[odzież] na zimę - pomoc w wyborze

[xswistaqx]

Z racji tego, że temperatury spadają a ja nie zamierzam przestać jeździć to naszła potrzeba kupienia stosownego ubioru co by nie zamarznąć. Wymagania to przede wszystkim komfort cieplny przy temperaturach +5 do -20 stopni (jak da radę za te pieniądze).

Kupić mam zamiar:

-spodnie

-ochraniacze na buty

-rękawiczki

 

Ad 1. Nie chcę spodni typowo rowerowych - czyt. bez "pampersa", ponieważ przyda się coś bardziej uniwersalnego. Póki co znalazłem spodnie Endura Multi-Tights. Pytanie czy takie coś wystarczy czy trzeba pomyśleć nad czymś jeszcze innym? Budżet na spodnie to max 200zł.

 

Ad 2. Tu już wybór padł na Endury MT500. Chyba, że do tych 130zł można dostać coś lepszego.

 

Ad 3. Spodobały mi się Aythor Windster Light - pytanie czy wystarczą czy trzeba się przymierzyć do czegoś lepszego (np. windster pro). Budżet na rękawiczki to powiedzmy 100zł.

[GibsonWigry]

Ochraniacze na buty Endury Mt500 szczerze polecam. Lepszych w ręce nie miałem

[bartezz]

Ad 3. Bardzo fajne i ciepłe rękawiczki. Miałem je na sobie. Idealnie pasują na zimę. Dobre wykonanie.

http://sklep.bcmnowatex.com.pl/pl/shop/rekawiczki_dlugie_vezuvio_czarnoszare.html

 

Możesz dobrać u nich zimowe ochraniacze na buty i wyjdzie taniej.

[jowel]

ad. 1 Nie. Spodnie będą zjeżdżać z tyłka, nie mają windstoppera i kolana zabijesz. Nie mają nic na plecy - nerki zamrozisz. Są co najmniej 2 tematy o spodniach aktualne, więc poczytaj. Za 200-250 jest kilka ciekawych opcji w tej kwestii. (osobiście nie polecam z częściowym windstopperem)

 

ad 3. jeżeli chodzi o -10 i mniej sprawdzają się rękawice narciarskie, oddychalnośćjest już mniejszą kwestią, najważniejsze żeby zimny wiatr nie przewiewał. Minusem takiego rozwiązania jest nieco gorszy komfort-inny krój, ale najważniejsze, żeby było ciepło

[xswistaqx]

Na plecy to mam bluzę i kurtkę tak więc o nerki się nie martwię (póki co jak jeżdżę to cierpią głównie nogi). To może coś takiego?

Szelki dla mnie są nieakceptowalne

[jowel]

Jest kilka wątków w tym temacie.

Jak kupisz spodnie na zimę bez jakiegoś sensownego windstoppera to za 3miesiące będziesz pisał w temacie choroby kolan

[xswistaqx]

Tak, jest kilka wątków ale są w nich głównie rozważania i dywagacje i mało konkretów, a jak już ktoś rzuci czymś konkretnym to są to spodnie albo spoza mojego budżetu albo z szelkami i "pampersem".

 

Co do rękawiczek - windstery plus będą dobre czy szukać czegoś z Polednika/Chiby?

[Raitt]

Ja tam bez ciuchów z wbudowanym ogrzewaczem na nerki, ew. osobnym ogrzewaczem (jak np. hippsy) bym się nawet z domu nie ruszał na dłuższą metę ;P Już miałem kiedyś zapalenie nerek i korzonków, bo głupi byłem, teraz z nerkowcem jeżdżę i nie przestanę...

[tobo]

Nie przesadzałbym z nieuniknością dolegliwości kolan bez ochrony membranowej na nich - przez 10 lat jeździłem całorocznie, w zimie również, bez względu na temperatury; może nie codziennie ale jednak i zakładałem dwie pary nogawek (zwykłe i na to ocieplane) - ani po trzech miesiącach, ani po roku ani po 10 latach nie mam problemu z kolanami, nie miałem z tego powodu problemu ze stawami także w czasie tych 10 lat. Wybierałem nogawki zamiast spodni bo swoboda ruchu jest bez porównania lepsza.

Obecnie jeżdżę w spodniach z membranką z przodu, ale to podyktowane jest innymi czynnikami.

[xswistaqx]

Pomimo tego, że wszelkie opinie tutaj są wartościowe to jednak byłbym wdzięczny gdyby dało się trzymać tematu zakupu konkretnych rzeczy a nie tego jakie powinny/nie powinny być Po to się tu o pomoc zwracam żeby otrzymać dobre propozycje a póki co to jednak cały temat schodzi na off-top

[tobo]

Oczywiście, co nie zmienia faktu że wiele opcji dobiera się mniej lub bardziej właściwie.

Gdy chciałem kurtkę rowerową to moje konkretne propozycje dotyczyły tego, co było, jak się okazało (to właśnie "powinno być"), pomysłem nietrafionym, a żeby było śmieszniej paroletnie doświadczenie w jeździe rowerowej wtedy miałem i wypróbowałem też trochę różnych wersji ubioru.

 

Piszesz o nieakceptowalności szelek - tu mało kto jeżdżący w zimie poleci ci spodnie zimowe bez szelek i praktyka pokazuje - także jeśli chodzi o ciuchy letnie - że szelki dla WIĘKSZOŚCI są lepszym rozwiązaniem. Moje rowerowe gatki kupione jako pierwsze też były bez szelek i w moim przypadku były to też takie jedyne.

Przy zakładaniu iluś tam warstw bezszelkowych nie czułbym się komfortowo z kilkoma gumami jedna na drugiej.

Moim zdaniem bezszelkowce nadają się tylko do rekreacji i dla osób które funkcjonalność stawiają na dalszym miejscu.

Podobnie z opinią o spodniach o kroju nierajtuzowym - większość ludzi preferuje gatki przylegające i jak na mój gust jest to bardzo uzasadnione rozwiązanie. Używam dosyć często długich zewnętrznych spodni przeciwdeszczowych, bo muszę; jednak nie wyobrażam sobie odzieży o takim kroju do normalnej jazdy na rowerze, mnie upośledza ruchowo.

[xswistaqx]

Szelki zawsze mogę sobie "domontować" Krój przylegający jak najbardziej, też nie wyobrażam sobie spodni których nogawki latają koło korby i ślizgają się przy każdym ruchu nogą (chociaż jak patrzę na Sobike Glacier to wydają się być gdzieś pomiędzy przylegającymi a luźnymi spodniami).

Ja ze względu na to, że chcę takich spodni używać nie tylko na rowerze jestem zmuszony postawić pewne ograniczenia jak np. brak "pampersa" (mam osobno tak więc to nie problem) co niestety znacznie ogranicza wybór, podobnie jak fundusze (np. kupiłbym endury thermolite ale te 260zł to już za dużo ponad mój budżet).

[jowel]

Proszę bardzo, na dowód, że głupoty piszesz, że nic nie ma w innych tematach odnośnie spodni bez szelek:

http://www.forumrowe...20#entry1174056

http://www.forumrowe...20#entry1174237

http://www.forumrowe...20#entry1175857

Pierwszy z brzegu temat, ceny około 230. Poniżej 180 raczej ciężko cokolwiek znaleźć, chyba, że w lidlu, albo letnie.

 

EDIT: BTW: jak ograniczysz budżet, to wcale nie ograniczysz wydatków, bo będziesz zmuszony się męczyć i potem i tak wydasz większą kwotę na lepszy sprzęt. Lepiej od razu doinwestować.

Domontowanie szelek nie rozwiązuje problemu kliku gum w pasie.

Pracujesz na dworze, że nie możesz się przebrać? Przebranie w coś normalnego znacznie ułatwia życie, jest sucho i ciepło, jak się spocisz i potem zejdziesz z roweru to będzie masakra.

[xswistaqx]

Temat, który podlinkowałeś już przeglądałem kilka razy i jest tam więcej dyskusji niż konkretnych propozycji. Pomijając to, że jak jest coś konkretnego to nie spełnia moich wymagań.

 

I chcesz mi powiedzieć, że jak wydam 200zł na spodnie to nie będę z nich zadowolony i będą niewygodne?

 

Proponuję już zakończyć tego bezcelowego offtopa i jednak pozostać przy głównym wątku - czyli doborze spodni.

[lukee]

Ja przerabiałem (przerabiam) podobny problem. Spodnie do codziennych dojazdów do pracy, tak żeby się nie przebierać (nie lubię jeździć z obładowanym plecakiem, nie chce mi się przebierać w pracy, ot leń jestem ), nie chcę nic obcisłego, nie chcę nic o widocznym kroju rowerowym. I chcę żeby w razie ulewy dało się przejechać 20 minut i szybko wyschnąć.

 

W tej chwili jeżdżę w dżinsach (plus ew. kalesony), albo w HM Avant (ale nie jestem z nich zadowolony, bo są mało odporne na deszcz, słaba wentylacja). Rozglądałem się za czymś ze spodni trekingowych, nawet jakieś przymierzałem. Przy założeniu że nie robię sobie ograniczeń na budżet i tak nie udało mi się nic znaleźć. Jestem chyba jakiś niewymiarowy, bo jak na długość są dobre, to za szerokie w pasie, jak dobre w pasie, to za wąskie w udach, itd...

Te Sobike nie podobają mi się ze względu na krój (jak jakiś kiepski dres), wolałbym coś bardziej o kroju bojówek (z wkręcaniem w łańcuch nie mam problemu to mam fajną tasiemkę zawsze przy sobie do spięcia nogawki).

Przymierzałem HM Mudiry i Spantiki, ale za wąskie w udach dla mnie.

Oglądałem różne Milo, ale też średnio mi odpowiadały.

 

Także z zaciekawieniem śledzę wątki apropo spodni na jesień i zimę

[rozbujnik]

Akurat jeżeli chodzi o Sobike Glacier, to tekst - "że to kiepski dres" trochę mija się z prawdą... Dziś je dostałem i są naprawdę ok. Jednak jeżeli ktoś chce spodnie na zimę i nie ma zamiaru się z nich przebierać w pracy, to musi pracować w chłodni... Nie wyobrażam sobie chodzenia w takich spodniach np. w biurze, albo w jakimś pomieszczeniu zamkniętym i ogrzewanym...Dziś założyłem te spodnie i wyszedłem do sklepu, tak z ciekawości sprawdzić jak się sprawdzą jako cywilne...generalnie bardzo dobra izolacja termiczna, dobrze się prezentują, natomiast chodzenie w nich po sklepie...mija się z celem. Są za ciepłe i nie wyobrażam sobie nikogo pracującego w nich przez 8h za biurkiem - chyba, że na balkonie

[xswistaqx]

To jak dasz radę przetestować je w jeździe to daj znać czy nie są za luźne przy kostkach i czy nie ruszają się za bardzo podczas pedałowania .

[rozbujnik]

Za luźne przy kostkach na pewno nie będą, ponieważ mają rzep, którym w dużym stopniu można regulować szerokość nogawki, jak i ją na maksa ściągnąć... Natomiast przy podnoszeniu kolana do góry, najwyżej jak tylko mogę, nie ściąga się nic do góry. Są naprawdę elastyczne, ale wiadomo, "pedałowanie" to co innego. Jutro najprawdopodobniej przetestuję je i dam znać co i jak.

[lukaspecrh92]

Feśli chodzi o fajne spodnie to Endura ma kilka fajnych modeli. Nawet takie "cywilne" tez sie znajdą

http://endurastore.pl/spodnie,23,0.html

[rozbujnik]

Nie będę rozpisywał się dwa razy...

http://www.forumrowerowe.org/index.php?/topic/124798-[spodnie]-Na-zimę#entry1182381

[xswistaqx]

No te sobiki wyglądają coraz ciekawiej. Ma ktoś jeszcze inne propozycje?

[rozbujnik]

Są jeszcze - Etape Easy WS - CYCLESHOP.pl - odzież rowerowa | odzież na rower | - jednak sobike wydają się mieć bardziej cywilny wygląd. I do tego o tych Etape nie znalazłem nic jeżeli chodzi o jakość i jak się sprawdzają w praktyce.

 

Koło mnie w sklepie sprzedają ciuchy firmy hauer. Mają w swojej ofercie model softshellowy z ociepleniem wewnątrz, cena sporo niższa, a do tego grugość spodni bardzo podobna do sobike. Jedyny minus to taki, że nie mają w nogawce rzepu tylko suwak, którym zapewne tak mocno się nie ściśnie nogawki przy kostce. Ale wyglądają naprawdę dobrze, sam chciałem je kupić, ale wydawało mi się (z różnych przeczytanych opinii, że sobike są grubsze i dużo cieplejsze) jednak jak poszedłem do sklepu i pomacałem obie pary, to uważam, że warto zaryzykować i kupić te Hauera, zawsze jakby coś, można założyć pod nie bielizne termo .

[tobo]

Rzep nie jest wyznacznikiem dobrego trzymania nogawki, mam gacie z zamkiem i nie widzę w tym problemu.

[xswistaqx]

Widzę, że wybór w przypadku spodni bez wkładki jest bardzo mały :/

Tak więc trzeba zmienić założenia O ile szelki nadal uważam za nieakceptowalne to już wkładka jest dopuszczalna. Myślę, że teraz łatwiej będzie coś znaleźć.

No i lepiej żeby spodnie były raczej dopasowane niż luźne.

 

No więc czekam na propozycje i opinie, z ciekawych spodni znalazłem np. Berkner Giro Plus, Rogelli Ricadi (te wyglądają bardzo ciekawie - może w połączeniu z bielizną termo byłyby idealne i na zimę i na wiosnę?).

[xswistaqx]

Do zamknięcia.