Skocz do zawartości

[etapówka] 4-7.7.2013 Bike Adventure


szych

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie trafiłem na profile reaktywowanej etapówki Grabka i wygląda to bardzo konretnie. Golonka może stracić monopol na puremtb i okazję do wytykania konkurencji, że się po polach ściga. Dodatkowo jest to bezpośrednia konkurencje Challenge'a, która przenosi zawody w pomijane dotąd części Sudetów i gór polskich w ogóle - Karpaty zjechały etapówki we wszystkie strony i we wszystkich kierunkach, natomiast w przypadku drugiego łancucha sprawa od dawna ogranicza się do Kotliny Kłodzkiej.

 

 

397073_318304441615945_159984357_n.png

 

196432_318478934931829_1465354597_n.png

 

537566_318536834926039_2116839116_n.png

 

824_318685088244547_1451593183_n.png

 

Popularność imprez rowerowych stale rośnie i myślę, że wszystkie 3 cykle dadzą radę spokojnie koegzystować, chociaż BA może być gwoździem do trumny karpatki, przynajmnie do czasuznalezenia nowego organizatora i formy rajdu. Ciekawe co z tego wszystkiego się urodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie bardzo fajna inicjatywa. Nie wiem jak sponsorzy na to patrzą, ale ja chętnie bym tam pojechał.. Pożyjemy zobaczymy ;)

 

Fajna sprawa, że wszystko startuje z jednej miejscowości. Mniejszy problem organizacyjny. Traski fajne, dużo przewyższeń. Prawdziwe MTB :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie sądzę żeby to było choć trochę porównywalne do takiego Bike Challenge, w którym miałem przyjemność brać udział w zeszłym roku. Tam były smaczki w rodzaju 40km ciągłego singletracka prawie nietkniętego kołem, zresztą każdy etap był zupełnie inny i ciekawy, a tu, na ile się orientuję patrząc na niektóre znane odcinki będą chyba głównie szutry, tyle że ze średnim przewyższeniem.

Czyli raczej coś podobnego do poprzednich imprez organizowanych przez Grabka, 2.5-3h dla słabszych i do domu ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy od razu wszystko musi być mega trudne?

Ja np. jeśli chciałbym zacząć zabawy z etapówkami (a chciałbym ;) ) to zacząłbym od BA. Na początek i to by mnie zmęczyło porządnie. A potem bym leciał na głębsze wody... Dobrze że jest pan Grabek, który robi prostsze imprezy od Golonki. Nie wszyscy od razu jeżdżą na mistrzowskim poziomie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę słabo technicznie. Oczywiście u Golonki, bo u Grabka czuję się jak bóg techniki ;). Ale jak płacę ciężkie pieniądze za etapówkę, to chcę wysiłku do porzygania, krwi z rozbitych kolan, sześciogodzinnych etapów i cowieczornego klepania roweru u mechaników po etapie :). W skrócie chcę, żeby było co pamiętać do końca życia, a nie pyknąć sobie etap po szutrach w 2.5h x4. Tak to sobie mogę po prostu wyjechać do Karpacza czy Szklarskiej na rower, taniej wyjdzie ;).

Ale mam świadomość że są ludzie dla których to może być fajna zabawa, w końcu do Zamany też ludzie jeżdżą na Gwiazdę Mazurską. Zresztą, może się mylę i będzie fajna imprezka, Grabek w zeszłym sezonie ponoć faktycznie się poprawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie poprawił się, niektórym trasą z tamtego roku można byłoby dać 4 może 4+ w skali Golonki :), a kondycyjnie Wisła (przez przewyższenia i upał - w słońcu ok. 38 stopni) u Grabka była trudniejsza od każdego z maratonu GG w tamtym roku, ludzie na trasie jak muchy padali :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiły się dokładniejsze informacje

 

 

7.1. Wysokość opłaty startowej Bike Adventure PRO 2013:

 

400,00 zł – płatne do 15 lutego 2013

490,00 zł – płatne do 31 marca 2013

590,00 zł – płatne do 15 czerwca 2013

 

W ramach opłaty startowej uczestnik otrzymuje:

- pełne oznakowanie trasy każdego etapu,

- track każdego etapu na potrzeby urządzeń GPS,

- chip na potrzeby elektronicznego pomiaru czasu

- pełne zabezpieczenie medyczne imprezy,

- elektroniczny pomiar czasu,

- wyniki poszczególnych etapów

- dostęp do bufetów regeneracyjnych na trasie,

- dostęp do bufetu regeneracyjnego na mecie każdego etapu,

- możliwość napełnienia bidonu napojem izotonicznym/wodą przed starem każdego etapu

- możliwość umycia roweru po każdym etapie

- dostęp do serwisu rowerowego na mecie każdego etapu,

- pamiątkowa koszulka T-shirt Bike Adventure PRO 2013

- pamiątkowy medal Bike Adventure PRO 2013 za ukończenie wszystkich czterech etapów, wręczany zawodnikom wjeżdżającym na metę ostatniego etapu

- możliwość noclegu w namiocie w pobliżu miejsca startu/mety ( namioty i wyposażenie we własnym zakresie , organizator umożliwia dostęp do toalety)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Robi się ciekawie

 

ike Adventure, 4 etapowy wyścig MTB organizowany w dniach 4-7 lipca 2013 w Piechowicach na Dolnym Śląsku zyskał strategicznego partnera i sponsora tytularnego, w postaci znanej na całym świecie marki komponentów rowerowych Ritchey. W 2013 roku wyścig będzie nazywał się Ritchey Bike Adventure.

Marka Ritchey, której przedstawicielem w Polsce jest firma Polsport Group ( www.pol-sport.com ), ufunduje nagrody dla zwycięzców wyścigu, zorganizuje serwis na starcie i mecie każdego etapu. Na trasie zawodów będzie zlokalizowany specjalny punkt serwisowy Ritchey, w którym zawodnicy będą mogli dokonać drobnych napraw a także wymienić uszkodzone koło na koło Ritchey.

Dzięki zaangażowaniu się marki Ritchey do 31 marca został wydłużony promocyjny okres na wnoszenie opłat startowych za udział w tegorocznej etapówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

I jak - wybiera się ktoś z forum? Bardzo spodobał mi się ten pomysł, ale kurcze jest to bardzo droga zabawa. Jednak dzisiaj dostałem na maila info, że dla uczestników Bikemaratonu są zniżki:

 

Bike Adventure PRO  - 444,00 zł.
Bike Adventure FUN  - 366,00 zł.
 
Ja wybierałbym się na wersję FUN i tyle już mógłbym w sumie wydać, ale czy według Was warto? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo, ze szczegolnie na dystansie fun, nie bedzie to epicka etapowka, ale nie wyobrazam sobie wybierac sie na jakiekolwiek 4dni scigania z budzetem dopietym na ostatni guzik - trzeba konkretnie jesc, wyspac sie, dojechach i jeszcze miec zapas na awarie sprzetu

 

etapowka, ktora ma 120km w 4dni...no sory :D chyba, ze bieganie, a nie rower

 

tez bede...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to mi chodzi, że te dzienne dystanse w "FUN" są serio trochę "FUNnny" :) Ja nie jestem żadnym PRO rowerzystą i wersji trudniejszej myślę, że bym nie podołał, ale bardzo wkręciła mnie sama idea takie etapówki, kilku dni w takim klimacie "wyścigu".

 

W sumie sam nie wiem, do Piechowic mam 35km i kurcze szkoda trochę nie pojechać. Z drugiej strony nie będzie tam chyba zbyt wiele osób, a to właśnie najbardziej kręci mnie taka masowa duża impreza. 

 

Ogólnie słyszałem o tym w Głuszycy od gościa z którym czekałem na myjke i bardzo mnie to zaciekawiło, taka przygoda, ale własnie ta słabsza wersja mnie zastanawia czy warto.

 

Co do kosztów, to nie jest tak, że miałbym dopięte je co do grosza, tylko 550zł to jest mi po prostu szkoda wydać, ale te 366 już jest bardziej zachęcające :)

 

-------------------

 

Jeszcze nie jestem w ogóle zdecydowany, bo trochę szkoda mi 4-ech dni, gdyby okazało się to niewypałem. Chodzi mi o wersję FUN oczywiście. Bo wiem że byłaby super atmosfera, fajne przesiadywanie i pogaduszki na tematy rowerowe, ale jednak to byłoby tylko z max 2-4 godziny jazdy dziennie, a później co? :D Można zapoznać super ludzi i się świetnie bawić, ale sam nie wiem... 

 

Wybiera się ktoś z forum na FUN? bo co do PRO to jestem pewny że będzie ekstra, ale ja nie dam rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...