Skocz do zawartości

[niebezpieczenstwo] jazda za tirem


Rekomendowane odpowiedzi

Ja znałem miłego kierowcę autobusu który jechał na działki i za nim się go uczepiłem podjeżdżałem z lewej strony i mówiłem mu że się za nim schowam podczas jazdy i wtedy nie było problemu z gwałtownym hamowaniem a te 40km/h jakie osiągał to spokojnie utrzymywałem tempo. Fakt, trzymałem się 2m za nim i byłem bliżej środka lub prawej krawędzi bo z lewej strony było najbardziej gorąco od silnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeździłem, jeżdżę i będę jeździł w ten sposób. Nigdy jeszcze z tego powodu nie ucierpiałem, w przeciwności do kół roweru - zawsze trafi się jakaś dziura. Należy jednak zawsze pamiętać o zachowaniu rozsądnego odstępu od pojazdu, który daje nam czas na reakcję. I tak jak koledzy wyżej wspomnieli, lecieć po torze lewej opony i od czasu do czasu "pokazać się" kierowcy w lewym lusterku.

 

Be safe! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem raz tę przyjemność... ekhm no miałem sytuację, jak po kilkudziesięciu kilometrach drogi, lato, około 13, słońce paliło, wiatr w twarz, aż tu nagle widzę, że wyjechał ciągnik z dwiema przyczepami ze zbożem, z zakładkami - więc wysokie. Jakoś go dogoniłem, a potem ostrożnie trzymając się prawej żeby jak coś mieć gdzie wiać, dymałem kilka kilometrów prawie 40km/h prawie bez oporu :D Odpocząłem fajnie i odłączyłem się gdy gdzieś skręcał.

Kalkulowałem, że ciągnik z przyczepami pełnymi nie stanie w miejscu i mi się upiecze. Upiekło :) Oczywiście nie pochwalam. Myślę, że byłbym w stanie zahamować za nim w razie czego, ale tylko dla tego, że to był ciągnik z przyczepami, a ja jechałem góralem 180/180 i trzymałem się prawej.

 

Trzymanie się lewej to imo głupota, bo jak będziemy musieli się ratować to odruchowo odbijemy... na drugi pas :down:

I na pewno jakbym jeszcze takie numery robił, to nie w mieście - samobójstwo. Poza terenem zabudowanym, jeśli w ogóle ^_^

 

Odradzam całym rozumem, duchem, zamilknę.

:no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak właściwie to czemu lewa strona? tak jak tutaj;

Trzymanie się lewej to imo głupota, bo jak będziemy musieli się ratować to odruchowo odbijemy... na drugi pas

i jeszcze przecież to, że jak auto chce nas i tira wyprzedzić to łatwiej zacząć manewr jak jedziemy po prawej,

i ogólnie powinno sie drogami po prawej jeździć :icon_confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2m to minimum przy ponad 50km/h- no 1,5m, jeśli do pozostania w tunelu potrzeba mniej, nie ma co się pchać, wtedy nie mamy wpływu na nic.

Przy mniejszej prędkości może i mniej, ale ja się nie pcham tak blisko.

 

Edi: może zawyżyłem, ale okolice 1,5m, nie mniej. Poniżej metra to samobójstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 2 metry to chyba lekka przesada, maksymalnie 40-50 cm, dalej już nie ma ciągu.

A musi być ciąg? Nie wystarczy brak oporów? Za angielskim autobusem ok. 5-8m dalej jechałem pod górkę i ciągu nie czułem, ale rower praktycznie sam przyśpieszał, nieporównywalnie do tego co wkładałem w pedały.

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
maksymalnie 40-50 cm, dalej już nie ma ciągu.

W zasadzie im większe pudło jakie sie przed nami toczy tym dalej sie można za nim odsunąć. Ja Osobiscie jako że niespecjalnie praktykuje jazdy typowo szosowe takich praktyk nie prowadziłem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Narażę się.... Zostanę oskarżony o zapędy dyktatorskie.. W wielu głowach pojawią się złe myśli o mnie,mojej rodzinie, padną komentarze i odwołania do mojego nicku.... Ale co tam..

 

Zamknę ten temat. Zamknę, bo propaguje niezdrowe zachowania i odmienne stany świadomości .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...