Publius Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Przeglądając poranne wiadomości trafiłem na projekt inicjatywy obywatelskiej na rzecz ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym do 30km/h i pomyślałem że rozpocznę dyskusję na ten temat: http://pl.30kmh.eu/ Warto przeczytać założenia i argumenty projektu. Częściowo nie można odmówić im racji, ale czy to jest w ogóle realne, skoro już dziś władze nie są w stanie wyegzekwować 50km/h? Moim zdaniem to jednak duże przegięcie i w takim wypadku miasta jak Warszawa kompletnie staną, nasili się frustracja kierowców i napięcia pomiędzy rowerzystami i kierowcami będą jeszcze silniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
outta82 Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Cześć, sorki przyznam bez bicia że nie czytałem założeń projektu, ale od razu wyraże opinię że projekt nawet jeżeli przejdzie to nie będzie miał prawa bytu. Słyszałem już jakiś czas temu że premier Francji chciał coś takiego wprowadzić w ścisłych centrach miast żeby zapobiec częstym stłuczkom i poprawić bezpieczeństwo. Pozdrawiam Hej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cienkun Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Z jednej strony chcą żeby było ekologicznie, a z drugiej chcą wprowadzić przepisy które spowodują zwiększoną emisję spalin. Bzdura jak nic. 50 km/h to rozsądne ograniczenie prędkosci, a tam gdzie jest taka potrzeba, zawsze można postawić znak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Publius Napisano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 W założeniach, tych nie tłumaczonych na nasz, jest taki akapit: A limit of 30km/h (20 mph) in all residential areas improves air quality, as far fewer exhaust gases are emitted, making an important contribution to public health. Co oznacza że argumentują to mniejszym zanieczyszczeniem środowiska. Dla mnie jest to wierutna bzdura. Moje auto w normalnym ruchu mieszanym spala mniej więcej 7 - 9 litrów paliwa na 100 km. Natomiast komputer określa spalanie chwilowe przy poruszaniu się 30km/h na ~12l/100km. Oczywiście nigdy nie przejechałem 100km z taką prędkością, więc ostateczny wynik mógłby być inny. Różnica jest jednak na tyle istotna, że pozwala obalić ten argument. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 I tak średnia prędkość w Warszawie nie jest większa niż 40 km/h: http://korkowo.pl/informacja-prasowa/pedzac-na-euro-147 A tak naprawdę ta liczba wiele nie mówi, gdyż zawyżana jest przez nieprzestrzeganie przepisów i nadrabianie czasu dużymi prędkościami na pustych odcinkach. wbrew pozorom obniżenie prędkości mogłoby nieco upłynnić ruch, gdyż w obecnej sytuacji na skrzyżowanie przylatuje chmara samochodów, których skrzyżowanie nie jest w stanie przyjąć w danym cyklu. Większy problem jaki widzę, to fakt, że polska jest jeszcze na etapie, że samochód jest oznaką statusu społecznego, a poruszanie się komunikacją miejską to "wiocha". Jako społeczeństwo wciąż postkomunistyczne lubimy się wozić w swoich "brykach", zamiast praktycznie podejść do tematu i przesiąść się do komunikacji lub na rower. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Eee tam kiedyś było do 60 km/h potem obniżyli do 50... a przecież jak porównać zdolność hamowania malucha, poloneza, itp do dzisiejszych aut z ABS itp.... o ekologi też nie wspomnę... 30 km/h to co na którym biegu i przy jakich obrotach w większości aut? :> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Publius Napisano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 trójka i bez gazu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr321 Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Podobno 70% ulic w Berlinie ma ograniczenie do 30 km/h, więc da się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 wbrew pozorom obniżenie prędkości mogłoby nieco upłynnić ruch, gdyż w obecnej sytuacji na skrzyżowanie przylatuje chmara samochodów, których skrzyżowanie nie jest w stanie przyjąć w danym cyklu. Większy problem jaki widzę, to fakt, że polska jest jeszcze na etapie, że samochód jest oznaką statusu społecznego, a poruszanie się komunikacją miejską to "wiocha". Jako społeczeństwo wciąż postkomunistyczne lubimy się wozić w swoich "brykach", zamiast praktycznie podejść do tematu i przesiąść się do komunikacji lub na rower. Już mamy jednego takiego co upłynnia ruch w Warszawie, Galas się nazywa. Ty chcesz być drugi? Jaki związek ma ograniczenie prędkości do przelatywania przez światła? Żaden, bo w Warszawie nie ma czegoś takiego jak zielona fala, jedziesz 50 i masz czerwoną falę. Człowieku zejdź na ziemię, bo mam wrażenie, że za dużo nasłuchałeś się HGW i jej wspaniałego planu unicestwienia samochodów w Warszawie. Plan czysto utopijny ale widać tacy jak ty go łykają. Dlaczego utopijny? Ano dlatego, że jakby wszyscy przesiedli ze swoich bryk jak to nazywasz to ty byś jechał na dachu autobusu jak to bywa w Indiach albo trzeba by zatrudnić upychaczy jak to jest w Tokio. Poczytaj też założenia ZTMu na kolejne lata. Dużo mniej autobusów, dużo krótsze trasy, głownie do metra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 25 Listopada 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 W Niemczech sie da, w Polsce nie. Dlaczego? Bo w Polsce i tak wielu kierowców nie przestrzega przestrzega przepisów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadargo Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 No i komunikacja miejska jest, jakby z innej galaktyki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadm Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 No i komunikacja miejska jest, jakby z innej galaktyki. Dokładnie. Polecam np. (próbować bo nie zawsze się uda) wsiąść do autobusu w Krakowie o 7:30 kierującego się w stronę jakiejś uczelni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tajemniczyjogurt Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Przypomnę, że teren zabudowany to nie tylko zatłoczone duże miasta, ale też mniejsze wioski przy krajówkach. Przy takim ograniczeniu z Wrocławia do Warszawy DK8 będzie się jechać dwa dni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 @@sznib, Policja już od jakiegoś czasu monituje, że kary są niewspółmierne do zarobków i mandat 500 PLN nie robi na nikim większego wrażenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 25 Listopada 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 No to zależy ile kto zarabia. Jak ktoś zgarnia najniższą krajową to tr 5 stówek to sporo. Żeby sprawiedliwie było to procentowo od rocznych dochodów i by było. ale niestety tym, dla których te 5 stówek to nic, taka sytuacja sie podoba, jak sie czują bezkarni na drogach. A że to bogaci rządzą, to w tej kwestii raczej nic się nie zmieni. Brat jeździ autobusem i mówił że z jego obserwacji to im droższe auto, tym więcej chamstawa i łamania przepisów. Tak to niestety jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadm Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 No ok, mandat 500zł to może rzeczywiście niewiele dla niektórych, ale nie zapominajmy również o punktach karnych, a to już dla takich osób większy problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 No to zależy ile kto zarabia. Jak ktoś zgarnia najniższą krajową to tr 5 stówek to sporo. Zwykle ci, co zarabiają minimum, to nie wożą się codziennie samochodem do pracy, bo ich na to nie stać (chyba że nie ma innego wyjścia), więc z automatu ta grupa ludzi odpada. Względem średniej krajowej 500 PLN już nie jest jakaś duża suma, biorąc pod uwagę, że w typowej rodzinie zarabiają dwie osoby. Mniejsza o większość jeżeli chodzi o system naliczania... Jak ktoś oglądał serię "Uwaga pirat", to mało kto dyskutował z wysokością mandatu, ale o mniejsze punkty, to niektórzy błagali na kolanach... O czymś to świadczy. Poza tym Warszawa dzierży pierwsze miejsce na liście najbardziej zakorkowanych miast... Podejrzewam, że to przez komunikację miejską, bo autobus zajmuje przecież miejsce dla conajmniej dwóch samochodów. Jak był pomysł zmuszenia ludzi do przesiadki w komunikację poprzez opłatę za wjazd do centrum, to jak zwykle podniósł się rwetes i krzyki. A warszawska komunikacja w ścisłym centrum jest dobra, chyba że ktoś oczekuje, że będzie miał imienne miejsce w autobusie, który go codziennie zabiera spod domu pod same drzwi pracy i najchętniej za darmo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 ha ha... to lobby rowerowe!! pewnie wymyśliło. bo przy takim ograniczeniu wszyscy na rowery się przesiądą , szybciej będzie i faktycznie emisja spalin spadnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eastern Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Dla mnie kompletnie bez sensu. Naprawdę nie wiem, co takie ograniczenie miałoby racjonalnie poprawić w miejskiej komunikacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cienkun Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Bilety MZK są co najmniej o połowę za drogie, to primo. (tak właściwie to powinny kosztować 30% obecnej ceny) Drugie primo, że jest za mało kursów i za mało linii. (nie wiem jak w Warszawce, wiem jak u mnie) A po wprowadzeniu (odpukać) 30ki, pokażcie mi tych którzy będą jeździć 30 No i budżet państwa się wzbogaci na mandatach. I jedynie o to może chodzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 W Warszawie za chwilę będzie podwyżka (a w niedługim czasie kolejna). 90-dniowy bilet na okaziciela będzie kosztował 250 PLN (http://www.ztm.waw.p...taryfa.2013.pdf). Nie mniej jednak przy średniej cenie paliw 5,70PLN/l to i tak jest cenowo mocno do przodu w stosunku do samochodu na tym samym odcinku. Na moim przykładzie... Jeżdżąc tylko do pracy w ciągu 3 miesięcy pokonuję 1500km. Przy założeniu, że spaliłbym tylko 8l/100km (mało nierealne, tym bardziej zimą, może przy jakimś dobrym dieslu), to paliwo kosztuje 680 PLN (nie licząc pozostałych kosztów eksploatacji). Żeby przestało się opłacać bilet musiałby kosztować jakieś 600 PLN. Z komunikacji korzystam często. Tabor ostatnio się poprawił. Dawno już ikarusem już nie jechałem (co jeszcze 2-3 lata temu było dość częste). Połączenia też są całkiem niezłe. Oczywiście próżno szukać linii E w zakątkach, gdzie diabeł mówi dobranoc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 30 km/h ... w Polsce utopia ... Nie potrafią wyegzekwować 50 `tki ... Względny ekonomiczne ... kolejna utopia ... przechodzimy ze wskaźnika litrów/100km na litry/h. Wszyscy wiedzą że 5`ty bieg (nadbieg) do samochodów wprowadzili własnie ze względu na obniżenie spalania ... a tutaj z premedytacja zmuszają do jazdy na niższych biegach - mniej ekonomicznych. Komunikacja miejska ... jak to jest ze na zachodzie zarabiają około 2 tys ojro a bilet w komunikacji miejskiej kosztuje około 1,5 ojro ... my zarabiamy nędzne 2 tys zł a bilecik 4 zł czyli realnie prawie 3 razy drożej ... kogo na to stać ?. Ponad to jeździmy autobusami z zachodniego demobilu kierowcy zarabiają 4x (przelicznik walutu) mniej a bilet kosztuje jak na zachodzie WTF ? Do pracy jeżdżę rowerem ale załóżmy że będę jeździł samochodem ... z moich wyliczeń wynika ze do jazd do i z pracy moim pojazdem (LPG) po 10 km w każdą stronę kosztuje mnie 5 - 6 zł w samym paliwie x 21 dni roboczych mam max 130 zł ... BILET MIESIĘCZNY 124 zł !! do tego pół godziny każdego dnia wcześniej wstać i pół godziny dłużej wracać ... śmiech na sali ... Wiem ze eksploatacja samochodu to nie tylko paliwo ... ale przecież samochodu nie sprzedam potrzebny jest też do innych zastosowań. 30 km/a a sprawa rowerowa ... jadę do pracy i w wielu miejscach lecę ponad 40 km/h ... co zacznę płacić mandaty ?? Bezpieczeństwo ... zamiast dalej ograniczać niech zacznę egzekwować 50 km/h, niech zielona fala działa w miastach to ludzie sami dostosują się do prędkości obowiązującej ... a tak większości miast ma światła które siwiącą każde sobie jak chcą żadnej synchronizacji mimo ze zapewniają że jednak synchronizacja jest ... 30 km/h w strefie zamieszkania jest wiec ... po co 30 km/h w centrach miast ? Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
soleo Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 W mieście muszą być "wewnętrzne obwodnice" czyli trasy szybkiego ruchu, gdzie kierowcy pojadą 70 kmh bez zatrzymywania się co 100m na światłach i dostaną się z jednego krańca miasta na drugi. Poza tymi trasami ograniczenie 50kmh lub 30 w ścisłym centrum i zielona fala aby zachęcić do jazdy z ta prędkością. Zwężone pasy dla aut, namalowane pasy dla rowerów w obu kierunkach. Większość wybierze "obwodnicę" i dobrze. U mnie w mieście jest zielona fala dla prędkości 90 kmh. Jak zwolnisz to stoisz. I znów stoisz. I ponownie stoisz. I czas przejazdu przrz miasto wydłuża się dwukrotnie. Trudno się domyślić, co wybiorą kierowcy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 25 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 30 km/a a sprawa rowerowa ... jadę do pracy i w wielu miejscach lecę ponad 40 km/h ... co zacznę płacić mandaty ?? będą fotki z radaru przysyłać a na czole nr rej tatuować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 25 Listopada 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Ponad to jeździmy autobusami z zachodniego demobilu kierowcy zarabiają 4x (przelicznik walutu) mniej a bilet kosztuje jak na zachodzie WTF ? No bo u nas tak jest że zakład się wali, tonie w długach, kierowcy ledwo 1,5 tys wyciągają ciągnąc nadgodziny i rozerwane, redukcje etatów, likwidacje niektórych linii, bo nieopłacalne, a prezesik i cała rada nadzorcza musi na swoje (niemałe) premie mieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.