bbaa Napisano 21 Listopada 2012 Napisano 21 Listopada 2012 Zastanawiam się nad oponami na zimę i jest to koszt nie mały. Drogi asfaltowe też będę zaliczał i może być tak że na nich nie będzie śniegu/lodu ( Mazowieckie ) Jeśli Kenda to KLONDOKE K-1013 26x2.1 - posiada środek bez kolców i w przypadku braku śniegu/lodu da radę nią jeździć bez większego zniszczenia kolców na asfalcie. Opona zimowa KENDA 26 x 2,1 KOLCE KLONDIKE K1013 (2740652248) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Druga opcja to Ice spiker 26 x 1,90- te opony w porównaniu do k-1013 posiadają kolce na środku opony co oznacza że jazda na asfalcie szybciej je zniszczy. Schwalbe-Ice spiker 26 x 1,90 - Internetowy Sklep Rowerowy | CTbike.pl | Shimano | Części rowerowe | Schwalbe | Suntour | Rowery Miejskie | Buty Shimano | Buty Sidi Jak z trwałością takich opon jeśli na drogach asfaltowych będzie mała lub zerowa ilość śniegu/lodu? Czy kolce w takich oponach przy spokojnej jeździe po lasach i asfaltach wytrzymają do 3 sezonów zimowych?
marcind Napisano 21 Listopada 2012 Napisano 21 Listopada 2012 W moim mniemaniu opony dedykowane na tereny miękkie ,asfalt zniszczy metalowe kolce i to w szybkim tempie a hamowanie lub zakręty będą bardzo niebezpieczne . Nie jestem specem brałem to czysto logicznie ,stal bardzo szybko się ściera na asfalcie szczególnie w takim małym przekroju .
derwisz Napisano 21 Listopada 2012 Napisano 21 Listopada 2012 No tak, jakie to zabawne, 1100g. A czego oczekujesz po oponach ze stalowymi kolcami i stalowymi ich gniazdami? Faktycznie, przezabawne. Lepiej wziąć nobby nica, który ani na asfalcie, ani na lodzie nic ciekawego nie oferuje. A nie, chwilę, przecież WAŻY tylko 600g. Tylko co z tego? Co do wyboru opon, to dobrze zrobiona opona ma klocki chowające się w swoje gniazda, więc ze ścieraniem nie jest tak źle. Jeśli jednak będziesz jeździł też po asfalcie, pewnie nieraz czarnym jak to się mówi, to weź tą z kolcami po bokach, lepsza przyczepność na asfalcie będzie. Nie oczekuj jednak wielkiej trwałości, opona z kolcami to nie kompromisy. Jeśli jeździsz dużo, i dużo będzie asfaltu, to po zimie powinna być do odstawki. Chyba że asfaltu nie będzie dużo, w lesie praktycznie się nie ścierają.
seb2k6 Napisano 21 Listopada 2012 Napisano 21 Listopada 2012 Posiadam od niedawna Ice Spiker o szerokości 2.1 w moim dojazdowym mtb i jeżdżę na nich tylko i wyłącznie po asfalcie. Do tej pory przejechałem 160km więc nie mogę nic powiedzieć o trwałości kolców ale wiem jedno... Poranna jazda po "szklance", gdy w dzień jest mokro a w nocy wszystko zamarza, daje niesamowitą frajdę i satysfakcję. Piesi patrzą ze zdumieniem gdy sami stoją w krzakach i zastanawiają się jak doślizgać się do przystanku. Ja jestem z zakupu bardzo zadowolony.
piotrek87 Napisano 21 Listopada 2012 Napisano 21 Listopada 2012 @up A masz tylko na przodzie czy obydwie?
cichy66 Napisano 21 Listopada 2012 Napisano 21 Listopada 2012 Ja już 3-ci sezon zimowy jeżdżę na kolcowanych oponach: http://www.forumrowerowe.org/topic/64309-opony-schwalbe-ice-spiker-pro-evolution/ Nie ma się czego obawiać jadąc w dodatniej temperaturze (obecnie 6stopni na plusie)-wiadomo,że taka opona pokazuje co potrafi wtedy gdy warunki radykalnie zmienią się na niekorzyść - lód,szron,zmrożony śnieg.
ZedDraco Napisano 22 Listopada 2012 Napisano 22 Listopada 2012 Niedawno stałem przed podobnym dylematem. Również mazowieckie bezdroża i dojazdy asfaltowe. Zdecydowałem się na Schwalbe Snow Stud (http://www.schwalbe.co.uk/spikes/snow-stud/) Też z kolcami, ale rozstawionymi bliżej boku opony, co teoretycznie ma zmniejszać zużycie opony na asfalcie. Znalazłem w sieci sporo pozytywnych opinii na ich temat, więc możesz rozważyć tę opcję. Śniegu póki co brak więc na razie nie testowane. Postaram się uzupełnić opinię, jak przejdą próbę pogodową.
tobo Napisano 22 Listopada 2012 Napisano 22 Listopada 2012 W moim mniemaniu opony dedykowane na tereny miękkie ,asfalt zniszczy metalowe kolce i to w szybkim tempie a hamowanie lub zakręty będą bardzo niebezpieczne . Nie jestem specem brałem to czysto logicznie ,stal bardzo szybko się ściera na asfalcie szczególnie w takim małym przekroju . Logika się nie sprawdza w przypadku fabrycznych opon kolcowanych 1. Trakcja na asfalcie bez zastrzeżeń, droga hamowania, przyczepność itd. 2. Zużycie kolców minimalne - miałem oponę o 10letnim przebiegu - guma się rozłaziła a kolce i to użyteczne nadal w niej były. 3. Pokonuję dziennie 22 km, więc w tygodniu ok 130, miesięcznie ponad 500, eksploatuję kolcowanki zazwyczaj od końca pażdziernika do końca lutego. Zależnie od roku daje to 2 do 2,5 tysiąca km. Opony samoróbki kiepsko nadają się na asfalt i nie można ich porównywać do fabrycznie zakolcowanych. W oponach fabrycznych kolce wystają z bieżnika na nie więcej niż 2 mm i to tylko przy jeździe po śniegu czy lodzie, w czasie jazdy po asfalcie kolce są "wciągane" do otworów w bieżniku.
seb2k6 Napisano 22 Listopada 2012 Napisano 22 Listopada 2012 @up A masz tylko na przodzie czy obydwie? Mam komplet przód i tył.
tobo Napisano 22 Listopada 2012 Napisano 22 Listopada 2012 Co do innych spostrzeżeń: 1. Kolce mają sens tylko nalodzie, na śniegu liczy się bieżnik. 2. Jak opony z klocami to tylko w pełni kolcowane - takie minimum 240 kolców można już uznać za sensowne. 3. Przy używaniu takich opon obowiązują te same zasady co przy jeździe na normalnych - ograniczenia trakcji są takie same jak w letnich warunkach w terenie. 4. Masa opony kolcowanej jest drugorzędnym czynnikiem - w zimie raczej nie wykonuje się takich manewrów jak w lecie, nie przyspiesza się itd.
Rulez Napisano 22 Listopada 2012 Napisano 22 Listopada 2012 Tu jest bardzo rzetelny test ICE SPEAKER , z którym w pełni się zgadzam, sam na takich oponach jeżdżę, i dodam, że jeśli opona ma się sprawdzić w zimowych warunkach to musi być w całości kolcowana, nie żadne kolce na bokach ... : http://www.forumrowerowe.org/topic/64309-opony-schwalbe-ice-spiker-pro-evolution/page__hl__schwalbe+ice+speaker
tobo Napisano 22 Listopada 2012 Napisano 22 Listopada 2012 NIe wyobrażam sobie sensowności jazdy na oponach zimowych w warunkach zimowych z ciśnieniem 3 atmosfer - nie ma to logicznego uzasadnienia (spadek trakcji) ani uzasadnienia ze względu na niebezpieczeństwo awarii - łapanie snejków na śniegu czy lodzie to tylko w Erze. Ja poruszam się na takim ciśnieniu tylko jeśli jest cieniutki lód na asfalcie (zamarznięty deszcz) czyli nawierzchnia przypomina gładką taflę lodu - dojeżdżam do pracy i wtedy ewentualne opory toczenia mogą mieć znaczenie. Jeśli pojawia się śnieg, wykopy, zaspy i takie tam - prędkość automatycznie spada za to przyczepności potrzeba więcej.
Rulez Napisano 22 Listopada 2012 Napisano 22 Listopada 2012 Za to ja sobie wyobrażam, i bynajmniej z 3 atm opona ma dużo lepsza trakcję na ubitym zamarzniętym śniegu, pokrywającym muldy czy koleiny oraz na lodzie, natomiast na śniegu nie ma pogorszenia trakcji, na asfalcie też zresztą nie . I właśnie na takim ciśnieniu ta właśnie opona ma znacznie mniejsze uślizgi boczne.
cichy66 Napisano 22 Listopada 2012 Napisano 22 Listopada 2012 Test opon kolcowanych w różnych warunkach zimowych z roku 2005: http://www.pinkbike.com/news/article2340.html Widać znaczną różnicę pomiędzy poszczególnymi oponami co do przyczepności na zróżnicowanych nawierzchniach gdzie nie bez znaczenia jest ilość kolców jak i rodzaj i rozstawienie bieżnika. I bardziej aktualny test Nokian/Schwalbe z pażdziernika 2012: http://www.peterwhitecycles.com/studdedtires.asp http://www.icebike.org/Equipment/tires.htm i taka ciekawostka zza oceanu-nakładki kolcowane na opony: http://www.cyclelicio.us/2012/plastic-chain-bike-tire/
slav4 Napisano 23 Listopada 2012 Napisano 23 Listopada 2012 Witam, Kilka lat temu na jednym z portali "popełnilem" tę recenzję. A że wracam do jeżdżenia zimą - niniejszym pozwalam sobie odgrzebać: Witam, Pamiętam że ktoś mnie tu kiedyś prosił o recenzję tego wynalazku. Jeżdżę na tym do pracy już sporo ponad miesiąc, a więc czas na recenzję ) Schwalbe jak zwykle droga,(119 PLN/szt) ale jakościowo OK. Opona nie ma "kolców" sensu stricto, sa to raczej małe walce z hartowanej stali, co nie zmienia faktu że przy zakładaniu można się pokaleczyć ). Po założeniu należy w/g producenta przejechać kilkanaście km po twardej nawierzchni żeby kolce ułożyły się w oponie. Schwalbe zaleca eksploatację na dwóch ciśnieniach - na czarnym asfalcie nabicie 5 atm pozwala nie zużywać kolców; zejście do ca. 2.5 na śniegu włącza do napędzania boki bieżnika z kolcami. Opory i hałasy toczenia na asfalcie, po przesiadce z semislicków zauważalnie wzrastają, ale to wina agresywnego bieżnika, kolców i wkładki antyprzebiciowej. Jazda: świeży śnieg tnie jak masełko, ubity śnieg - parametry trakcyjne bez zmian. Po wjeździe na lód/śnieg + zmrożone koleiny wrażenia są bardzo podobne do jazdy w rzadkim błocie. Rower "pływa", wymaga większej koncentracji, ale z grubsza zachowuje zamierzony kierunek jazdy. Uślizg przodu bardzo łatwo wyczuwalny i do opanowania, bo następuje "w zwolnionym tempie". Uślizgów tyłu nie stwierdzono na żadnej nawierzchni. 120 kolców na oponę, czyli po 60 z każdej strony. Myślę że gdyby były gęściej umieszczone rower dałoby się kontrolować w pełni, nie tylko "z grubsza". Minusy opony to na pewno waga, (800 g/szt), opory toczenia i cena. Choć to kevlar - dość ciężko ją założyć. Niezaprzeczalny plus: wrażenia z jazdy "po białym" i poczucie że można sobie pozwolic na więcej niż na zwykłej oponie. Jakość/cena dałbym minus 4 na 5 możliwych. Do jazdy zimą nie jest niezbędna, ale znacznie ją uprzyjemnia i zwiększa poziom bezpieczeństwa.
tobo Napisano 23 Listopada 2012 Napisano 23 Listopada 2012 Co do opon schwalbe to w ciągu ostatnich dwóch lat sprzedawaliśmy je w miejsce nokianów i niestety ich jakość jest gorsza od fińskiego produktu (ogólnie) Wiele opon zostało przyniesionych na reklamację z powodu utraty kolców (większej lub mniejszej ilości); można zakładać że opony były niewłaściwie traktowane po montażu, nie były "dotarte" stąd też problem; jednak to samo nie dzieje się z nokianami i po drugie dystrybutor schwalbe uznał te reklamacje, więc....
bbaa Napisano 23 Listopada 2012 Autor Napisano 23 Listopada 2012 @cichy66 czytałem już jakiś czas temu twój test i jakoś nie mogłem się zdecydować czy Kenda czy Schwalbe. Bardziej jestem przekonany do Ice Spikera 26x1,90 i rocznie myślę że na nich będzie max 3 miesiące jazdy - stawiam na większą ilość kolców co równa się zmniejszeniem prawdopodobieństwa poślizgu i gleby. A więc czekam do wypłaty. Tak wyglądała zimą 2011/2012 fajna ścieżka w lesie Panoramio - Photo of Ścieżka w lesie
cichy66 Napisano 23 Listopada 2012 Napisano 23 Listopada 2012 Za Schwalbe Ice Spiker przemawia bardziej agresywny i wyższy bieżnik,większa ilość kolców,ciut niższa waga,za to Kenda Klondike Wide lub Kenda Klondike Standard są nieco tańsze. Trudno jednak oceniać oraz porównywać skoro nie miałem przyjemności na nich jeździć. Można jeszcze rozważyć propozycje konkurencji: Nokian - WXC 300 , Extreme 294 , W240 , Mount & Ground W160/W144(tą raczej nie polecam ze względu na tylko dwa boczne rzędy kolców - jeździłem na nich jeden sezon,w śniegu daje radę lecz na lodzie potrafi niestety myszkować gdyż brak kolcy w środkowej części). Continental Spike Claw oraz ciekawostka Continental Top Contact Winter II Premium (ta z kolei to typowa opona zimowa o specjalnym składzie gumy ale nie kolcowana). Innova Tire IA-2901 , IA-2902 , IA-2903 , IA-2904 , IA-2908 ale to już tylko jako ciekawostka firmy z Tajwanu Generalna zasada,jak już kupować to z jak największą ilością i większym rozstawem kolców ze względu na lepszą trakcję.Warto też zwrócić uwagę ,że tego typu opony kupuje się na kilka sezonów.
grzesiowu Napisano 23 Listopada 2012 Napisano 23 Listopada 2012 nie rozumiem waszych rozterek związanych z ceną; jazda na oblodzeniu to duże ryzyko i po to są kolcówki by to ryzyko zredukować. Rechabilitacja po trochę poważniejszym upadku może kosztować kilkadziesiąt razy więcej niż oszczędność która człowieka w ten kłopot wpędza.
cichy66 Napisano 24 Listopada 2012 Napisano 24 Listopada 2012 Jeżeli podaję zalety i wady,to także ta wytyczna(cena)też znajduje się po której ze stron i należy o tym wspomnieć. Ja za swoje dwie opony Schwalbe Ice Spiker Pro w przeliczeniu na złotówki wydałem około 700zł (w 2010roku),jest to kwota za którą niektórzy kupują swój pierwszy rower np. na allegro. Cena w polskich realiach jest niestety wykładnikiem wielkości sprzedaży,bo zamożność polskiego społeczeństwa odbiega od zachodniej. Stąd tak mało doświadczeń i dużo pytań,co lepsze co gorsze itd.itd. i vice versa mało odpowiedzi,bo procentowo mało kto miał możliwość spróbować. To co kto wybierze zależy od niego samego,preferencji i jego możliwości finansowych.
Rulez Napisano 24 Listopada 2012 Napisano 24 Listopada 2012 Wiele opon zostało przyniesionych na reklamację z powodu utraty kolców (większej lub mniejszej ilości); można zakładać że opony były niewłaściwie traktowane po montażu, nie były "dotarte" stąd też problem; jednak to samo nie dzieje się z nokianami i po drugie dystrybutor schwalbe uznał te reklamacje, więc.... W każdym bądź razie czytamy w opisie Schwalbe : "W celu zapewnienia trwałego zamocowania kolców w oponie nalezy najpierw przejchechać ok 40 km na drodze asfaltowej": U mnie przez 3 sezony użytkowania w różnych warunkach nie wypadł ani jeden kolec ...
Darek14 Napisano 24 Listopada 2012 Napisano 24 Listopada 2012 Użytkuję Schwalbe z kolcami intensywnie od 2 czy 3 sezonów zimowych i nie zgubiły żadnego kolca.
tobo Napisano 24 Listopada 2012 Napisano 24 Listopada 2012 W każdym bądź razie czytamy w opisie Schwalbe : "W celu zapewnienia trwałego zamocowania kolców w oponie nalezy najpierw przejchechać ok 40 km na drodze asfaltowej": U mnie przez 3 sezony użytkowania w różnych warunkach nie wypadł ani jeden kolec ... Napisałem ale się powtórzę: nokian zaleca identyczną procedurę w przypadku swoich opon, jednak to schwalbe wracają z takimi problemami. Nie reklamowaliśmy jeszcze ani jednej sztuki nokianów za to schwalbe w zeszłym roku sporo. Problem w tym że tu 99 procent ludzi używa tych opon do jazdy po asfalcie co jest niezbędne ze względu na morski klimat i stosunkowo wysokie temperatury jak na zimę, często w okolicy zera co skutkuje opadami deszczu a nie śniegu. Bez kolcowanek ciężko tu przetrwać na rowerze w tym okresie, te opony są niezbędne. Nokiany były tu od początku istnienia opon kolcowanych, schwalbe pojawiły się stosunkowo niedawno. Najpopularniejszą oponą jest marathon a konkurencji wszystkie wąskie modele z różną ilością kolców. Sprzedajemy tych opon setki więc i odsetek problematycznych sztuk jest większy. Teoretycznie zgubienie paru kolców nie jest problemem, skoro opona ma ich 240 albo 300 jednak ktoś kupując takie oponki płaci za nie więcej niż za te których używa na co dzień, więc ma prawo tak czy inaczej wymagać jakości. Gdybym miał wystawiać opinię zimówkom na podstawie moich osobistych doświadczeń (5 nokianów i jedna schwalbe) to powiedziałbym że osobiście do schwalbe nie mam zastrzeżeń - moja ma wszystkie kolce. Jednak jeśli mam doradzać to doradzę z punktu widzenia jakości wykonania opony nokiana - czysto teoretycznie bo ich w Polsce nie ma.
bbaa Napisano 12 Grudnia 2012 Autor Napisano 12 Grudnia 2012 Wybrałem KLONDIKE 2.1" Z zakładaniem nie było problemu. Nie mierzyłem szerokości opony ale ona jest tak na oko jak moje SBE 1,95" Zalecają ciśnienie od 2,8 do chyba 4,6 bara ja nabiłem w obie 3 bar i dziś jak wyjechałem było już ciemno i na asfalcie przejechałem 15 km z zalecanych 20 - 30 km docierania dla ułożenia kolców w oponie. Przyczepność doskonała i jestem w pełni zadowolony z tego drogiego ale bezpiecznego zakupu. Znajomy kupił Ice Spiker więc za jakiś czas możliwe że nagramy coś w stylu Ice Spiker vs KLONDIKE k1013
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.