Skocz do zawartości

[badania] wydolność gazometryczna i mleczanowa


montell81

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

zapewne wielu z Was robiło badania wydolności gazometrycznej i mleczanowej. Chciałbym zapytać więc czy warto?

W Szczecinie takie badania mogę przeprowadzić za około 360zł. Jest sens takiego wydatku? Dodam, że nie startuję w zawodach a trenuję wyłącznie amatorsko dla siebie.

Zależy mi szczególnie na precyzyjnym wyznaczeniu stref tętna i zakresu, w którym organizm pobiera energię głównie z tłuszczy (obecnie opieram się na teście Friela). oraz na poprawie kondycji, wytrzymałości. Czy przed, i po takim badaniu Wasze podejście co do treningu znacznie się zmieniło? Czy strefy uległy dużej korekcie?

Ogólnie czy warto?

 

Proszę o wypowiadanie się wyłącznie osób, które badania wydolności gazometrycznej i mleczanowej mają za sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie testy są przydatne, ale na poziomie nieścigającego się amatora są inne bezkosztowe sposoby wyznaczenia stref, chociażby ta z Friela.

Jeżeli chcesz spalić tłuszcz i poprawić kondycję to po prostu jeździj głównie w 2 i 3 strefie co najmniej 3 razy tygodniu przez minimum 1h.

Takie badania wykonywane kilkukrotnie w różnych okresach sezonu mają sens jeżeli chcesz poprawić wyniki sportowe i trenujesz wg planu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zrobilem sobie kompleksowe badania i wyszly mi zupelnie inne strefy niz przypuszczalem, bardzo wysokie. wiec duzo czasu tracilem na trenowanie na zbyt niskim tetnie po prostu. Moim zdaniem jesli masz pulsometr czy komputerek rowerowy za kilka/kilkanascie stowek, to takie badania koniecznie trzeba sobie zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiedz tylko, ze jednorazowe wykonanie takiego badania troche mija sie z celem, wypadaloby przynajmniej 2-3x w roku

 

trenujesz chociaz te 40h tygodniowo jazdy i jestes juz na przyzwoitym poziomie, to spoko...jesli robisz rocznie <4-5tys km po szczecinie, to lepiej odpusc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumiem, że aby wyniki były miarodajne należy je powtarzać w trakcie sezonu i korygować strefy?

Wojtas, jakiego rzędu były te różnice?

Generał i Nabiał, czy Wasze opinie są z własnego doświadczenia, tj. czy robiliście takie badania?

 

Myślę, że 40 godzin treningu w tygodniu jest ciężko osiągalne dla przeciętnego, pracującego zawodowo (nie mówiąc już o innych obowiązkach) amatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trenujesz chociaz te 40h tygodniowo jazdy i jestes juz na przyzwoitym poziomie, to spoko...jesli robisz rocznie <4-5tys km po szczecinie, to lepiej odpusc

 

Nie rozpędziłeś się z tymi 40h tygodniowo? Bo to zakładając trening 7 dni w tygodniu ( a gdzie odpoczynek) wychodzi ponad 5h dziennie:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...