (ale jakos tego nie czulem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dzisiaj popoludniu traska po bb, w tym po dętki zapasowe w Alpy.

 

dodatkowo teraz wyjazd 21:00 powrót 22:05

 

bb-szczyrk-bb 30 km czas jazdy 1:02 :)

 

łącznie 37.78 km

 

 

edit: znowu ejstem przed Ralfem:) chyba ze nie zdązył sie wpisać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dzis znow piekna pogoda, 30 stopni sloneczka, az milo sobie pojezdzic :) Szkoda tylko, ze dalej mam cos z rowerem i troche dalej od domu boje sie zapuscic, dzisiaj znow poswiece czas na regulacje tego wszystkiego.

 

 

Trasa: Piekary-Niezdara-Celiny-Myszkowice-Twardowice-Nowa Wieś-Celiny-Niezdara-Dobieszowice-Piekary (na trasie kilka zmarszczek, pozatym płasko)

 

Długość: 45,19 km

Czas: 1:32'57"

Avr: 29,2 km/h

Max: 55,5 km/h

Temperatura: 30 stopni

Płyny: starczył 1l izotoniku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dzis znow piekna pogoda, 30 stopni sloneczka, az milo sobie pojezdzic :) Szkoda tylko, ze dalej mam cos z rowerem i troche dalej od domu boje sie zapuscic, dzisiaj znow poswiece czas na regulacje tego wszystkiego.

Trasa: Piekary-Niezdara-Celiny-Myszkowice-Twardowice-Nowa Wieś-Celiny-Niezdara-Dobieszowice-Piekary (na trasie kilka zmarszczek, pozatym płasko)

 

Długość: 45,19 km

Czas: 1:32'57"

Avr: 29,2 km/h

Max: 55,5 km/h

Temperatura: 30 stopni

Płyny: starczył 1l izotoniku :)

Ty jeżdzisz szosówką ze masz takie średnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marix, wczoraj nic nie jeździłem bo byłem troszku zmeczony, dzisiaj rano od 7.20 do 11 troche śmignąłem, i upał juz był niesamowity:

 

Jankowice - Międzyrzecze - Gilowice - Góra - Brzeszcze - Bielany - Nowa Wieś - Kęty - Czaniec - Porąbka - Międzybrodzie - Przełęcz Przegibek (663m.n.p.m) - Bielsko Biała - Czechowice - Goczałkowice - Pszczyna - Jankowice.

 

DST: 85.87km.

TM: 3:16:14.

AVG: 26.2km/h.

MAX: 57.0km/h.

 

Gdzie nie skręciłem tam było pod wiatr, picia mi zabrakło jakieś 10km od domu i jechałem o suchym pysku, bo uznałem ze nie ma sensu kupować 1,5l wody jak za 20minut bede w domu, a nawet potem sie fajnie jechało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można było kupić 0.5 l :)

 

ja teraz zmienialem oponki na terenowe i troche mi zeszło bo sie oczywiscie okazalo ze wszystkie klocki trzeba bylo przestawić bo były za wysoko,poza tym dokrecalem mocowania błotników i jeszze uwaliłem smarem obręcz w miejscu gdzie dotykają klocki... ale potraktowalem to benzyną klocki mam nadzieje nie zdazyly sie usyfic bardzo i olałem to

 

po obiedzie sie kulne na szyndzielnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolyfer to mało pijesz:) chyba ze jechałeś o świcie

 

 

ja właśnie wróciłem z szyndzielni

 

wjazd i zjazd (czas liczony od domu) 1 h 21 min

 

samego podjazdu jest 10 km, z dojazdem 20 km ;)

 

 

po raz pierwszy od ponad miesiaca zalozylem z powrotem moje chamskie terenowe opony.

 

Powiem tak wrażenia koszmarne:/

na asfalcie żyć sie nie da.

 

myslalem ze na tych oponach pojade w alpy ale teraz sie poważnie zastanawiam

 

przydalyby sie jakies mało oporzaste oponki:) musze coś znaleźć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dystans: 57 km

Czas: 2 50 h

Śr. Prędk: 19 km/h

 

Trasa:

 

Zielona Góra - Stary Kisielin - Przytok - Zabór - Milisko - Bojadła - Zabór _Droszków - Nowy Kisielin - Zielona Góra

 

Było dosyc dobrze ale średnia kiepska.następnym razem będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty jeżdzisz szosówką ze masz takie średnie?

 

 

Nie, rowerem crossowym i to wcale nie jakies wysokiej klasy, na slabym osprzecie Acera :sic: :/ Wogole wczoraj i dzisiaj mi sie tragicznie jezdzi bo co chwile patrzę na przerzutki, nie chodza tak jak chce. Takie rzeczy psuja rozkoszowanie sie jazda. Juz je ustawilem i jutro powinno byc plynnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

STARACHOWICE - MARCINKÓW - STĄPORKÓW - SKARŻYSKO KOŚCIELNE - SKARŻYSKO-KAMIENNA - STĄPORKÓW - MARCINKÓW - WĄCHOCK - STARACHOWICE.

 

 

Najpierw Was poproszę , abyście się ze mnie nie śmiali. Nie jeździłem 2 lata i zaczałem w poniedziałek.

Trasa mnie wyniosła 47 kilometrów. Zajęło mi to 02:40:50 h :D Myśle , że bez tragdeii , ale słabo. W skarżysku złapała mnie burza. Przeczekałem u Babci :mrgreen: i wróciłem. MAKS jechałem 41km/h bo sie o rower bałem :D.

Pozdrawiam

 

Ps. Poszło 3 litry płynów. 2 GATORADE'Y Woda i Pepsi mała.

 

dobrej nocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sie dorobilem szlifów kolarskich... niestety deszcz spowodowal poslizg i upadek. Na cale szczescie oprocz zadraban wszystko ok, nowiutke spodenki jakie mam dopiero 3 dni tez cale (a juz sie o nie balem).

 

Szkoda mi tego upadku bo szlem na ladnej sredniej 30,3 km/h juz ponad 13 km, potem niestety z wiadomych przyczyn zwolnilem i bardziej zajmowalem sie rowerem i soba niz jazda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis zabralem sie z ludzmi z AKTR Cyklista ale dojechalismy razem tylko mniej wiecej do Mosiny.

Intensywnosc jazdy wogole mi nie odpowiadala.

Naszczescie spotkalem na swiatlach szosowca i pojechalismy do Sremu...oczywiscie ja na jego kole :)

W drodze powrotnej na chwile ja prowadzilem ale niestety nie jestem tak mocny ze by ciagnac na kole szosowca hehe.

Chwile za Puszczykowem mialem kryzys i ledwo przejechalem przez Lubon, potem jakos poszlo.

 

Jak widac jest troche lepiej ale bez sensacji.

http://www.echostar.pl/~zielony/public_htm...sobota-srem.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RafalB powiedz co to masz za wynalazek jak to dziala i ile w calosci taka zabawka kosztuje:)

 

 

ja dzisiaj z Trroyem czesciowo rekreacyjnie po bb+wjazd na przegibek. tam akurat wjezdzalem za szosowcem:)

 

wreszcie dobralem dobre oponki co dają rade na asfalcie i w terenie:)

 

edit: 35 km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...