Skocz do zawartości

[Zabezpieczenie] Jak się zabezpieczacie?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

poki co moim zabezpieczeniem jest posiadanie roweru za >150zl

 

a orientuje sie ktos na temat ubezpieczania roweru? z jednej strony nie chce drzec o rower za kazdym razem jak bede wchodzil do sklepu

a z drugiej to nie przezylbym chyba jakby mi rower kupiony za ciezko zarobione pieniadze ukradli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do paralizatora to wydaje mi się że on daje nam przysłowiowy + i - więc rowerzysta i tak dostanie solidnego kopa

 

Zatem zastanów się teraz jak skutecznie podłączyć do jednego końca złodzieja "+" i do drugiego końca złodzieja "-". Poprosisz go żeby chwycił rękoma dwie elektrody? A może na dwóch końcach kierownicy umieścisz dwie płytki z napisem "tu dotknij, by zostać porażonym* ".

 

Jedyny efekt praktyczny, który chcesz uzyskać da Ci elektryczność statyczna (potężny ładunek). Jednak nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie ciągnął za sobą na platformie od TIR'a generatora Van de Graaffa. Kolejnym skutecznym w działaniu pomysłem byłaby cewka Tesli, ale tutaj niechybnie zginąłby każdy, kto znalazłby się w zasięgu.

 

* - dotykaj bez rękawiczek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli już bym miał podłączać takie coś to podłączył bym pod chwyty.. są z gumy. izolują od reszty ramy i mam pewność ze zlapie za oba :D:P dochodzi tutaj kwestia ładnego i zgrabnego zamontowania by na pierwszy rzut oka nie wzbudzały oka, no i para..

Zaznaczam że to czystoteoretyczny projekt i NIE MAM ZAMIARU montować takiego czegoś, znając moje szczęście sam bym się na to złapał :P:)

Osoba wyżej napomniała do ubezpieczeń. Jak dla mnie nie opłacają się.. płacisz 300pln i no .. masz te ubezpieczenie od wypadku / cennej zawartości itp. Ale nie od kradzieży ( na którym by nam wszystkim zależało) jedynie od aktu wandalizmu ( jak ktoś ci go wyrwie i jeszcze cie pobije ) no ale jak większość z nas... rosłych facetów jest więc ta opcja to bardziej dla Dam :). Ale to tylko moje zdanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem zastanów się teraz jak skutecznie podłączyć do jednego końca złodzieja "+" i do drugiego końca złodzieja "-". Poprosisz go żeby chwycił rękoma dwie elektrody? A może na dwóch końcach kierownicy umieścisz dwie płytki z napisem "tu dotknij, by zostać porażonym* ".

 

Jedyny efekt praktyczny, który chcesz uzyskać da Ci elektryczność statyczna (potężny ładunek). Jednak nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie ciągnął za sobą na platformie od TIR'a generatora Van de Graaffa. Kolejnym skutecznym w działaniu pomysłem byłaby cewka Tesli, ale tutaj niechybnie zginąłby każdy, kto znalazłby się w zasięgu.

 

* - dotykaj bez rękawiczek

 

Spokojnie albo podłączasz elektrody po rączki albo jak to zrobiliśmy w projekcie sprawdzenia jaką minę będzie miał kumpel podłączasz do kierownicy i siodełka :) Efekt jest zaj..... bo delikwent przez następną godzinę zastanawia się nad stanem swych klejnotów. Ale jak napisałem nie jest to mądre i nie należy stosować w domu ;).Najskuteczniejszą metodą na złodziei były by częste prowokacje policyjne. Dobry rower przypięty przed sklepem lichą linką.... i dobry GPS. Z autami robią a przecież z rowerami było by łatwiej...A co do rękawiczek/ubrania nie robi to wielkiego wrażenia na porządnych paralizatorach. no cyba że zakładamy że złodziej jest ubrany w grube zimowe ubranie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Kabelki są w dość grubej otulinie
  • Ptaszek siedzący na kabelku nie ma uziemienia / masy. Nie ma różnicy potencjałów to nie ma co kopać. Pozatym ptaszek robi za dość duży opornik w porównaniu do kabelka i jest podłączony równolegle do linii. Dzięki temu płynie przez niego prąd o małym natężeniu i nie robi mu krzywdy.

(ale niech mnie jakiś elektryk poprawi)

 

A teraz pytanie dlaczego piorun uderzając w samochód (w którym siedzimy) nie zrobi nam krzywdy?

 

Co do paralizatora to wydaje mi się że on daje nam przysłowiowy + i - więc rowerzysta i tak dostanie solidnego kopa :)

 

Ludziska, na rowerach pewnie potraficie jezdzic ale prad zostawcie elektrykom bo straszny zamet siejecie i nieprawde :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...