[obręcz] Obręcz do MTB Kellys Magnus DISC

[Phoenixeu]

Witam Was.

 

Posiadam rower Kellys Magnus DISC, nie pamiętam z którego roku ale chyba rocznik 2008

Znalazłem zdjęcie poglądowe w necie:

http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSHJDRdZaDUfCU2bjy7ZvwHl2k8Jn2j1GZyXmfpyWodX7K2FRkqvAoFM9BK

i tu jeszcze ale ten jest bardziej zmodyfikowany i bez tarczy

http://s006.radikal.ru/i215/1108/24/8967d06f206d.jpg

Może do sedna...

Mam problem z tylną obręczą, już po raz 3 mam ją do wymiany.

Od czoła widać pęknięcie obręczy.

 

Może to przez brak uwagi albo umiejętności Często jeżdżę po terenie górzystym - góry,lasy i inne nierówne i nieprzewidywalne tereny. Nie jest to wina mojej wagi, 80kg.

 

Do tej pory wymieniałem obręcz na taką samą, a jest Kellys duble combat 559x19.

Chciałbym coś z tym tylnym kołem pokombinować, jakoś je wzmocnić.

Może wymiana obręczy na szerszą? A może wyższą?

Może możecie coś doradzić?

Nie chcę wymieniać roweru, na takiego z amortyzowanym tylnym kołem - szkoda mi obecnego, a aż tyle wolnej gotówki też nie mam.

Będę wdzięczny za pomoc.

 

Mam jeszcze jeden problem. Mianowicie przy jeździe szosowej, na najwyższych przełożeniach, przy napieraniu na korbę prawą nogą, słychać jak łańcuch obciera.

Kupiłem rower w małym sklepiku u gościa, który stwierdził, że jest to problem z suportem i wymienił na jakiegoś krótszego. I faktycznie, problem jakby został usunięty. Ale nie na długo i do tej pory się z tym męczę. Poprawiło się trochę przy wyregulowaniu przerzutek.

Jakiś pomysł?

 

Pozdrawiam.

[adriansocho]

Po pierwsze zwrócić uwagę na liczbę uderzeń tylnym kołem w twarde przeszkody, przeważnie takie uderzenie powoduje wrażenie kopa w tyłek lub podrzucenia tylnego koła. Jadąc trzeba wypatrywać przeszkód i albo je omijać, albo wjeżdżać z ciut mniejszą prędkością i wstając z siodełka. Niedopuszczalne jest np. uderzenie tylnym kołem w krawężnik o wysokości np. 8 cm jadąc z prędkością np. 25 km/h lub uderzenie w wystający ze ścieżki korzeń, kamień z podobną siłą. To jedna część zapewnienia większej żywotności tych obręczy. A druga - sprawdzenie, czy nie jeździsz na za małym ciśnieniu, a tego nie da się zrobić przez net. No i jest też to, o co pytasz - zmiana obręczy na mocniejszą, jak najbardziej zalecane, ale trzeba też pamiętać o tym pierwszym, bo mocniejsza obręcz też długo nie pożyje przy ostrym traktowaniu, zamiast pękania ścianki boczne się pogną. Jazda tak, żeby oszczędzać sprzęt jest oznaką wyższych umiejętności:) Nie znam tej obręczy, co masz, ale ja na maratonach jeździłem dość dużo na obręczach Alexrims ACE-18 (to dość tania obręcz, nie jest super wytrzymała, ale kosztuje 60-75 PLN) i udawało mi się ją chronić przed zepsuciem, a ważę 85 kg. Z tych mocnych - na pewno Alexrims DM-24 (dostępne u Dartmoora jako Voodo), Dartmoor Raiderr (pod tarczę), Mavic D521 (teraz ten model się inaczej nazywa) i pewnie koledzy dorzucą jeszcze trochę modeli.

[Phoenixeu]

To co napisałeś o technice jazdy i oszczędzaniu sprzętu przy przeszkodach, to się wszystko zgadza.

Ale nie zawsze przy zjeździe da radę wszystko wypatrzeć i odpowiednio zareagować, a pozycja nie może być inna niż zjazd na nogach - przynajmniej nie próbowałem inaczej.

Rocznie sporo robię km, w dobrym okresie bywało nawet ponad 10 000km. Teraz z braku czasu mniej robię i więcej w terenie miejskim. Może to ma też wpływ na przyśpieszoną 'eksploatację'. Ja mam tendencję pompowania więcej niż jest to potrzebne ale mieszczące się w normie.

Myślisz, że dobrym rozwiązaniem było by dać szerszą obręcz?

Kiedyś czytałem pozytywne opinie o Mavic mocno była zachwalana. Ale tak szczerze, to się nie znam na tyle, żeby wybrać idealną i na tyle wzmocnioną, żeby ograniczyć ryzyko kolejnego uszkodzenia. I tu liczę na pomoc.

Tak jak i w sprawie suportu.

[qwaq]

Możesz też wzmonić koło dając lepsze szprychy o średnicy np. 2.0, obręcz weź kapslwaną, najlepiej trzy lub więcej komorowa, szukaj czegoś np. z Dartmoora, SunRims, albo NS.