Skocz do zawartości

[błotniki] Neoguard


karolik0

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Znalazłem ostatnio "błotniki" Neoguard. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodze by wykonać je samemu, ale nie o to mi chodzi. Zastanawiam się czy taki "błotnik" jest wart zachodu ?

Tzn. czy rzeczywiście zatrzymuje błoto i wodę jak zwykły, klasyczny jego odpowiednik ? Co się z nim dzieje gdy amortyzator się ugnie - w końcu to materiał więc się złoży, i tu rodzi się pytanie czy nie będzie obcierać w takiej sytuacji o koło ?

Napisano

Posiadam wersję RRP(RapidRacerProduct) NeoGuard Extra Small w amortyzatorze Fox F-Series 100RL:

http://www.rapidrace...om/NeoGuard.htm

Jest o niebo lepiej niż jazda bez żadnego blotnika na przednim kole.Koło obracając się zabiera z ziemi co popadnie i siłą odśrodkową wyrzuca syf do przodu i w górę,a jadąc powyżej 25km na godzinę to co wylatywało spod koła wędrowało na mojej twarzy,po zammocowaniu tego ustrojstwa jestem mniej brudny.

Waga około 20g jest znikoma,a błotnik daje radę,tylko cena nie jest niestety niska.

Napisano

raczej nie ugniesz amora na tyle by szmata złożyła się w pół i leżała na oponie, bo dolne zapięcie masz do góry (im sztywniej zapniesz dół tym mniejsze ryzyko że się obróci, chociaż na dole przypięcie trzypunktowe więc teoretycznie niemożliwy jest obrót w tym miejscu), dodatkowo błoto usztwnia szmatę.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Napisano

Ja zrobiłem sobie coś takiego z kawałka jakieś szmaty i folii które sprasowałem razem w jedną wodoodporną i odpowiednio sztywną całość: http://bike4-life.blogspot.com/2012/06/homemade-neoguard.html

 

Ogólnie takie błotniki często używane są przez zawodników DH, ich zadaniem jest chronić twarz i w zasadzie nic więcej. Zatrzymują one błoto wyrzucane przez koło do przodu, które doganiasz twarzą podczas jazdy. W sumie nie miałem zbytnio okazji przetestować tego wynalazku bo nie jeździłem w takich warunkach które wymagały by zastosowania takiego błotnika. Jednak gdy założyłem go jak było wilgotno to ani jedna kropelka wody nie dostała się na twarz, kiedy bez tego wynalazku zdarzało się dostać błotem. Jeśli uda mi się go jakoś przetestować w naprawdę trudnych warunkach, to będę wiedział co i jak. Jednak gdyby nie działało to zawodnicy DH nie robili by czegoś takiego: http://i207.photobucket.com/albums/bb156/willum5000/IMG00360.jpg , http://1.bp.blogspot.com/_gna400gERWk/SR7VRcn7K-I/AAAAAAAADa4/NvIKIipCtYw/s400/IMG_3386.JPG z dętek i zipów :D

Napisano

Dzięki za odpowiedź. Do zrobienia wystarczy kawałek materiału wodoodpornego(parasolka), z plecaka na design i kawałek gietkiego plastiku i tak też pewnie zrobie ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...