kinder85 Napisano 23 Grudnia 2012 Napisano 23 Grudnia 2012 Witam, dostałem od mojej lubej na urodziny trenażer (bardzo trafny prezent ) i niestety pojawił się bardzo dziwny i niespodziewany objaw po treningach, mianowicie gdy schodzę z roweru okazuje się że... jak by to ująć.... okazuje się że drętwieje mi męskość. Bardzo dziwna sprawa i chciał bym ustalić przyczyny. Na początku pomyślałem że może siodełko gdzieś mi uciska ale nie zmieniałem jego ustawienia a w sezonie przy normalnej jeździe nie miałem takich "przypadków". Może trening jest zbyt intensywny bądź nie odpowiedni (robię interwały 3/1min przez ok 30 min na początek). Może miał ktoś podobny problem i wie skąd on wynika? Będę wdzięczny za każdą pomoc bądź sugestię
Piszaman Napisano 23 Grudnia 2012 Napisano 23 Grudnia 2012 Może z tego, że tył roweru jest podniesiony?
Mod Team safian Napisano 23 Grudnia 2012 Mod Team Napisano 23 Grudnia 2012 Tja, też tak mam, ale nie zawsze, czasem po 2 godzinach trenażera jest ok, czasem po godzinie nie jest ok Mam wrażenie, że to wina wibracji, kombinowałem z ustawieniami siodełka, z różnymi siodełkami, różnymi ustawieniami sztycy i zawsze to samo, spodenki o cieńszej, grubszej wkładce, wszystko jedno, trenażer na karimacie, nie mam pojęcia jak sobie z tym poradzić a przede wszystkim, że nie wpływa to negatywnie na zdrowie...
kinder85 Napisano 23 Grudnia 2012 Autor Napisano 23 Grudnia 2012 Pod przednie koło podstawiłem sobie grubą książkę, następnym razem dwie tak więc pozycję mam wyższą niż normalnie. No mam nadzieję że nie mam to złego wpływu na zdrowie bo sam ten objaw jakoś przeżyję
MokryxD Napisano 23 Grudnia 2012 Napisano 23 Grudnia 2012 Weź lepiej jakąś podkładkę, a nie książkę. Aż mnie serce zabolało.
kinder85 Napisano 23 Grudnia 2012 Autor Napisano 23 Grudnia 2012 Nie bój, stara książka telefoniczna Tak samo funkconalna jak profesjonalna plastikowa podstawka za 80zł
MokryxD Napisano 23 Grudnia 2012 Napisano 23 Grudnia 2012 Jak telefoniczna, to faktycznie tylko jako podkładka. Ostatnio złamałem biurko w garażu i też użyłem wspaniałej książki telefonicznej.
MrMacko06 Napisano 23 Grudnia 2012 Napisano 23 Grudnia 2012 Ja też okazjonalnie mam takie przypadłości, ale wydaje mi się, że to może być jakaś wypadkowa(przypadkowa). Choć nie koniecznie wiem z czego wynikająca.
bruce95 Napisano 24 Grudnia 2012 Napisano 24 Grudnia 2012 Też ostatnio zakupiłem trenażer i też mam ten problem. Zastanawiam się nad założeniem na wałek czegoś z gumy np. węża ogrodowego jeśli będzie miał odpowiednią średnicę wew. Chcę to zrobić nie tylko ze względu na wibracje, ale i głośność podczas jazdy. Próbował ktoś takich rozwiązań?
1415chris Napisano 24 Grudnia 2012 Napisano 24 Grudnia 2012 Moze podczas jazdy na zewnatrz nie odczuwasz tego poniewaz jest duzo latwiej zmienic pozycje, wogole cala dynamika jazdy jest zupelnie inna. W domu to raczej jedna pozycja i moze dlatego problem wlasnie wtedy sie uwidacznia. Chociaz jak sobie przypomne, po dlugich jazdach na szosie tez miewalem czasami takie odczucia. Siodlo z wycieciem powinno pomoc.
mklos1 Napisano 24 Grudnia 2012 Napisano 24 Grudnia 2012 Podejrzewam: 1) Pozycja roweru. Trzeba podłożyć cos pod przednią oś, aby rower był w poziomie. 2) Ustawienie siodełka. W terenie częściej odrywa się zadek od siodełka, więc złego ustawienia nie czuć tak bardzo jak na trenażerze.
uraz Napisano 25 Grudnia 2012 Napisano 25 Grudnia 2012 Ja też obstawiam kąt ustawienia siodełka. Jeśli na co dzień ustawiasz je poziomo i nie masz opisanych dolegliwości, to weź poziomicę, jak rower będzie na trenażerze (z czymś pod przednim kołem) i popraw ustawienie. Dodatkowo polecam co 5-10 minut pokręcić 20-60 sekund na stojąco. Raczej bym wykluczał wibracje. PS> Interwały na początku treningu to raczej kiepski pomysł. Poza tym powtarzanie ich na każdym treningu nie jest wskazane.
Aurox Napisano 26 Grudnia 2012 Napisano 26 Grudnia 2012 Dodatkowo polecam co 5-10 minut pokręcić 20-60 sekund na stojąco Polecam spróbować.
kinder85 Napisano 26 Grudnia 2012 Autor Napisano 26 Grudnia 2012 PS> Interwały na początku treningu to raczej kiepski pomysł. Poza tym powtarzanie ich na każdym treningu nie jest wskazane. Poczytam sobie trochę więcej o treningach bo wcześniej nie podchodziłem do tego tak poważnie, po prostu jeździłem kiedy mogłem. A co polecasz na początek ?
Mod Team Maniak Napisano 26 Grudnia 2012 Mod Team Napisano 26 Grudnia 2012 Moze podczas jazdy na zewnatrz nie odczuwasz tego poniewaz jest duzo latwiej zmienic pozycje, wogole cala dynamika jazdy jest zupelnie inna. W domu to raczej jedna pozycja i moze dlatego problem wlasnie wtedy sie uwidacznia. Chociaz jak sobie przypomne, po dlugich jazdach na szosie tez miewalem czasami takie odczucia. Siodlo z wycieciem powinno pomoc. Potwierdzam, problem przeważnie polega na tym że na zewnątrz często podnosimy się z siodła, podbije nas na wertepach itd, nawet jeśli jest jakiś ucisk i ucina krążenie to znacznie mniej się to objawia niż siedząc na trenażerze ciągle i długo w jednej pozycji. Jak zmienisz na siodło z dziurą może się okazać że gniecie cię gdzie indziej ale można spróbować.
IVANVII Napisano 26 Grudnia 2012 Napisano 26 Grudnia 2012 Badania amerykańskich uczonych dowiodły, że organ mało używany zanika. Pierwszymi symptomami tego procesu jest drętwienie organu ! Leczenie tej dolegliwości nie wymaga wizyty u lekarza, wystarczą domowe sposoby.
Mod Team Maniak Napisano 26 Grudnia 2012 Mod Team Napisano 26 Grudnia 2012 Badania amerykańskich uczonych dowiodły, że organ mało używany zanika. Pierwszymi symptomami tego procesu jest drętwienie organu ! hahaha dowcipniś
RudaMarylka Napisano 26 Grudnia 2012 Napisano 26 Grudnia 2012 W terenie zasuwasz ciągle zmieniając pozycję ciała i co chwila niwelując ucisk. Trenażer wymusza jedną pozycję, nieco inną niż normalnie - u siebie porównuję to do długiej i monotonnej jazdy po asfalcie - muszę się zatrzymywać co kilkadziesiąt km i trzymać się przy tym roweru, bo nogi mam jak z waty. Podsumowując: pozycja i wibracje. Po godzinie kręcenia na trenażerze boli mnie odpowiednik... męskości przy czym ewidentnie czuję ucisk na kości. Jeszcze jak kręcę w pozycji wyprostowanej to w ogóle schodzę szczęśliwa :-) Mam podkładkę, rower stoi równo. Karimatę także mam, nawet dwie. Mimo to przestawienie siodła przyniosło efekty. Polecam.
Mod Team Maniak Napisano 26 Grudnia 2012 Mod Team Napisano 26 Grudnia 2012 No właśnie, jak masz ustawione siodło? Ja od zawsze mam delikatnie opuszczony czubek siodła dół, skutecznie niweluje to większość ucisku. Jutro postaram się strzelić fotkę z poziomicą
uraz Napisano 27 Grudnia 2012 Napisano 27 Grudnia 2012 A co polecasz na początek? Standardowo na początku małe obciążenie i umiarkowana kadencja przez 10-20 min (w zależności od długości całego treningu), następnie środek treningu czyli jego właściwa część np interwały (chociaż zazwyczaj jest to równomierna jazda ze stosunkowo dużym obciążeniem) i na koniec z 5 minut wychłodzenia czyli znowu niskie obciążenie i umiarkowana kadencja. Dobrze jest się też porozciągać przed i po treningu (szczególnie nogi). Tak czy inaczej poczytaj sobie coś o trenowaniu bo jest tego za dużo żeby pisać na forum.
Gość sworks Napisano 27 Grudnia 2012 Napisano 27 Grudnia 2012 Moim zdaniem do tego trzeba się przyzwyczaić. Czy rower na trenażerze jest taki sam jak na tym co trenujesz>? Jeśli nie masz podstawki koniecznie się w nią zaopatrz. Długo się męczyłem bez niej, a zimę robię na trenażerze już 10 sezon. A tak na marginesie w grudniu nie robi się interwałów tylko bazę, czyli tzw. wytrzymałość.
IVANVII Napisano 28 Grudnia 2012 Napisano 28 Grudnia 2012 Widzę że drętwienie członka po treningu na trenażerze dotyka wielu rowerzystów. Głos w dyskusji zabrała też jedna Pani. Jeszcze jak kręcę w pozycji wyprostowanej to w ogóle schodzę szczęśliwa I ta wypowiedź nasunęła mi pewną myśl.Skoro kobieta schodzi z trenażera szczęśliwa to może... Już wyjaśniam ! Ostatnio kilku panów aby przejść na emeryturę w wieku lat sześćdziesięciu tak jak kobiety zmieniło płeć i stało się kobietami. Może właśnie zmiana płci pomoże uniknąć problemów z drętwieniem i pozwoli schodzić z trenażera szczęśliwą i uśmiechniętą !
Grand231 Napisano 28 Grudnia 2012 Napisano 28 Grudnia 2012 Hmm dobrze że ja nie mam takiego problemu, może problem tkwi z zbyt słabych mięśniach lędzwiowych?.
RudaMarylka Napisano 28 Grudnia 2012 Napisano 28 Grudnia 2012 słabych mięśniach lędzwiowych Nie sądzę. Jak jestem w terenie to głównie nimi trzymam siodło - w miejscu ciężar ciała oddziałowuje na siodło, które jest okrojone, wąskie i twarde. Nie rozumiem czego jeszcze chcecie się dopatrywać, chyba już wszystko jasne i zamiast zmiany płci można na te kilka tygodni wymienić siodło np... na jakaś wygodniejszą kanapę. I wtedy także problem nie powinien się nasilać ;-)
Sol Napisano 28 Grudnia 2012 Napisano 28 Grudnia 2012 Dołączę się do głosów wskazujących na specyfikę treningu na trenażerze Ogólnie mówiąc, inaczej niż podczas jazd w trasie, na trenażerze spędzamy w zasadzie cały czas w siodle w tej samej pozycji. Ze swoich doświadczeń powiem, że siodło które w normalnej jeździe nie daje o sobie znać, na tre potrafi dopiec tak że ma się je ochotę wypierniczyć za okno. Masz pewnie to samo, tyle że z dodatkowym objawem Proponuję pokombinować z ustawieniem i oczywiście nie trenować bez gaci z wkładką.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.