raben Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 Witam Kupiłem w tym tygodniu ramę Merida ROAD FLX 906. Wszystko ładnie, pięknie ale na widelcu są ślady które mnie martwią.. nie wiem czy to rysy czy to pęknięcia.. wolałbym nie skończyć na ziemi. zdjęcia.. pozdrawiam i proszę o pomoc..
Mod Team sznib Napisano 27 Stycznia 2013 Mod Team Napisano 27 Stycznia 2013 To raczej będą pęknięcia i lepiej na tym nie jeździć. Aby mieć pewność musiałbyś zeszlifować papierem ściernym lakier do gołego alu.
kubek20 Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 @up- ten widelec jest karbonowy skoro jest z meridy 906 . A jak dla mnie to są raczej pęknięcia materiału i bym na tym nie jeździł
Mod Team sznib Napisano 27 Stycznia 2013 Mod Team Napisano 27 Stycznia 2013 Tak czy inaczej raczej same z siebie te pęknięcia nie powstały. Wygląda jakby ktoś przywalił w coś mocno przednim kołem. jest duże prawdopodobieństwo że materiał pod lakierem jest uszkodzony.
Moloch89 Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 Widelec jest aluminowo-karbonowy? wygląda jakby w miejsce łączenia karbony z alu puszczało.
1415chris Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 Charakterystyczne, rowne, na calym obwodzie obu goleni pekniecia lakieru, wyraznie sugeruja, ze puscilo laczenie alu sterowki i korony z karbonowymi goleniami. Najczestszym miejscem awarii ram/widelcow karbonowych to wlasnie miejsca laczen.
tobo Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 Takie pęknięcia sugerują też (jako możliwa opcja) pęknięcia lakieru w miejscu łączenia sekcji widelca. Przy takiej konstrukcji miejsce klejenia jest bardziej obciążone niż jednolity element, lakier pracuje i pęka. Widuję to dosyć często w ramach szosowych i widelcach: rysy przy hakach ramy i widelca, przy mufie suportowej, węzeł łączący podsiodłówkę i górną rurę, główka ramy. W takim przypadku nie ma obawy o bezpieczeństwo natomiast pozostaje kwestia estetyki - raczej mało kto chce jeździć z takimi defektami wizualnymi. U mnie ramy z takimi problemami są wymieniane w ramach gwarancji. W wielu przypadkach to ja znajdowałem tego typu wady a nie klient, szczególnie gdy lakier jest w ciemnym kolorze a rower niezbyt czysty. Na jasnym widać od razu.
pajak123 Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 Tobo a w takim wypadku jak opisujesz jest szansa sprawdzenia czy to tylko lakier czy material?(opcja bez zdzierania lakieru;)
Mod Team Puklus Napisano 27 Stycznia 2013 Mod Team Napisano 27 Stycznia 2013 Też pierwsze co to mi sie pomyślało jak tobo, Jednak ja nie znam żadnej prostej metody by to sprawdzić. Teoretycznie jeżeli pękło na mocowaniu alu - karbon, powinno skrzywić przy probie ruszania goleniami. Jezeli pękło tylko z powodu pracy materiału a carbon ma spory zakres ruchu nie powinno być słychać nic. Wytarcie lakieru to najprostsza metoda by sie dowiedzieć co tam sie dzieje. Jedyną metoda na sprawdzenie czy coś jest nie tak to prześwietlenie widelca. Tak czy inaczej każda z metod do tanich nie należy poza próba naciskową. A jak sie ma gwarancja, czy może już sie nie ma?
tobo Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 Tak, trzeba złapać widelec z obie golenie i ścisnąć np ku sobie lub rozciągnąć je (pęknięcia od wewnętrznej i zewnętrznej strony). Jeśli to pęknięcie materiału a nie lakieru to szpara powinna się powiększyć. Możesz naciskać też na golenie "do tyłu" wtedy powinna się zrobić większa przestrzeń na przodzie lub odwrotnie, wtedy poszerzysz szparę z tyłu. Wydaje mi się jednak że jeśli masz taką rysę na całym obwodzie to w przypadku uszkodzenia struktury karbonu już byś golenie miał odłamane. Oczywiście jest szansa że jeśli w tym miejscu karbonowe "nogi" łączą się z aluminiową koroną to obie wykleiły się z gniazd, czyli jest to tak samo niebezpieczne jak pęknięcie karbonu.
1415chris Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 pajak123 poczytaj co w takich sytuacjach radza producenci widelcow. Bedziesz mial jasnosc co z tym zrobic. Rozumiem, ze to nowy rower, a tu taki zonk. Ale zonk moze byc jeszcze wiekszy i bardziej przykry w skutkach, w momencie jak golenie wyskocza z korony. Gdyby takie pekniecia byly norma w takich rozwiazaniach, powinny pojawiac sie w kazdym tego typu laczeniu. Tak nie jest. Nawet jak powyginasz widelec i stwierdzisz, ze jest ok. To co w sytuacji, kiedy jest to poczatek puszczania klejenia i do calkowitej jego katastrofy potrzeba nieco mocniejszego udezenia, np. wjechanie w dziure?
pajak123 Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 1415chris to nie mój rower tak pytam z ciekawości tylko
tobo Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 Dystrybutor treka jak też producent twierdzą (jeśli jest to analogiczna wada, pękanie lakieru w miejscu łączenia sekcji) że jest to jedynie wada kosmetyczna i nie wynika z uszkodzenia struktury karbonu. Tu wszelkie sprawy wątpliwe są bezproblemowo rozpatrywane na korzyść klienta, bez narażania dobrego imienia firmy i zdrowia nabywcy; jeśli klient ma wątpliwości rama/widelec są wymieniane. Oczywiście - takie zjawisko nie jest normalne i nie powinno się pojawiać - drogi produkt powinien być odpowiedniej jakości i nie być szpecony niedoróbkami wizualnymi. Ostatnio wymienialiśmy widelec na którym powstał odprysk lakieru w miejscu mocowania hamulca - nie miało to żadnego znaczenia jeśli chodzi o eksploatację/bezpieczeństwo jednak miało znaczenie dla estetyki przy bardzo wysokiej cenie roweru - klient miał prawo domagać się nienagannego wyglądu przy cenie 45 tysięcy zł i nikt nie wątpił w jego prawa Nawet jeśli ten widelec jest ok pozostaje sprawa komfortu psychicznego - niektórzy ludzie mają bujną wyobraźnię i takie rysy mogą wpływać negatywnie na komfort psychiczny Ja bym nie chciał mieć "pękniętego" widelca.
1415chris Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 1415chris to nie mój rower tak pytam z ciekawości tylko Hehe, no tak, nie Twoj.
beskid Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 Załóżmy, że to pęknięcie lakieru. Świadczy to tylko o g...ej jakości wykonania bo są widły po kilkunasto tys km przelotu i po czymś takim śladu nie ma. Olej komentarze w stylu „to zwykła rysa” bo tu chodzi o Twoje życie i zdrowie. To nie jest ewentualna rysa gdzieś na ramie czy w okolicy mufy suportowej. To widelec a czym grozi pęknięcie w trakcie jazdy to raczej każdy jest w stanie sobie wyobrazić. Znam osobiście identyczny przypadek jak na zdjęciach. Też było gdybanie aż okazało się, że faktycznie pod warstwą pękniętego lakieru kryło się delikatne pęknięcie na łączeniu. Nie specjalnie duże ale jednak.
tobo Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 1. Ja nie chciałbym mieć widelca z takim defektem, bo jestem słaby psychicznie, nawet jeśli to tylko rysa na lakierze. 2. Mam schizę na punkcie łamiącego się roweru na "froncie" - moja wyobraźnia pracuje - mam marne szanse zapanować nad rowerem jak złoży się widelec, kierownica, mostek, dlatego raczej nie kupiłbym chińskiego karbonu w takiej formie. 3. Lakier tak czy inaczej nie powinien tak pękać i nie sądzę by sprzedawca robił problem w takim momencie. 4. Jeśli aspekt wizualny ci nie przeszkadza możesz zrobić prześwietlenie widelca i się przekonać co "w trawie piszczy". 5. Widelec możesz przemalować - usuwając lakier stwierdzisz co dzieje się z materiałem pod spodem, koszt stosunkowo niewielki w porównaniu do zakupu nowego.
raben Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Napisano 27 Stycznia 2013 Witam Bardzo dziękuje, za liczne odpowiedzi. Rama była kupiona używana na allegro. Sprzedawca zapewnia, że takie coś jest już od 2 sezonów i jest to tylko pęknięty lakier wynikający z łaćzeń. Nie wiem co o tym myśleć bo jeżeli chodzi o estetyke to prawie tego nie widać - na zdjęciach jest tryb makro wiec duzo bardziej widoczne. Boje się jednak zeby to nie było nic gorszego.. MI osobiście faktycznie wydaję się, że to tylko pęknięty lakier wynikający z łączenia dwóch róznych materiałow..
tobo Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 możliwe rozwiązania problemu znasz, wyybierz to które jest dla najlepsze.
ronina Napisano 27 Stycznia 2013 Napisano 27 Stycznia 2013 Poszedłbym z widelcem do przychodni,dał pani technik ze 2 dychy i niech machnie rentgena.Od razu wyjdzie jak głębokie jest uszkodzenie i co dalej robić.A tak niepewność zawsze pozostanie.Albo jak masz kasę kup nowy wideł uzyskując wcześniej rekompensatę od sprzedającego z Allegro.
raben Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Napisano 27 Stycznia 2013 Pan Jrek z LUXTECHU powiedział, że według niego to tylko i wyłącznie pęknięcie lakieru. Radzi jednak obserwować ryse i tyle. No i teraz to juz w ogole mam zamęt w głowie.. chyba jeszcze pokusze się o zdrapanie kawałka lakieru od wewnątrz..
onlybike Napisano 15 Kwietnia 2013 Napisano 15 Kwietnia 2013 4. Jeśli aspekt wizualny ci nie przeszkadza możesz zrobić prześwietlenie widelca i się przekonać co "w trawie piszczy". Orientuje się ktoś, gdzie można zrobić takie prześwietlenie i jak ustawić daną część rowerową, aby "wyszło szydło z wora" ?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.