Skocz do zawartości

[przewożenie] Jak zabezpieczyć rower w trakcie transportu


Rekomendowane odpowiedzi

Posiadam bagażnik rowerowy montowany na klapę bagażnika, mocuję tam rowery bez kół. Czytałem że taka podróż im na dłuższą metę nie służy. Nie dziwne gdyż za autem ciągnie się tuman kurzu który cyrkuluje w kolo naszych sprzętów. Pytanie czy jest jakiś pokrowiec/metoda/sposób na zabezpieczenie rowerów? Uszczelki na amorach mogą ucierpieć podczas tej podróży, tutaj można je czym owinąć, materiał jakiś. A rama? też owijać? To już całość można. Ale jak się całość owinie w kokon i rowery przypominają mumię to jest zapewne niesamowity huk od pędu i oporu powietrza na naszych zawiniątkach? Ma ktoś jakiś patent na pokrowiec czy coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurz to nie problem, brud spod kół też na tego typu bagażnik nie leci - wiem z praktyki. Po dojeździe najwyżej spłuczesz wodą i tyle. Najgorzej jak pada, ale tutaj nic nie pomoże. Duży pokrowiec będzie się zachowywał jak żagiel - będzie huczał i zwiększał opory, do tego w tylnej szybie już zupełnie nic nie będzie widać, a i stres będzie, żeby rowery nie odfrunęły.

Zwróć raczej uwagę na miejsca, gdzie stykają się ramy rowerów, sztyce, siodełka, kierownice, amory itp., bo zaraz pojawiają się paskudne rysy. Ja to zabezpieczałem takimi piankami do izolacji rur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@heb89, Żeby owijać, to musi być jakaś konkretna plandeka. Kiedyś owinąłem kierownicę workami na śmieci... Słabo. Natychmiast się porwały. Moim zdaniem wystarczy jedynie chronić kierownicę przed deszczem (żeby zbyt wiele wody nie wleciało do manetek). Resztę można sobie darować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio z kumplem wpadliśmy na pomysł zabezpieczenia miejsc styczności z drugim rowerem gąbkami których używa się w izolowaniu rur. Taka gąbka za droga nie jest, ma różne średnice i co najważniejsze może być wykorzystana wielokrotnie. Strecz na kierownice może być, taki do pakowania paczek-czarny, drogi nie jest, a rolka wystarczy na bardzo długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W lesie, deszczu, błocie czy śniegu też owijacie rower w folię czy pokrowiec

Nie, w lesie nie. Ale w lesie nie jadę 100-140km/h podczas deszczu. Karcherem też walisz po uszczelkach amora? Przecież to też woda...

Ja akurat jestem wolny od tych problemów, bo wożę rower w aucie, ale gdybym zdecydował się na przewożenie go na zewnątrz, to podczas deszczu wolałbym zabezpieczyć najbardziej newralgiczne miejsca przed wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale majac na zadzie samochodu rower, lepiej juz wspomnianym przezemnie strechem owinac lagi, manetki/klamki, czy nawet kasete i korbe... zwlasza teraz, gdzie soli w uja,... a bloto w lesie jest troche inne od tego, co przyjmuje tylek auta... toc to mialki pyl z woda, ktory sie wdziera wszedzie... mowie o warunkach jesienno wioesennych, czy teraz zimowych, a nie o lecie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...