arrres Napisano 29 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2012 Czesc, potrzebuje pomocy bardziej doswiadczonych kolarzy przy ulozeniu kolejnej czesci mojego treningu. W skrocie, jezdze od roku caly czas coraz lepiej i szybciej, zaliczonych kilkanascie maratonow w 2012. Pazdziernik, listopad i grudzien spedzilem na spiningu - ok. 4x w tygodniu (średnio ok. 73-75% hr max), czasem pedalowanie razem z grupa, czasem spinning zastepowal trenazer i robilem sobie trening indywidualny - zawsze robie ponad 2 zajecia spinningowe co daje ok 1:45h pedalowania bez przerwy. Myslalem od lutego na jezdzeniu nieco mocniej do ok. 80-82% hr max. Od grudnia dodatkowo biegam (srednio ok. 80% hr max), poczatkowo trasa ok 6km, teraz w zaleznosci od dostepnego czasu 10-20km. Cel: jak najwyzej w swojej kategorii wiekowej i open w maratonach MTB 2013, Dodatkowy cel to ukonczyc Poznanski triathlon w sierpniu na dystansie 1/2 ironman. Chcialbym dalej utrzymywac ok 3 treningow na spinningu w tygodniu, poniewaz musze zbudowac solidna baze, ktorej w tym sezonie mi brakowalo. Dodatkowo bieganie - ok 10km, 2x w tygodniu. Chcialbym wplesc troche cwiczen silowych - glownie na nogi moze 2x w tygodniu ale czy to nie bedzie sie wykluczac ze spinningiem i bieganiem? wkoncu ciezko to robic na zakwaszonych nogach. Przeczytalem multum artykulow ale niestety nie jestem sam w stanie sklecic nic sensownego, przedewszystkim chce sie skupic na swojej kategorii wiekowej na dystansach ok 40km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalB Napisano 29 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2012 Sam spin a silownia, szosa, rower w terenie? Co do silowni to obecny okres to okres pracy nad brakami czyli gora ciala, a nie nogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arrres Napisano 29 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2012 Sam spin a silownia, szosa, rower w terenie? Co do silowni to obecny okres to okres pracy nad brakami czyli gora ciala, a nie nogi Rower na razie tylko w cieplejsze weekendy(np jutro) wycieczki ok 60-100km jako proba przelozenia tego co wypedaluje na tygodniu w praktyke, jednak na codzien dopoki temp nie przekroczy +10*C poniewaz nie lubie pedalowac w zimnie brr. Silownia - karnet mam ale wykorzystuje go na spinning, chcialbym wlasnie wrzucic cos na nogi, jezeli chodzi o gore to mysle, ze okazjonalnie basen wystarczy - szkoda mi czasu na pompowanie, pozatym basen na pewno od marca bede uskutecznial ok 2x. tyg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalB Napisano 30 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 Mysle ze lektura ksiazek Joe Friela bedzie idealna dla Ciebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verianel Napisano 30 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 W zasadzie nie przedstawiłeś żadnego planu a opisałeś to co robisz do teraz. Co do tego, to przede wszystkim jeżeli średnio wychodzi Ci około 80% hr max to wg mnie jeździsz za mocno, moim zdaniem 80% hr max, to powinna być górna granica, którą osiągasz na treningu. A tak po za tym to pamiętaj o periodyzacji, czyli najlepiej, coś w stylu, krotki trening w tlenie, średni, długi, jazda na luzie, dzień wolny i tak w kółko - to jest jeden 'mikrocykl'. Cztery takie składaj na normalny cykl i zasada podobna, lekki mikrocykl, sredni, ciezki, odpoczynek i tak w kolko. Ćwiczenia do urozmaicenia treningów polecam z książki Lanca Armstronga, czyli np przez jeden normalny cykl trenuj kadencje, przez drugi siłę (twarde podjazdy) w zależności od swoich słabości. Pamiętaj, żeby nie trenować w jeden dzień tego w drugi czegoś innego tylko konsekwentnie. ps: nie jestem ekspertem, to jest to co ja uważam za słuszne na podstawie paru książek i kilku niewypróbowanych do końca teorii. Pozdrawiam ! ps2: słyszałem ostatnio od w moim mniemaniu bardzo dobrego i doświadczonego kolarza, że chodzenie na spinning wcale takie dobre nie jest. A na pewno dużo gorsze od normalnej jazdy, podobno kilka osób się na tym przejechało z formą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_wro Napisano 31 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2012 Spinning wcale nie jest zły. W zasadzie jest tym samym czym jazda na trenażerze. Jest tylko jeden problem. Przychodzisz na taki spinning i jest osoba prowadząca, która realizuje jakiś tam swój plan. O periodyzacji raczej nie ma mowy i interwały są napierniczane przez okrągły rok. Jeżeli więc spinning ma być częścią ambitniejszego planu treningowego, to trzeba olać prowadzących i robić swoje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.