Skocz do zawartości

[treningi] Twój dzisiejszy trening


Marix

Rekomendowane odpowiedzi

Dystans: 56.63km

Średnia: 23.4km/h

Czas: 2h 25min 3sec.

W 99% asfalt, poszukiwanie bidona ale niestety nic nie znalazłem co by mi odpowiadało,ale tez było juz dość późno i niektóre sklepy były pozamykane. Pogoda nawet znośna, tylko czasami wiater przeszkadzał i zimno czasami, ale ogólnie spoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dystans:67.91

Czas:3:17

Średnia:20.63

V max:48.63

Teren:0k.11 %

Rzeszów-Kielanówka-Zabierzów-Nosówka-Wola Zgłobieńska-Świlcza-Zapole-las i totalne bajoro, wyglądało to jak poligon, a nie las, czasem były takie kałuże, że buty mi zalewało :D -Bratkowice-Mrowla-Rudna Mała i Wielka-Miłocin-Rzeszów-Słocina-na działkę umyć maszyne i powrót do domu

e750c1386f0db966m.jpg

25b87c57d74d8974m.jpg

71c1d748de5c89d7m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dystans: 53km

Średnia: 26,5km/h

Czas: 2godziny

Większość to szosa (teren chyba 5-6km), Dom-Kołowo-Glinna-Żelisławiec-Gardno-Gryfino-Szczecin Podjuchy-Dom,

W zeszłym sezonie robiłem na tej trasie średnią ok 27,5km/h ale to bylo na semislickach, niedlugo będą slicki 1,5 i sie okaze :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

135 km z tego 100 km po lesie

Pogoda była zarypista prawie bez wiatru i nie za ciepło

Generalnie celem był Kampinos Miny Palmiry, Potem powrót W sumie tak się kręciłem po lesie

Strasznie dużo meszek i komarów :blink: Żywcem chciały zeżreć

pic010974vc.th.jpg

Odpoczynek - znaczy żrem :o

pic010969ew.th.jpg

A tu Żaba Dawał nieprzeciętnie :huh:

pic010806rs.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś rano 28,7 km przed pracą błoto i witr w pysk , po pracy 47 km też wiatr w pysk i co koszmarne musze ubierać kurtke w której smigam zimą ale w sumie jest ok testuje nową XT '06 na przodzie i chociaż wygląda nieciekawie to działa ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj wypad na górę Żar.

DST: 115.91km/h.

TM: 5:12:06

AVG: 22.2km/h.

MAX: 71.3km/h :D

Bardzo silny wiatr, na szczycie nikogo nie było, tylko my, zimno chyba poniżej 0*C, wiatr jak cholera.

Ale fajnie było nawet, formy nie ma, ale to dopiero 210km w tym roku B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy trening wyniusł 115km.

ze średnią w granicach 23 :)

Wybrałam się do Krakowa odwiedzić sklep rowerowy,który polecił mi Tomek Ziembla :D

Zaje fajnie,tylko spędziłam w nim ponad godzinke i zostawiłam troche kasy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda wreszcie sprzyjająca, infekcja zanika, więc po pracy lajtowa przejażdżka 38km:

Łódź > Łagiewniki > Janów > Smardzew > Maciejów > Malinka > Góra Wilamowska> Zgierz > Łódź

Od razu lepsze samopoczucie :(

A i plaga meszek o której kiedyś pisałem w Łagiewnikach już tak bardzo nie dokucza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 km avs ? czas jazdy : ?

 

 

Oczywiście prawie cały czas lało więc po 41 km licznik przestał liczyć.

Dystans według mapy 70 km.

 

Błoto, kałuże, nie mam błotników.O mało co nie straciłem cennej łydki.... :035: . Wyjeżdżam powoli pod krótki podjazd w błocie ledwo co się poruszam na szczycie widze jakaś chałupa.

Nie słysze żeby coś szczekało....A tu wyskoczyło taakieee bydle pies wielkości młodej krowy. :) ...

.Ja jechałem gdzieś góra 10km/h....szczeka i jest z 10 cm koło mnie.....

Ja pierd......kilo w gaciach miałem myślałem że po mnie. Ale skończyło się tylko na szczekaniu i adrenalinie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisaj jazda rekreacyjna poniewaz jutro mam turniej , a poza tym od rana zbierało sie na deszcz (jednka mimo wszystko dwa razy po drodze zmokłem :) ). Trasa wiodła z Zabrza do Knurowa i z powrotem. Wyszło 61 km w czasie 3 godzin srednia około 20 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj nie wiem co mnie skusiło zeby pojechac do Bielska Białej, no i jadąc tam ostatni jakis 1km zmokłem, zjadłem bułki i baton pod drzewem i uznałem ze nie ma sensu dalej jechac więc sie wróciłem, mimo iz padało nawet dość mocno, ale to chyba działało mobilizująco, bo 28km w tym deszczu przejechałem w niecałą godzinę, moze jakies 50-55 minut :excl:, fajnie sie jechało, prawie cały czas powyzej 30km/h, czasmi powyzej 30-35km/h.

DST: 64.45km/h.

TM: 2:49:20

AVG: 22.8km/h.

MAX: 48.3km/h.

Szkoda ze w tamta strone sie tak wlokłem i troche głupio skrecałem w różne uliczki bez celu, bo byłaby całkiem fajna średnia, ale i tak jestem zadowolony.

Rowerek juz wyczyszczony, bo był brudny ze sie nie dało na niego patrzec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

D:20km

T:52min

AVS: 23.2km/h

Budziwój>Przylasek>Siedliska>Budziwój

Od kilku dni nie jeździłem i juz nie mogłem wytrzymać w domu. Ciągle tylko deszcz, deszcz i deszcz. Dziś jak tylko przestało padać (po południu) wsiadłem na rower i pojechałem :). Jakoś tak więcej siły miałem niż normalnie :P. Średnia fajna wyszła zważywszy na to, że podaczas trasy był 3km podjazd :). Teraz to czuję że żyje, a nie siedzenie w domu i słuchanie jak deszcz stuka o szyby :D.

 

A teraz znowu pada :/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...