Skocz do zawartości

[szosa]Pierwsza szosa - używany Trek Alpha 1.2 - czy warto?


Anonewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od kilku miesięcy myślałem o kupieniu jakiejś używanej szosówki do rekreacyjnej jazdy.

Nie jestem jakimś maniakiem rowerowym, nie biorę udziału w zawodach, jeżdżę tylko dla przyjemności.

 

 

Wypatrzyłem sobie taki używany rower (dodam że jestem niski - 170cm, dlatego trudno mi było znaleźć coś w dobrym stanie, ładnego wizualnie, na mój wzrost i za max 1600pln):

http://allegro.pl/extra-szosa-trek-1-2-alpha-carbon-sora-okazja-i2894603964.html

Sprzedawca odpisał mi e-mailowo, że rower jest w pełni na osprzęcie sora (poza korbą), i jest taki, jak w katalogu.

Nie był jednak w stanie podać mi przebiegu roweru (wiem tylko tyle, że 'rower nie był katowany'), ani roku produkcji.

 

Sprzedający mieszka jakieś 350km ode mnie, więc nie mam jak sprawdzić roweru osobiście, dlatego przed kupnem wolałem zapytać tutaj - czy rower wygląda jakby był w porządku, i czy warto go kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydałoby się dokładniejsze zdjęcie kasety żeby określić przebieg orientacyjnie, bo "nie katowany" to takie typowo handlowe określenie. Może mieć mały przebieg ale siłowa jazda i napęd cierpi. I ta rdza aż rudo...

A przymierzałeś się do takiego roweru, żeby być pewnym rozmiaru?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest chyba rocznik 2011

 

Poszukałem trochę i to wersja na 2009, ponawiam pytanie:

 

Gdyby się okazało że to na łańcuchu to jednak rdza - opłacało by się mimo wszystko kupić rower i odratować/wymienić łańcuch?

 

Jakiej ceny nie opłacało by się przekraczać przy licytacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej na pewno jest rdza, bo tworzy plamy. Napęd musiał zostać zamoczony np na deszczu i nie wytarty. Jeśli kaseta nie jest zajechana już tak, że przyjmie nowy łańcuch to można go wymienić łańcuchy drogie nie są.

Kaseta i łańcuch są do dokładnego wyczyszczenia i smarowania, ale tyle rdzy to jeszcze nie tragedia i rower pojeździ. Gorzej jak również piasty przepłukało i przynajmniej do serwisu się nadają. Tak to jest z używanymi rowerami przez neta oglądanie :whistling:

Niestety granicy opłacalności nie umiem określić - nie siedzę w szosie na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak? byłeś? zobaczyłeś? kupiłeś? wrażenia?

 

Byłem, zobaczyłem, kupiłem :)

 

Bez większych zaskoczeń, bo zdjęcia dobrze ukazywały stan roweru i wszelkie rysy, odpryski etc. (najbardziej mnie razi odprysk lakieru z boku górnej rury ramy, ale nic się na to nie poradzi :()

 

Lewa manetka jakoś dziwnie zmienia przerzutki (są dwa blaty a pozycji na manetce jest jakby 3 albo nawet i więcej :o ), nie wiem czy to jakaś usterka czy to normalne bo w końcu to moja pierwsza szosówka :sweat:

Poza tym po odkręceniu łańcucha i zakręceniu korbą, korba wydaje taki dźwięk jakby coś w pewnym punkcie się ocierało. Możliwe, że wystarczy przeczyścić i nasmarować suport i po problemie.

 

Poza tym nie ma przy nim wiele do dłubania, na upartego można odrdzewić kilka śrubek.

 

Żadna z tych przypadłości (chyba) nie ma wpływu na jazdę, więc z zakupu jestem zadowolony :002:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz w zupelnosci racje.

Nie wiem jak w tych najnowszych i tych troche starszych modelach Shimano ale modele, ktore znam ,na mniejszej zebatce korby maja funkcje "trim" (nie wiem jak to fachofo nazywa sie w j.pl.). Pozawala ona przesunac sie prowadnicy, tak aby lancuch nie obcieral o nia.

Np w Sramie (starszy Red) ta funkcja jest na wiekszej zebatatce.

Pozwala to na obsluge calej kasety z jednej zebatki, bez tarcia lanucha o przerzutke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polbiegi. w zaleznosci od tego gdzie jestes na tylnej zebatce mozesz zmienic miejsce na prowadnicy przedniej.

osobiscie ustawilem to tak ze teoretycznie na trojblatowym przodzie moge jechac na najmniejszej tarczy z przodu i 8 biegu z tylu przy kasecie 10 rzedowej bez tarcia.

 

po dluzszej eksploatacji uwazam ze polbiegi sa niepotrzebne bo na szosie nie jeździ sie na takich przekosach.

 

o szosie która kupił autor. za 1.5k nie za drogo nie za tanio. rama nieznana. osprzęt pomieszany jak cholera. kaseta mtb. lancuch tez ale sam mam tak w zapasowej szosie. ogolnie wszystko zalezy od stanu. bo jesli kaseta. lancuch. klocki i linki beda do wymiany to z 1.5 zrobi się 1.7. jesli jeszcze suport i smarowanie piast 1.85k.

 

manetki nie ladne. trzeba by sprawdzić czy nie masz trojrzedowej manetki na tej dwurzedowej korbie. koła fajne.

hamulce liche.

 

 

 

 

Wysyłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk 2

 

o kurcze nie zauważyłem ze ty go kupiles nie za 1.5 k a za 1.75k

 

no to drogo panie kolego. bo okolo 2 k wyjdzie po zrobieniu wszystkiego. za 2.4k kuoilem w srodku sezonu treka 1000 na ultegrze. a i tak na dzień dobry wywalilem 300na kasetę i łańcuch i 300 na opony i suport

 

jako poczakujacemu szosowcowi radze zwracac przy zakupie uwage na matentki i korbe. najdroższe części do wymiany. nowe manetki to 700-1200 zl. korba ok 300-500 za grupy tiagra 105

 

Wysyłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
rama nieznana.

W Polsce, w Wielkiej Brytani sporo tego jest. Wystarczy wpisać na ebay ;)

 

Kupno używanego roweru to loteria, jak zresztą wszystkiego co używane. Ja na dzień dobry musiałem wymienić suport, reszta super stan.

jako poczakujacemu szosowcowi radze zwracac przy zakupie uwage na matentki i korbe. najdroższe części do wymiany. nowe manetki to 700-1200 zl. korba ok 300-500 za grupy tiagra 105

Co prawda to prawda, komponenty szosowe są drogie jak diabli. Szczególnie manetki...masakra. Chyba odświeżę swój zapomniany niemiecki i zacznę licytować na ebayu niemieckim, jak mi się części zużyją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po dluzszej eksploatacji uwazam ze polbiegi sa niepotrzebne bo na szosie nie jeździ sie na takich przekosach.

Sa jak najbardziej przydatne, w konstrukcjach gdzie budowa wozka wymusza stosowanie polbiegu. Np nowy red juz nie ma tej funkcji ale i tez cala przednia przerzutka zostala przebudowana.

Na szosie jezdzi sie na korbach 2 blatowych, a tu jazda po calej kasecie z jednej zebatki to norma.

 

Cena 1200zl za 105 to lekka przesada, te klamki chodza po 700zl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa jak najbardziej przydatne, w konstrukcjach gdzie budowa wozka wymusza stosowanie polbiegu. Np nowy red juz nie ma tej funkcji ale i tez cala przednia przerzutka zostala przebudowana.

Na szosie jezdzi sie na korbach 2 blatowych, a tu jazda po calej kasecie z jednej zebatki to norma.

 

Cena 1200zl za 105 to lekka przesada, te klamki chodza po 700zl.

dalem przedział bo mialem na mysli ze 700 to 105

1200 ultegra

 

co do blatów to zgadza sie ja mam w jednym na gory 3 blaty a w drugim na miasto 2 blaty.

przy dwoch blatach przy 7demce kasecie tez mozna jezdzic bez polbiegow. przy 9/10 rzeczywiscie sa potrzebne.

 

 

tak gdzie mam polbiegi mam 3 blatową korbe i polbiegi sa srednio potrzebne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...