Skocz do zawartości

[V LX 570] Równoległe prowadzenie klocków, rzeczywiście pomaga?


Stary

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się nad kupnem LX-ów model 570 z równoległym prowadzeniem klocków. Cena jest dość atrakcyjna - 49zł, ale chciałbym zobaczyć co macie do powiedzenia na ich temat :P Czy system równoległego prowadzenia klocków jest rzeczywiście tak wydajny jak czasami się o nim mówi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie to się wydaje że to pic na wodę. przy odpowiedniej regulacji i kole które nie ma bicia na 2 centymetry i tak klocek nawet przy standartowych v kach dotyka całą powierzchnią obręczy więc takie prowadzenie nie ma racji bytu. Kumpel to miał kiedyś i peanów nie piał...v ki jak v ki - nic nadzwyczajnego. wydaje mi się że shimano też wpadło na to że to lipa jest i już nie produkuje takiego cuda...no i większa waga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha i żeby była ścisłość - nie tyram hamulców, nie jeżdże w trialu dualu itd :P I od razu - jakie klocki polecacie? Spokoja jazda XC :D I ewentualnie w co (do kwoty powiedzmy 70zł) warto zainwestować? O Avid Single Digit 7 na razie nie myśle :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo :P I o takie posty mi chodzi :D Krótko, zwięźle, treściwie.

 

Myśle poważnie nad zakupem X-9 na tył, więc na avidy może nie starczyć mi kasy. Kwestia tego czy uda mi się dorwać na allegro pack na jedno koło.

 

A tak w ogóle - mam taka teorie, że w sumie najważniejsze są klocki. Wydaje mi się, że czy to będą alivki czy sd7 to z gównianymi klockami i bez bostera niewiele się zdziała. Dobrze gadam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

A teraz prosze paluszek do gory osoby ktore jezdzily na LXie lub XT z rownoleglym i np na Avidach 5 lub 7. Co kto slyszal lub widzial na temat LXow z rownoleglym to inna sprawa. Wszyscy porownoja ale wiekszosc miala stycznosc tylko z jedna strona.

 

Sam mialem jakies biedne Alhongi i wczesniej lepsze Tektro ale w starym rowerze. Teraz jezdze na XT i nie zamienil bym ich na nic innego(w tych granicach cenowych oczywiscie). Uwazam ze sa genialne. W polaczeniu z klamkami SRAMa 7.0 dopiero zaczelem czuc hamulec. Ale czy to zaleta rownoleglego prowadzenia klockow hmmm pytanie nie do mnie bo NIE MAM POROWNANIA.

 

STARY Piszesz ze nie katujesz roweru i uprawiasz raczej spokojne XC. Powiedz jeszcze ile km robic w sezonie? Moze sie okazac ze LX nawet jesli zlapia luz bedzie to dopiero po 2-3sezonach przy rekraacyjnej jezdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdziłem na XTekach (BR-M739) z równoległym prowadzeniem i na Avidach SD 5.

Co do hamowania przednim to:

- szczęki XT, klocki Corratec, BBB, Ritchey; klamka przy klamkomanetce XT ST-M739 = siła hamowania średnia, luzy na równoległym prowadzeniu wkurzały mnie niesamowicie

- szczęki Avid SD 5; klocki Corratec; klamka przy klamkomanetce XT ST-M739 = siła hamowania średnia ale chyba lepiej było niż przy XT

- szczęki Avid SD 5; klocki Corratec; klamka przy klamkomanetce ALIVIO ST-MC20 = siła hamowania bardzo dobra.

 

Jak widać u mnie główny wpływ na siłę hamowania miała klamka hamulca - XT został znokautowany przez ALIVIO.

Równoległe prowadzenie ma chyba za zadanie równomiernie ścierać klocki. Jak z tym było u mnie to nie pamiętam. W każdym razie przy Avidach klocki nie równo mi sie zużywają, ale to może być kwestia złego wyregulowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle - mam taka teorie, że w sumie najważniejsze są klocki. Wydaje mi się, że czy to będą alivki czy sd7 to z gównianymi klockami i bez bostera niewiele się zdziała. Dobrze gadam?

Mniej wiecej. Wiekszosc seryjnych klockow mozna wyrzucic przez okno, bo sa do niczego. Standardowe, klocki w Sramie 7.0 giely sie jak gumki recepturki. Dopiero zamontowanie boostera na tyl, dobre klocki z szufladkami oraz prawidlowa regulacja spowodowala, ze czucie hamulca jest genialne, sila hamowania swietna i sam hamulec dziala rewelacyjnie. Polecam zestaw Sram 7.0 + klamki Deore. W szafie leza LX-y z rownoleglym prowadzeniem, ale nie montuje ich do swojego roweru, wole Sram-a. Za same hamulce bez klamek w zeszlym roku placilem 70 zł za sztuke. (140 za komplet przód + tył).

 

Btw. drogie hamulce nie daja wiekszej sily hamowania jak sie powszechnie sadzi, ale duzo lepsze czucie hamulca. Dzieki dobrej modulacji mozna hamowac na granicy poslizgu kol, najefektywaniej wytracajac predkosc. Mialem okazje przejechac sie na tanich v-kach no-name i sila z jaka hamowaly byla ogromna. Za to nie dalo sie wyczuc za cholere momentu w ktorym blokuje sie kolo i prawdopodobienstwo zrobienia klasycznego OTB wynosilo prawie 1 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...