Skocz do zawartości

[Urząd Skarbowy] Podatek od roweru?


Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie powinieneś zapłacić podatek od czynności cywilno prawnych, to jest chyba 2% wartości. Podobno US obserwuje aukcje użytkowników i upominaja sie o ten podatek od transakcji powyżej 1000zł. Przypuszczam że nikt sie nie uczepi jeśli kupisz używany rower za 2000zł, a pewnie te 40zł które należało by oddać rządowi 10x lepiej wykorzystasz niż oni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie powinieneś zapłacić podatek od czynności cywilno prawnych, to jest chyba 2% wartości. Podobno US obserwuje aukcje użytkowników i upominaja sie o ten podatek od transakcji powyżej 1000zł. Przypuszczam że nikt sie nie uczepi jeśli kupisz używany rower za 2000zł, a pewnie te 40zł które należało by oddać rządowi 10x lepiej wykorzystasz niż oni :)

 

 

 

...Jeśli nabyłem nowy rower, za kwotę 2800zł ? zachodzi już tutaj OBOWIĄZEK ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<p>

Witam,

 

Celuje z pytaniem odnośnie podatku za kupno roweru pow. 2000tyś zł, czy należy go uiścić w Urzędzie skarbowym ?

 

Zapytam z czystej ciekawości: gdzie można kupić rower za 2 miliony pln? (2000x1000=2000 000):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<p>

 

Zapytam z czystej ciekawości: gdzie można kupić rower za 2 miliony pln? (2000x1000=2000 000) :)

 

wszędzie... ja moge Ci sprzedać mój za tyle, nie jest kwestią gdzie kupićza tyle rower tylko gdzie kupić rower tyle warty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podatek vat 23% jest płacony przez klienta i jest wliczony w kwotę brutto towaru. Podatek dochodowy 19% jest obliczany od różnicy między kwotą sprzedaży a kwotą zakupu. A cywilno coś tam ;) to tak jak z zakupem auta np od innego polaka w kraju 2% od wartości rachunku przynajmniej tak było kiedyś i nie można było sprzedać zaraz po zakupie chyba przez rok żeby nie ponosić dodatkowych opłat związanych z wzbogaceniem chyba 2 pierwsze sprzedaże były akceptowane przez US więc osoby co handlują autami później kupowały i sprzedawały na wszystkich członków rodziny heheheh ;).

Mam nadzieję że nic mocno nie pokręciłem ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mowa jest o rowerze z USA więc czy PCC dalej ma zastosowanie? Według mnie to transakcja ma miejsce w usa a w polsce trzeba zapłacić vat i cło.

 

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

 

Hmmm przeczytałam jeszcze raz cały wątek i nie widzę, żeby gdzieś było napisane, że rower był kupiony w Stanach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W największym skrócie sprawa ma sie tak że jak kupujemy i dostajemy rachunek od osoby prowadzącej działalność gospodarczą to podatki nas nie interesują.

Jak kupujemy od osoby fizycznej która nie ma działalności na umowę kupna sprzedaży to mamy obowiązek odprowadzić podatek 2% od czynności 1000 zł w górę ...

 

W Polsce ten podatek funkcjonuje tak właściwie chyba tylko 2 ogólnych przypadkach ... gdy zwykły człowiek kupuje od drugiego pojazd podlegający rejestracji ... z tego co pamiętam Wydział Komunikacji nie przyjmie umowy bez stempla US.

Gdy prowadzący działalność gospodarczą kupuje przedmiot od zwykłego obywatela i chce przedmiot "wciągnąć na stan w firmie".

W innych przypadkach raczej nie dopełniamy obowiązku :).

 

U nas się utarło że dogadujemy się co do ceny ... kupujący daje kasę sprzedający daje sprzęt i każdy idzie w swoja stronę bez żadnego papiera ...

I potem mogą zacząć się problemy ... co jak towar pochodzi z kradzieży ... tak właściwie nie mamy żadnego dowodu że to nie my ukradliśmy lub że zakupiliśmy towar w "dobrej wierze".

Lub jak nam podprowadzą ten sprzęt i nie mamy na niego żadnego "papieru" jak udowodnimy ze to było nasze ?

 

Z jednej strony 40 zł to żadna kasa ... z drugiej jak US wyniucha ze tego 40 nie zapłaciliśmy to ... i tak zapłacimy + odsetki + jakaś kara + kupę czasu zmarnowanego na bieganie po urzędzie ...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie, żebym podpowiadał i namawiał do nieuczciwości prawowitych obywateli :), ale do niedawna robiono tak ze szmelcem samochodowym sprowadzanym z Zachodu do Polski. Proceder został zastopowany przez Urząd Skarbowy poprzez dokonywanie wycen pojazdów w/g cen rynkowych i egzekwowania dopłat do rzeczywistych wartości transakcji. Nie sądzę, żeby sprawa dotyczyła także rowerów, ale pewności nie mam.

Umowa cywilno - prawna (tutaj: kupna - sprzedaży), pomimo wynegocjowanej ceny, opiewa na umowie na kwotę niższą niż 1000 PLN. Kłopot z bieganiem po urzędach mamy z głowy, a tym samym kasę i dowód kupna roweru w kieszeni.

 

Kwestią moralną każdego jest, czy chce lub nie "okradać" Państwo.

 

Pozdrower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"okradać"

 

Nie wiem tylko dlaczego piszesz to w " ", nie ma co owijać słowa w znaczki to jest okradanie ...

My to w Polsce mamy takie dziwne podejście do państwa ... wymagamy, chcemy, nam się należy ... ale żeby coś tak od nas to nie, to trzeba kombinować.

Nie twierdzę że państwo wykorzystuje naszą kasę z podatków optymalnie ... ale nie ma co wymagać więcej jak sami nie chcemy do tej skarbonki wrzucać.

 

To tylko taka dygresja :)

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No może niepotrzebny cudzysłów - bo wedle obecnie istniejącego prawa, to jest okradanie.

 

Jest tylko jedno "ale". Jeżeli piszesz, że Państwo wyciska z nas co tylko może i jeszcze dodatkowo szuka okazji na każdym kroku, żeby nam przy###ć nowym podatkiem, to zrozumiałym powinno być dla Ciebie, że ktoś czegoś wymaga, albo uważa że mu się należy lub czegoś tam nie chce. Trzeba zapytać czy ma rację i czy ma do tego podstawy?

Moim zdaniem w tym przypadku tak.

Bo tutaj, tak naprawdę, to trzeba popukać się w czoło z tym całym podatkiem od wzbogacenia. Zwłaszcza w dobie milionów wydawanych na promocję zdrowego trybu życia, inwestowania w infrastrukturę rowerową w naszym cudownym kraju, itd., itp. Ile tak naprawdę kosztowałaby Państwo ulga w przypadku odstąpienia od egzekwowania podatku przy zakupie roweru od osoby prywatnej??? Ile razy w życiu kupujemy rower w ten sposób??? Myślę, że jest to promil wyżej wspomnianych wydatków. Swoją drogą, to bardzo ciekawi mnie, czy taki podatek płaci się np. w Holandii???

 

Historia zna już wiele przykładów durnych zapisów państwowych, tak więc płacić trzeba - ale niech to będą mądre i uczciwe podatki, a nie tylko wyciąganie łapy po więcej i więcej...

 

To tylko taka dygresja ;)

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa granice rozsadku.....

 

Kupujacy rower juz wczesniej zaplacil panswtu haracz w postaci podatku dochodowego.

Sprzedajacy tenze rower (jako 1 wlasciciel) rowniez zaplacil haracz jako ww. podatek i do tego podatek VAT.

I jeszcze zeby bylo malo, to kolejne 2% sie nalezy......

 

.... ktorych ja bym nie przekroczyl :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupujesz używany samochód to tą granice przekraczasz ... bo urząd ci nie zarejestruje pojazdu ... a też kiedyś był zapłacony vat i dochodowy ...

Kupujesz mieszkanie na rynku wtórnym to tez tą granice przekraczasz ... bo kupna mieszkanie nie schowasz przed urzędnikami ... a vat i dochodowy też ktoś kiedyś zapłacił ...

 

Ale rower to nie bo to tylko rower a że da się to schować przed urzędnikami to po co płacić ... a potem psioczyć na państwo że infrastruktura nie ta, że leczenie nie te, że za przedszkole trzeba płacić , że ...

 

Aby nie było nie bronie systemu, też wolałbym aby nie drenowali mojej kieszeni, tylko każdy medal ma 2 strony.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...