13kisiel13 Napisano 26 Listopada 2012 Napisano 26 Listopada 2012 Witam. Od jakegoś czasu szukam fulla do xc. Skok 100 mm. Aktualnie stoje przed wyborem między dwoma ramami. Jedną z nich jest cannondale scalpel z 2010 roku. Mam jednak pewne obawy co do trwałości widełek wykonanych z carbonu. Może ktoś z was mógłby mi napisać czy takie rozwiązanie jest awaryjne i jakie są jego plusy i minusy oraz oczywiście czy warto kupić taką ramę.
sivydym Napisano 27 Listopada 2012 Napisano 27 Listopada 2012 Jeśli rama krajowa i z papierami ( chociaż niby gwarancja obejmuje tylko 1 właściciela ) to możesz w ciemno kupować. Jesli nie to ryzyko jest duże. Te ramy niestety potrafią pekać trochę za suportem i mając gwarancje masz nową rame. A tak pozostaje naprawa i jednak zmiana elastyczności tych widełek po niej.
tobo Napisano 27 Listopada 2012 Napisano 27 Listopada 2012 Oczywiście ryzyko jest, potwierdzeniem na to są "zeznania" użytkowników o pękających wahaczach w tym miejscu, czy o rurach wyklejających się z gniazd. Warto jednak pamiętać że scalpel jest w produkcji chyba od 10 lat i przez te lata koncepcja konstrukcji ramy pozostała bez zmian - gdyby pruły się tak często i tak bardzo to produkcja byłaby wątpliwie opłacalna. Plusy? Brak łożysk to brak elementów do serwisowania i wymiany, do tego każdy zawias raczej czyni konstrukcję dodatkowo wiotką. Moim zdaniem są to jednak minusy bez znaczenia - traktuję łożyska i ich serwis/wmianę jako naturalny element eksploatacji roweru z amortyzacją. Rama w pełni łożyskowana nie musi być też wcale mało sztywna. Brak łożysk to również redukcja masy ramy - nie bez znaczenia dla marketingowego bełkotu i dla świadomości wielu posiadaczy "lekkiej ramy".
13kisiel13 Napisano 27 Listopada 2012 Autor Napisano 27 Listopada 2012 Czyli jaki wg. was jest końcowy werdykt: czy warto nabyć taką ramę biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.